Minął Rok Jubileuszowy. Uroczyste jego zakończenie nastąpiło w dniu 25 kwietnia [1935] r. w miejscu najbardziej drogim Niepokalanej - w Grocie Masabielskiej. Rzym - miasto Chrystusa Pana - rozpoczął błogosławiony w łaski okres Jubileuszu Odkupienia, Lourdes - stolica matczynej opieki nad światem Przeczystej Dziewicy - uwieńczyło go wspaniałym hymnem pochwalnym modlitw całego świata katolickiego.
Myśl zakończenia Roku Jubileuszowego uroczystym nabożeństwem w Lourdes poddał kapłan belgijski, ks. Waterkeyne, zamieszkały w Anglii. Projekt ten przedstawił zmarłemu niedawno kard. Bourne, który zaproponował zrealizowanie go arcybiskupowi Paryża, kard. Verdier. Ojciec święty przyjął z entuzjazmem myśl uroczystego Triduum i polecił zorganizowanie go biskupowi Lourdes, ks. Gerbier.
Namiestnik Chrystusa, widząc panujące azis na świecie stosunki, chaos bezcelowość w wielu dziedzinach życia, a nawet wrogie ustosunkowanie cię niektórych społeczeństw do miłościwego Stwórcy wszechświata - uważa, że jedynie wspólna błagalna modlitwa serc katolickich winna wynagrodzić Chrystusowi-Królowi oddalenie się szeregu państw od Jego Boskiego Serca. Narody porzucają Prawo Boże, gardzą owocami Odkupienia, nadomiar wszystkiego kryzys panuje wszechwładnie, a widmo wojny straszliwej unosi się nad światem. I dlatego, podczas tych trzech dni - mówi Ojciec Św[ięty] - świat katolicki od Wschodu do Zachodu wspólnym głosem i zjednoczonym sercem wzniesie gorące modły do Boga i Jego Najśw. Matki, by wypraszać łaskę, pokój i zbawienie...". "Pragnęlibyśmy - pisał Papież do kard. Pacelli’ego - aby wspólne modły świata katolickiego wydały jak największe owoce"
PRZEBIEG UROCZYSTOŚCI
Życzenie Ojca Św[iętego] spełniło się zupełnie. Na apel Ojca chrześcijaństwa przybyło do Lourdes ponad 300 tysięcy, pielgrzymów. Oprócz przedstawicieli krajów Europy przybyły delegacje północnej i południowej Ameryki, Chin,; Japonii, Indii, Australii, Afryki. Lourdes zmieniło się w olbrzymią wspaniałą świątynię.
Na tak wielką uroczystość Ojciec Św[ięty] mianował delegatem swoim kard Pacelli’ego. Na granicy francuskiej przedstawiciela Papieża przywitał w imieniu rządu francuskiego minister Ludwik Marin, gorliwy katolik; w mowie powitalnej wypowiedział on te charakterystyczne słowa: "Uroczystości Triduum..., to wielka modlitwa o pokój. Dlatego całym sercem witamy Waszą Eminencję, spodziewając się, że modlitwy odniosą wielki skutek dla całego świata". Wszędzie po drodze witano owacyjnie kard. Legata. O godz. 3 po południu dokonano uroczystego otwarcia Triduum. Pierwszą Mszę św. celebrował Prymas 5elgii;kard. Van Roey w dniu 25 kwietnia o godz. 4 po południu w Grocie objawień, po czym odprawiono 140 Mszy św. bez przerwy według wszystkich obrządków.
Napływ pielgrzymów wielki. Tysiączne rzesze trwały na modlitwie, nie zważając na złą pogodę i porę dnia. Klęczą tu, gdzie Najśw. Dziewica raczyła przemawiać do małej Bernadety Subiru. To wystarcza za wszystko, wynagradza trud i niewygodę. Już od północy kapłani rozdają Komunię Świętą bez przerwy do godz. 10 rano w bazylice Różańca świętego.
Piątek przeznaczono na nabożeństwo dla dzieci. Przy Grocie trzymały straż dzieci z Krucjaty Eucharystycznej: O godz. 3 po południu odprawiono specjalne uroczyste nabożeństwo, w czasie którego ks. kardynał Legat poświęcił drzewko oliwne, jako symbol miłości i pokoju, po czym odbyła się procesja eucharystyczna. Pielgrzymki wszystkich narodów ustawiły się wzdłuż drogi, między innymi i delegacja polska z J.E. ks. arcybiskupem Jałbrzykowskim na czele, i przechodzącego mimo Chrystusa Pana, ukrytego w Najśw. Sakramencie, uwielbiały pieśnią w swym ojczystym języku.
W dniu następnym hołd Chrystusowi-Królowi złożyły niewiasty. W dniu tym odbyła się rzewna Droga Krzyżowa przy udziale olbrzymiej rzeszy pątników. Wieczorem tysiące serc adorowało Najśw. Sakrament. Niedziela była dniem mężczyzn.
Na zakończenie uroczystości w niedzielę o godz. 3 po południu kard. Legat odprawił uroczystą Mszę św. Po nabożeństwie głośniki radiowe zapowiadają, że za chwilę na falach eteru popłyną słowa Namiestnika Chrystusowego. Tłum pada na kolana. Wzruszenie i błogi nastrój opanowują wszystkich. I za chwilę słychać głos Ojca Św[iętego], pełen powagi i majestatu:
Bracia i Synowie najukochańsi, módlmy się wszyscy do wspólnej Matki naszej. Niepokalana Królowo Pokoju, okaż nam swe miłosierdzie... O Matko łaskawości i miłosierdzia... tak przez wspominanie wdzięcznym sercem Twych łaskawych i błogosławionych objawień, jak przez akty dziękczynienia wobec Boga za szczęśliwe ukończenie świętego Roku Odkupienia, zachowaj w nas i pomnażaj cudownie owoce Odkupienia i Twych boleści. Matko wszystkich ufających w Tobie, którzy trwają w czystości obyczajów, w poczuciu godności życia, w jedności umysłów i zgodzie serc, uczyń pokój między narodami, abyśmy mogli wreszcie korzystać bez przeszkód z darów tego pokoju. Amen.
Zebrane tłumy gorącymi okrzykami na cześć Ojca Św[iętego] dziękowały za jego słowa.
ZAKOŃCZENIE UROCZYSTOŚCI
Na zakończenie Triduum kard. Pacelli wygłosił dłuższe przemówienie, bogate w treść i znajomość warunków współczesnego życia. Podkreślił wreszcie mocno, i wykazał, że istotnymi winowajcami trapiącymi ludzkość są dzisiejsi wrogowie Krzyża:
- Wielka, głęboka i niepokojąca jest nędza, która szerzy się w dzisiejszym ustroju społecznym, wstrząsając jego podstawami. Wraz z Sercem Chrystusowym pochyla się nad nią serce Kościoła i Jego Namiestnika, Gdyby chociaż ta nędza sprowadziła biednych, marnotrawnych synów do stóp Ojca, co jest w niebiesiech, by prosić Go o chleb powszedni, którego ani praca, ani wysiłki nie mogą na stałe zapewnić; wówczas już bowiem sama w sobie niosłaby ratunek. Ale nie, Ta troska o chleb powszedni, w połączeniu z gnębiącą niepewnością o jutro, coraz bardziej nagląca i bardziej tyrańska, pochłania całkowicie i wyłącznie fizyczne i moralne siły mnóstwa ludzi, nie pozostawiając im wcale spokoju i wypoczynku, by mogli pomyśleć o swej duszy.
Z czołem schylonym nad materialnymi sprawami nie myślą ludzie o wzniesieniu oczu do Krzyża; a jeżeli czasami ukradkiem je wzniosą, zbyt często głuche stają się ich uszy, by usłyszeli głos z krzyża, co mówi o obietnicach życia wiecznego. Czy zdołają zresztą zrozumieć te słowa, które ich pustego i zobojętniałego serca nie są w stanie rozgrzać w ogniu światła Odkupienia, ani pocieszyć przykładem tego, co wycierpiał Chrystus.
Po czym odbyła się uroczysta procesja eucharystyczna; uwieńczyła ona swą wspaniałością podniosłe chwile Triduum w Lourdes. Olbrzymie tłumy z entuzjazmem śpiewają Te Deum i Magnificat. Są to słowa podzięki za szczęśliwie ukończony jubileuszowy Rok Odkupienia.
Cały świat katolicki w Lourdes oddał hołd Chrystusowi Królowi i Niepokalanej. Wraz z kard. Pacellim powiedzieć może:
- O Lourdes, Miasto święte! Skupiają się w tobie urok i zachwycenie Nazaretu, święty charakter Betleem, lecznicza moc Betsaidy. Ileż widziałoś powtarzających się tutaj cudów Odkupiciela! Dla ilu Tomaszów zostałoś Wieczernikiem, w którym otworzyły się oczy niewiernego apostoła. Dla ilu Szawłów stałoś się drogą do Damaszku, gdzie przyszły apostoł narodów już został nazwany Pawłem! Ale w tym Triduum łask... stajesz się. w istocie Golgotą świętą całego katolickiego świata, na wierzchołku której wznosi się Krzyż Jezusa Chrystusa, Kapłana, Króla i Zbawiciela, a obok niego odosobnionej w wielkości, z jaką się żadna wielkość nigdy równać nie może - Maryi, Dziewicy i Matki; wraz z Namiestnikiem Chrystusowym silną żywimy ufność, w Jej macierzyńskie orędownictwo, które sprawi, że zabłyśnie nad tobą, o miasto Niepokalanej, na górach i wzgórzach, na równinach i dolinach tyle ukochanej Francji, nad wszystkimi narodami Europy i całego świata Boska tęcza pokoju!