Z Rzymu
Żałoba w Konstantynopolu. Trudno nie podzielić się z Czytelnikami choć spóźnioną wieścią, że po śmierci Ojca Św[iętego] Benedykta XV ogłosili pogańscy Turcy wielką, państwową żałobę i na rozkaz władz opuszczono flagi do potowy masztów na wszystkich rządowych okrętach. Odbyło się nawet mahometańskie żałobne nabożeństwo, w którym wziął udział sam sułtan wraz z następcą tronu. - Po raz to pierwszy żałoba w katolickim świecie znalazła oddźwięk - i tak żywy - u Turków.
Rodzina Piusa XI. Desio, nie wielkie miasteczko lombardzkie, liczące ok. 12.000 mieszkańców, stało się naraz głośnem na cały świat jako miejsce urodzenia Ojca Św[iętego] Brat Papieża posiada tam po dziś dzień sklep z wyrobami jedwabnymi - w Desio mieszka również niezamężna siostra Ojca Św[iętego], Kamila. Rodzeństwo to utrzymywało zawsze serdeczne stosunki z obecnym Papieżem i odwiedzało go często, gdy mieszkał w Mediolanie. Ojciec Piusa XI zmarł w r. 1881, matka zaś dopiero przed czterema laty.
Pius XI O Polsce. Po konklawe, gdy między innymi składali Ojcu Św[iętemu] życzenia również dwaj nasi Kardynałowie Edm[und] Dalbor i Aleks[ander] Kakowski, rzekł nowo obrany Papież: "W waszych osobach widzę i pozdrawiam Polskę. Błogosławię jej i proszę jej synów, by za mnie się modlili. Wiem bowiem jak Polacy modlić się umieją. Powiedzcie Polakom, że kochałem ich i kochać będę drogą Polskę, za którą nigdy modlić się nie przestanę". - Obyśmy godnymi się okazali tej miłości Namiestnika Chrystusowego!
Ojciec Św[ięty] przemawia po polsku. Miło nam śledzić choćby najdrobniejsze ślady, jakie pozostały w Ojcu Św[iętemu] z pobytu w naszej Ojczyźnie - milo słyszeć, że Pius XI, choć słabo, przecież językiem naszym włada. Oto gdy po dokonanym wyborze wychodził Ojciec Św[ięty] z kaplicy sykstyńskiej, spotkał sługę Kardynała Kakowskiego, którego znał jeszcze w Warszawie i zwróciwszy się do niego rzekł po polsku: "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!" Po czym dopowiedziawszy jeszcze wzruszonemu do łez słudze kilka słów życzliwych w języku polskim, udał się w dalszą drogę do Bazyliki św. Piotra.
Przeciw pojedynkom. Pius XI wydał arystokracji rzymskiej bezwzględny zakaz pojedynkowania się. Zakaz ten wywołany został głośnym pojedynkiem dwóch rzymskich arystokratów.
Ojciec Św[ięty] do narodu amerykańskiego. Za pośrednictwem Kardynała Williama Henry’ego O’Connella wysłał Papież do narodu amerykańskiego orędzie, w którym zaświadcza, że z podziwem śledził jego pracę nad przywróceniem i utrwaleniem pokoju.
Kongres eucharystyczny w Rzymie. Miłość względem Sakramentu miłości zda się coraz mocniej zapalać serca ludzkie; powstają pisma eucharystyczne (u nas "Głos Eucharystyczny" w Krakowie) urządza się częste adoracje, zwołuje kongresy. - Na rok bieżący zapowiedziany jest właśnie znowu Kongres eucharystyczny, XXVI międzynarodowy, który odbędzie się w Rzymie, w dniach od 24 do 29 maja [1922] roku. Do zorganizowania polskiej pielgrzymki dla wzięcia udziału w Kongresie, ustanowiony został osobny Komitet z Ks. biskupem Pelczarem na czele. - Dnia 12 marca ukazała się w dziennikach odezwa Przewodniczącego następującej treści:
"Episkopat polski postanowił urządzić pielgrzymkę do Rzymu na międzynarodowy Kongres Eucharystyczny, której zadaniem będzie zaświadczyć wobec innych narodów katolickich o wierze i pobożności narodu polskiego, a przy tym uczcić Ojca Św[iętego], tak łaskawego dla Polski i dać nowy dowód jej przywiązania do Stolicy Św[iętej]. Rząd polski, oceniając doniosłość tej sprawy, tak ważnej pod względem religijnym i narodowym, przyrzekł ją poprzeć wyrobieniem pewnych zwolnień i wyznaczeniem osobnego pociągu, który ma zawieść pielgrzymów do Rzymu i po 10-dniowym tamże pobycie przywieźć do kraju. Odjazd z Warszawy nastąpi dnia 16 maja (we wtorek) około godziny 8 rano. Wsiadać do pociągu będzie można także w Koluszkach, Częstochowie, Krakowie 16 maja (o godzinie 9 wieczór) i Oświęcimiu.
W Rzymie komitet Polski stara się o wyjednanie wspólnej audiencji w Watykanie, jako też urządzenie osobnych nabożeństw dla Polaków, wynalezienie mieszkań z wiktem, zamówienie dorożek itp. Podróż tam i z powrotem, wraz z wizami paszportu, z 10-dniowym utrzymaniem w Rzymie i z dorożkami we wspólnych wycieczkach, kosztować będzie mniej więcej: pierwszą klasą 400 tysięcy marek pol., drugą klasą 300 tysięcy, trzecią klasą 200 tysięcy; zdaje się jednak, że wskutek spadku marki polskiej dopłata będzie nieuniknioną. Prócz tego na sprawunki w Rzymie będzie potrzebną większa lub mniejsza ilość lir[ów] włoskich, które obecnie tak stoją, że za 1 lira płaci się 225 mkp. W nabyciu lir[ów] może Komitet pośredniczyć.
Kto chce wziąć udział w tej pielgrzymce, niech się zgłosi bezzwłocznie do niżej podpisanego, a równocześnie postara się w swoim Starostwie o paszport, jako dla uczestnika pielgrzymki, po czym w ciągu dwóch tygodni ma przesłać czekiem, dostarczonym przez Komitet, do Banku krajowego w Przemyślu kwotę odpowiadającą klasie wybranej i zamówionej ilości lir[ów], wprost zaś do Komitetu swój paszport w celu wyjednania wizy w trzech konsulatach. Po odebraniu pieniędzy prześle Komitet każdemu uczestnikowi pielgrzymki paszport wizowany, osobną legitymację, bez której nikt nie będzie wpuszczony do pociągu i szczegółową instrukcję, a kokardę i zamówione liry włoskie wręcza podczas jazdy przez przewodników. - Listę uczestników zamknie się nieodwołalnie 15 kwietnia".
Józef Sebastian Pelczar,
Biskup przemyski - Przewodniczący Komitetu.
Ze świata
Uniwersytet katolicki w Mediolanie. Włochy katolickie nie posiadały dotychczas katolickiego uniwersytetu - dopiero [w 1921] roku powstała myśl założenia takiej uczelni w Mediolanie i rychło przybrała postać rzeczywistości. Oto po wielu staraniach i trudach specjalny Komitet z o. Augustynem Gemellim na czele zebrał niezbędną na ten cel kwotę pieniężną i dnia 7 grudnia [1922] roku odbyła się wspaniała uroczystość otwarcia katolickiego uniwersytetu w Mediolanie pod wezwaniem Serca P. Jezusa. - Zaznaczyć wypada, że najbardziej do tego śmiałego przedsięwzięcia zachęcił katolików włoskich przykład Polski, która ledwie z grobu wstała, przecie chlubnie zdobyła się już na katolicką wszechnicę w Lublinie.
Kazania w dzienniku angielskim. Wielki dziennik londyński "Daily Express" wprowadza na swe szpalty nową rubrykę pn. "Wróćmy do Boga" i nawołuje w niej do przywrócenia religii jej dawnego znaczenia w życiu tak prywatnym jak i publicznym. Artykuły w powyższej rubryce ukazują się w każdym numerze tego rozumnego dziennika i mają zupełnie formę naszych kazań.
Pierwszy kongres biblijny. W angielskim mieście Cambridge odbył się wspaniały kongres biblijny przy udziale kardynałów Bourne’go i Gasguet’a a wielkiej ilości osób duchownych i świeckich. Odczytów było wiele; najważniejsze omawiały: istotę natchnienia Pisma Św[iętego], znaczenie Proroków, organizację Kościoła w epoce powstawania ksiąg Nowego Testamentu, jako też znaczenie prac świętego Hieronima dla egzegezy katolickiej. Pierwszy to w życiu Kościoła Kongres biblijny - odbywał się w kraju, gdzie przed stu laty katolicyzm jeszcze trwożliwie skrywać się musiał.
Nawrócenie. Najwyższym oburzeniem, a może bardziej jeszcze zdumieniem wstrząsnęła ostatnimi czasy falangami literatów bez Boga i cnoty hiobowa dla nich wieść, że... Papini się nawrócił. Tak, ten sam Jan Papini, który przecie za jedyny cel życia postawił, zgruchotanie chrześcijaństwa i odwiecznej moralności, ten sam, co bluźnierstwami do uprzykrzenia i obrzydzenia namiętnie miotał, ten autor podłych, a bezrozumnych "Pamiętników P. Boga", o których u nas niedawno tak było głośno - ten "Mały Nero", jak go powszechnie zwano, zawrócił z przepaścistej drogi fałszu i z cuchnącego błota bezwstydu się dźwignął. - Jeszcze z końcem 1920 roku na półkach księgarskich we Włoszech ukazała się książka pt. "Storia di Cristo" ("Historia Chrystusa"), która choć imieniem tego samego autora podpisana, przecie treścią od poprzednich jego piśmideł zupełnie różna. Tam zgnilizna, tu pragnienie cnoty; tam bluźnierstwo, tu ekspiacja - i czyliż to ten sam Papini? - Łaska Boża, która Szawła uczyniła Pawłem, sprawiła i w nim przemianę!
U nas
Skarga Biskupów polskich. Bolesna prawda: w katolickiej naszej Polsce wszystkim wyznaniom znośnie, tylko nie katolikom. Toteż Ks. Prymas Kard. Dalbor widział się zmuszonym przesłać do Marszałka Sejmu memoriał, podpisany przez wszystkich polskich Biskupów, w którym stwierdza upośledzenie Kościoła św. przez władze urzędowe w Polsce. - Więc i za Rząd nasz się módlmy!
List O małżeństwie. Wobec zakusów pewnych partii na świętość i nierozerwalność małżeństwa, wystosowali wszyscy Biskupi polscy do wiernych obszerny list pasterski w tej sprawie.
Śp. ks. dr I. Radziszewski. żałobą okrył się Lublin: oto dn. 22 lutego zmarł tam wielki pracownik na niwie religijnej i społecznej, założyciel i rektor lubelskiego uniwersytetu katolickiego, ks. dr Idzi Radziszewski. (Ur. w Bartoszewicach, w ziemi Piotrkowskiej 1870 r.). Zrozumiał Lublin co stracił na wiadomość o śmierci Ks[iędza] Rektora, całe miasto wydało jakby okrzyk boleści. Ukazały się czarne flagi, pisma przybrały wygląd żałobny. W czasie pogrzebu sklepy były pozamykane, latarnie pokryte kirem. Trumnę nieśli na barkach: wojewoda Moskalewski, generał Romer. prezydent sądu Stebiński, hr. Antoni Rostworowski, profesorzy miejscowego uniwersytetu oraz jego słuchacze. Przed magistratem kondukt żałobny się zatrzymał i przemówił z balkonu prezes Rady miejskiej Turczynowicz. Nad grobem wygłoszono jeszcze mów 12 i tak pożegnał Lublin, a z nim Polska cała zasłużonego kapłana. Testamentem jego, katolicka wszechnica, która się rozwija i żyje.
Przewrotne broszury. Coraz częściej pojawiają się w rękach naszego ludu broszury o tematach religijnych, podpisane nieraz imieniem księży, ale wewnątrz zawierające jad i truciznę. Wszystkie one nieomal drukowane są w Ameryce, a u nas rozrzucane darmo - lepka to więc i tym niebezpieczniejsza trucizna. - Komu więc zbawienie duszy jeszcze miłe, kto zboczyć na bezdroża, lub ugrząźć w błocie zepsucia nie ma ochoty, niechże wpierw dobrze obejrzy książkę, zanim się do jej czytania zabierze. A jeśli książka czy broszura ma za temat religię lub moralność, albo w ogóle jeśli jest podpisana przez księdza, musi być załączona aprobata biskupia - w przeciwnym razie czytać jej nie wolno. A gdy wskutek nieuwagi dotrze do rozciekawionego umysłu zarzut jaki, to znów nie do kolegi, lub koleżanki z nim biec, ale do światłego kapłana lub dobrych książek po rozwiązanie i wytłumaczenie zwrócić się trzeba - tak jak z chorobą nie udajemy się do pierwszego lepszego kolegi, lecz do specjalisty w tych sprawach, lekarza. - Prócz tego zauważyć trzeba, że nie każde "Ks." obok imienia autora umieszczone świadczy na pewno, że to kapłan katolicki broszurę czy książkę układał - i pastorowie luterscy pod to miano podszywać się już poczynają.
A więc baczność!
Z obowiązku wdzięczności dziękujemy na tem miejscu za bezinteresowne zareklamowanie "Rycerza Niepokalanej" następującym czasopismom:
1) Głos Eucharystyczny (miesięcznik) rocznie 250 mkp, 20 Mn., 4 Fr., 1 Dol. amer., Numer pojed. 20 mkp - Redakcja i Administracja: Kraków, Wawel 3.
2) Nowy Dzwonek (miesięcznik) rocznie 400 mkp (półr. 200 mkp Numer pojed. 40 mkp W Ameryce rocznie 2 Dol. am. - Redakcja i Administracja: Kraków ul. Powiśle 12.
3) Posłaniec Św. Antoniego (miesięcznik) rocznie 250 mkp, półrocznie 125 Mk. Numer pojed. 20 mkp, W Ameryce rocznie 1 Dol. am. - Redakcja i Administracja. Lwów, ul. Janowska 66.
4) Lud katolicki (tygodnik). Kwartalnie 260 mkp (z obrazkami 390), rocznie w Ameryce 2 Dol. am., w Danii 10 Kor. - Redakcja i Administracja: Kraków ul. Św. Filipa 17.
Administracja