Kult Niepokalanej wśród Kaszubów
Rycerz Niepokalanej 5/1948, grafiki do artykułu: Kult Niepokalanej wśród Kaszubów, s. 106

Opis zdjęcia powyżej, z lewej: Powrót z połowów


Któż nie wie, że u brzegów polskiego Bałtyku żyją bracia nasi - Kaszubi?

Zahartowani potęgą żywiołu, z którym walczą i współżyją od wieków, siedzą tu, na północnych rubieżach Pomorza, twardzi i nieustępliwi. Jak wielki, nadbrzeżny głaz, który niewzruszenie opiera się gwałtownym uderzeniom bijących nieustannie o jego powierzchnię fal morza, tak trwa Kaszuba na ubogiej swej ziemi ojczystej, opierając się od wieków powrotnym sztormom germańskiego naporu.

Wytrwać! - oto nuta jego życia, dźwięcząca stale w czasach ucisku.

Aby wytrwać, trzeba być nie tylko silnym, ale i głęboko wierzącym. Wierzyć trzeba zaś nie tylko we własne siły, ale przede wszystkim z żywą wiarą odnosić się do źródła i dawcy wszelkich sił - Boga. Kaszuba wie o tym doskonale! Przekonać nas może nawet swoim hymnem, którego refren brzmi:

"Nigde do zgubę nie przyńdą Kaszube.
Marsz, marsz za wrogiem.
Me trzemome z Bogiem!"

Kaszubi "trzymają z Bogiem". Tak jest! Wiarę świętą, którą sami nazywać zwykli "polską" albo, jak kto woli, "katolicką" - wyznają gorliwie i otwarcie. Gdziekolwiek tylko spotkasz Kaszubę - w mieście, na targowisku, czy w urzędzie, lub też na wsi, koło zagrody, czy w szczerym polu - zawsze on, uchyliwszy czapki, pozdrowi cię po swojemu: "Niech bendzie pochwalony Jezus Chrystus" - Ty mu skwapliwie i z godnością odpowiesz: "Na wieki wieków"... I pomyślisz wtedy, czy to objaw głębokiej jego religijności, czy też może to... i zawahasz się. Później jednak, kiedy stwierdzisz tłumny jego odział w pielgrzymkach na doroczne odpusty w Wielu, Wejherowie i Swarzewie - wtedy dopiero upewnisz się, że nie pomyliłeś się w twoim sądzie o religijności Kaszuby. Wreszcie, poznawszy go bliżej, zauważysz, że pełnia jego pobożności i gorliwości religijnej ujawnia się szczególnie w nabożeństwie do Maryi.

Maryja - to imię, wymawiane przez Kaszubę nie przy byle jakiej sposobności, lecz w nabożnej modlitwie, czy też litanii śpiewanej, brzmi nadzwyczaj pięknie. Sam dźwięk tego imienia, rzekłbyś, sprawia to, że w majowe wieczory milknie gwar miasteczka, domy pustoszeją, a przepełniony jak nigdy kościół rozbrzmiewa melodią pieśni chwalebnych na cześć Bogarodzicy. Kościółki i kapliczki wiejskie pomieścić nie mogą w swych murach gromadzących się wiernych. Gdy teraz wyjdziesz za wioskę, na drogi, pola, do lasu, gdzie chcesz - nigdzie żywej duszy, nikogo nie spotkasz. Tylko pieśni do Maryi niesie zewsząd wietrzyk lekki, tylko ledwo dosłyszalne już słowa litanii szeptanej zdać by się mogło, przez drzewa, krzewy, trawy - wpadają do nasłuchujących uszu w osamotnionym jakimś osiedlu zgromadzili się mieszkańcy pod krzyżem, przy którym stoi, tonąca w bogactwie kwiecia i zieleni, figura Matki Bożej. Klęcząc w skupieniu odmawiają pod przewodnictwem nabożnego staruszka Litanię Loretańską.

Kult Maryi wśród Kaszubów jest powszechny i od wieków nie ustający. Mówi nam o tym historia wielką czcią otaczanych i cudami słynących na całe Kaszuby figur Bożej Rodzicielki w Swarzewie i Sianowie.

W Swarzewie od niepamiętnych czasów matka Najśw. udziela rozlicznych łask swoim czcicielom. Rybacy z całego wybrzeża i półwyspu tłumnie garną się we wszystkich potrzebach do Swarzewa, by tu szukać pomocy Maryi.

Na uroczystość Narodzenia Najśw. Panny przybywają do Swarzewa tysiączne rzesze pątników. I trzeba widzieć Zatokę Pucką, przepełnioną łodziami rybaków z Helu, Kuźnicy, Jastarni i Boru, a także z Rewy i Gdyni. Nieprzebrany las masztów porusza się w przystani i rojno jest wtedy w Swarzewie.

Wiersz zaś z roku 1776, w którym napisana została historia cudownej figury, tak się wyraża o łaskach w Swarzewie doznanych:

"By kto przed tym obrazem z Maryi przyczyny
Zliczy łaski, co świadczy Bóg w Trójcy jedyny?

O jak wielu szczęśliwie burzące się wody
Morskie przebiegli w brzegi bez najmniejszej szkody?

O ślepych, niemych, chromych leżących w chorobie,
Co mówić? Lub też w insze; będących złej dobie!

Bez liczby Maryi o przyczynę proszą:
A wnet wzrok, mowę, zdrowie, pociechę odnoszą".

Stąd to wielka cześć dla Maryi jest u Kaszubów powszechna. Każde dziecko, młodzieniec, panna dorosła, czy starzec - wszyscy z szacunkiem noszą na piersiach medalik Matki Boskiej. Nie ma też domu, w którym by nie było Jej figury lub obrazu z płonącą przed nim często lampką oliwną. Dzieci odmawiają tu wespół z matką modlitwy błagalne o błogosławieństwo, szczególnie dla ojca, braci i krewnych, lub znajomych rybaków z całej wioski, którzy jutro skoro świt wyjadą na połów. Rybacy zaś już przygotowani do dalekiej drogi na morzu opuszczą na dłuższy czas wioskę rodzinną i spokojnie odbiją od brzegów ojczystych, pełni nadziei w szczęśliwy powrót. Ufni są, bo nad nimi czuwa ich opiekunka - Królowa Polskiego Morza - Opiekunka rybaków!