Kronika
Drukuj
Rycerz Niepokalanej 9/1945, grafiki do Kroniki, s. 44-46

Opisy zdjęć powyżej, od lewej: [1] Śp. ks. arcybp Antoni J. Nowowiejski [2] Śp. ks. arcybp Stanisław Gall [3] Dotychczasowe miejsce miejsce metropolitalnej kurii warszawskiej w Milanówku [4] Ks. major Łazarewicz przemawia do żołnierzy w Łodzi


Zmarli Biskupi polscy

W czasie wojny zmarli w kraju lub na obcej ziemi śmiercią naturalną lub męczeńską, następujący Biskupi polscy:

Ks. Arcybp Stanisław Gall, administrator apostolski archidiecezji warszawskiej (w Warszawie)

Ks. Arcybp Antoni Julian Nowowiejski, ordynariusz płocki (w obozie przejściowym)

Ks. Arcybp Bolesław Twardowski, metropolita lwowski obrządku łacińskiego (we Lwowie)

Ks. Bp Stanisław Wojciech Okoniewski, ordynariusz chełmiński (w Lizbonie)

Ks. Bp Konstanty Dominik, sufragan chełmiński (w Gdańsku)

Ks. Bp Michał Kozal, sufragan włocławski (w Dachau)

Ks. Bp Paweł Kubicki, sufragan sandomierski

Ks. Bp Leon Wetmański, sufragan płocki

Ks. Bp Władysław Goral, sufragan lubelski (w Oranienburgu)

Ks. Bp Kazimierz Mikołaj Michalkiewicz, sufragan wileński

Ks. Bp Stefan Walczykiewicz, sufragan tacki

Ks. Bp Edward Komar, administrator apostolski diecezji tarnowskiej

Ks. Bp Antoni Zimniak, sufragan częstochowski

Ks. Bp O’Rourke, dawny ordynariusz diecezji gdańskiej (w Rzymie).

Duchowni pod gruzami Warszawy.

W czasie powstania warszawskiego zginęło spośród kapłanów przynależnych do diecezji warszawskiej 20. Wśród nich znajdują się: ks. Józef Archutowski, kanonik i proboszcz historycznego kościoła Panny Maryi na Nowym Mieście; ks. prałat Tadeusza Jachimowski, znany powszechnie redaktor kazań radiowych, sam słynny kaznodzieja i ceniony duszpasterz młodzieży akademickiej; ks. prof. Salamucha, profesor uniwersytetu krakowskiego; ks. prałat Stanisław Trzeciak, znany, publicysta. Poza tym na Woli Niemcy rozstrzelali i spalili 30 Redemptorystów oraz kilkunastu ojców i braci z Zakonu Jezuitów z ul. Rakowieckiej. Wśród zamordowanych znajduje się znany powszechnie kaznodzieja i publicysta - redaktor Przeglądu Powszechnego, O. Kosibowicz. Pod gruzami kościoła SS. Sakramentek na Nowym Mieście znalazły śmierć 44 zakonnice.

Ogółem w czasie wojny diecezja warszawska straciła 51 zabitych kapłanów. W obozach było 55.

Zakonnicy w pracy apostolsko-charytatywnej

19 maja 1940 r. Pius XII wydał list apostolski "Ad Religiosas Familias", w którym między innymi podkreśla doniosłość pracy czynnej zakonów. "Założone - pisze o nich - dla obrony i popierania dobra wszystkich chrześcijan, tworzą jakoby szeregi wojska chrześcijańskiego, które na trudnych drogach ziemi starają się przywieść innych ludzi do nieba nie bronią, lecz dziełami miłości i pokoju".

W tymże roku Papież zaliczył w poczet błogosławionych trzy zakonnice i jednego zakonnika, uświęconych właśnie w pracy apostolsko-charytatywnej.

Bł. Filipina Duchesne († 1852) ze Stowarzyszenia Sióstr Sercanek (Zofii Barat), beatyfikowana 12 maja 1940 r., to przykład pełnej poświęcenia zakonnicy z czasów rozbicia życia zakonnego za rewolucji francuskiej, a potem wielkiej misjonarki w Ameryce Płn.

Bł. Maria di Rosa († 1855), założycielka Zgromadzenia Sióstr od Miłości, została ogłoszona błogosławioną 26 maja 1940 r. Za młodu apostołowała słowem i dobrym przykładem wśród robotników, pracujących w fabryce tkackiej jej ojca, uczyła dzieci katechizmu, obsługiwała ubogich, a gdy w 1836 r. we Włoszech wybuchła cholera, przez parę miesięcy pracowała w szpitalu wśród zarażonych. Tego ducha miłości i poświęcenia wniosła w swoje zgromadzenie, opiekujące się chorymi i kalekami w wielu miejscach.

Bł. Maria Wilhelma de Rodat († 1852), ogłoszona błogosławioną 9 czerwca 1940 r., założyła Zgromadzenie Sióstr Św[iętej] Rodziny, zasłużone w całej Francji przez pracę nad wychowaniem dziewcząt i pielęgnowaniem chorych. Bł. Ignacy a Laconi (umieszczony, na liście błogosławionych 16 czerwca 1940 r.) († 1781) z Zakonu OO. Kapucynów, choć spełniał przez 40 lat skromny urząd brata kwestarza, to jednak był prawdziwym apostołem i dobroczyńcą ubogich.

Myśl katolicka w czasie wojny

Człowiek w czasie wojny spoważniał. Zastanawia się więcej nad życiem, a rozwiązania jego zagadnień szuka coraz częściej w religii. To było powodem rozwoju myśli katolickiej, mimo wojny.

Apologetyka (obrona wiary) usuwała uprzedzenia do religii i zbijała zarzuty wrogów wiary, jakich nie brakło w czasie wojny. Głoszono w kościołach całe serie nauk apologetycznych. Wydano "Katechizm apologetyczny", "Katechizm katolicki" P. Gasparriego i inne.

Rozpowszechnienie wiedzy chrześcijańskiej. Inteligencja, spragniona strawy duchowej, zbierała się na prywatne konferencje, gdzie prowadziła ożywione dyskusje na tematy religijne pod przewodnictwem kapłanów lub przy pomocy przystępnych dzieł katolickich, jak Jeleńskiego "Światła tajemnic", Baranowskiego "Zagadki życia". Ze zdziwieniem odkrywała piękno i mądrość w wierze katolickiej, i dlatego coraz śmielej wyznawała tę wiarę i wykonywała jej praktyki. Mszalik staje się coraz bardziej modlitewnikiem inteligencji, ale nieliczne jego wydania wojenne nie mogą zaspokoić potrzeb dzisiejszych.

Duch katolicki w pracach uczonych.

W ogniskach nauki, będących u nas w nielicznych miejscach za okupanta, profesorowie i uczeni w opracowywaniu tematów społecznych i wychowawczych kładli często wielki nacisk na olbrzymią wartość wiary katolickiej dla życia i dlatego z niej czerpali wzory dla swych programów.

Ascetyka i mistyka. Zarazem bardziej życiowo ujmowano nauki teologiczne, zwłaszcza ascetyką. Uczeni opracowali zbiorowo "Ascezę organiczną" (nie wydana). Dzieło to ma być wzorem dostosowanej do dzisiejszego człowieka ascetyki, stąd silny nacisk kładzie na siłę chrześcijańskich zasad moralnych oraz na ich humanizm, łączący harmonijnie naturę z łaską, a za cel stawia sobie: stworzyć typ odpornego na błędne dziś prądy człowieka o zdecydowanym światopoglądzie katolickim. Wielką rolę w kształtowaniu pełnego chrześcijanina przyznaje kultowi Matki Najświętszej, stąd ustalone dogmatycznie idee mariologiczne chce wprowadzić w czyn w praktycznym życiu.

W Krakowie OO. Karmelici wydali w ciągu lat wojennych dzieła mistyczne św. Teresy, "Dzieje duszy" i inne, które się spotkały z przychylnym przyjęciem przez wielu.

"Tygodnik Powszechny". Z nastaniem pokoju katolicka myśl może się śmiało wypowiedzieć, więc najlepsze pióra uczonych śpieszą na jej usługi, skupiając się głównie przy tym katolickim piśmie społeczno-kulturalnym. Każdy inteligentny katolik winien czytać to pismo. (Adres Redakcji: Kraków, Franciszkańska 3)

Apostolstwo w wojsku

Na początku wojny (8.12.1939 r.) Ojciec Św[ięty] skierował do kapłanów i kleryków powołanych do wojska napomnienie, którego myśli mogą być dla wszystkich żołnierzy katolickich pobudką do apostolstwa.

"W wojsku stykacie się z ludźmi o różnych obyczajach, poglądach, przekonaniach religijnych, nawet z takimi, co nie uznają Boga, Chrystusa i Ewangelii, co wszystkim innym się zajmują, a nie duszą i wiecznym zbawieniem.

Oto miłosierdzie Boże posyła was do nich... Pamiętajcie na słowa św. Pawła: «Nie daj się zwyciężyć złemu, ale zwyciężaj złe w dobrem» (Rz 12,21)... Walcząc pod ojczystymi znakami, walczcie również za Kościół przez apostolstwo dobrego przykładu. «Sprawiajcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej» (Flp 1,27)... Wśród huku dział zapoznajcie towarzyszy z ewangelią zbawienia, siejcie dobre ziarno w ich dusze...

W trudnych chwilach podnoście innych na duchu i pobudzajcie do męstwa i obowiązkowości. W ten sposób zasłużycie się również swojej ojczyźnie".

Żołnierz polski bardzo często w czasie tej wojny był apostołem. Spowiadał się przed bitwami, na szlakach frontowych chętnie nawiedzał kościoły i to pociągało obojętnych do wiary, zwłaszcza że zyskiwał wszędzie popularność swoim męstwem. Przed ofensywą zimową nad Wisłą na Pradze, w Otwocku i gdzie indziej gruntownie przygotowywał swą duszę na czekającą walkę. Nasi kapelani szli odważnie w pierwszych szeregach, by udzielać pomocy duchowej rannym, i sami nieraz kładli swe młode życie dla Ojczyzny. We Włoszech, gdzie Polacy bohatersko zdobyli Monte Cassino i Bolonię, swoją dzielną postawą katolicką nawrócili wielu Włochów. Dowódca armii polskiej we Włoszech przed pamiętnym atakiem na Monte Cassino, widząc modlenie się i przystępowanie do sakramentów swoich żołnierzy, złożył publicznie wyznanie wiary i przeszedł z protestantyzmu do Kościoła Kat[olickiego].

Cześć poległym powstańcom!

1 sierpnia br. odbyła się w Warszawie religijno-patriotyczna uroczystość ku czci poległych powstańców. Na Plac Krasińskich do wspólnego grobu bohaterów ściągnęły liczne procesje z wszystkich kościołów. Nastąpiło poświęcenie grobów, potem mowa pogrzebowa ks. Kozubskiego i egzekwie. Zakończono uroczystość hymnem "Boże coś Polskę".

Kolegium kardynalskie ze śmiercią ks. kardynała Bertrama, arcybiskupa Wrocławia (na początku lipca br.) liczy 39 kardynałów. Winno ich być 70.

Rozumiemy się na żartach, ale pismo "Szpilki" czasem za wiele sobie pozwala i obraża uczucia religijno-narodowe Polaków.

W numerze z dnia 7.VIII. str. 7, przy krytyce fabryki "Ikar" zmieszano w niesmaczny i ordynarny sposób imiona Bogarodzicy i Św. Wojciecha z błotem moralnym. Katolicy protestują przeciw podobnym żartom!