Lub, jeżeli wolicie - kino. Tak gorączkowe, tak przyśpieszone jest tętno naszego życia obecnego, że nawet dla słów szukamy skrótów!
ROZWAŻMY. Powiadają, że kinematograf może oddać wielkie usługi, przedstawiając nam wzory bahaterstwa, poświęcenia i innych cnót. "MOŻE", lecz co widzimy w rzeczywistości? W niezliczonych filmach wyświetlane są sprośne i nieprzyzwoite sceny z historii ludzkich namiętności, a dobre, pożyteczne obrazy, w rodzaju "Cuda w Lourdes", "Św Franciszka" lub "Golgoty" stanowią nieliczne wyjątki. Bohaterami większości obecnych filmów są przestępcy lub jawnogrzesznice... przed nawróceniem. Dość przeczytać szumne tytuły lub przyjrzeć się reklamowym afiszom!
NIEBEZPIECZEŃSTWO. Ojcowie Kościoła byli bardzo powściągliwi względem nawet ówczesnych, skromnych widowisk. Cóżby rzekli, patrząc na współczesne wybryki kinowe? Wszak w kinie wszystko się składa na podniecanie zmysłów: mrok na sali, śmiałe uwagi, czynione dzięki ciemności podczas wyświetlania drażliwszych scen; bliskie sąsiedztwo z osobami innej płci, wreszcie sama treść filmu.
POTĘGA KINA. Film robi daleko większe wrażenie niż czytanie jakiej bądź książki. Książka opowiada - film urzeczywistnia czyny.-Jest ścisłem, mechanicznym odtworzeniem każdego ruchu dając złudzenie rzeczywistego życia. Przypatrywanie się obrazowi robi głębsze wrażenie, niż kilkakrotne nawet przeczytanie jego opisu.
By uważnie przeczytać choćby "Dzieje grzechu" żeromskiego trzebaby poświęcić na to sporo czasu i chęci, gdy na obejrzenie iii mu pod tym tytułem wystarczą dwie godziny. Na wielu z nas opowieść robi przemijające wrażenie, podczas gdy oglądanie obrazów zostawia daleko trwalszą pamięć o sobie.
Podniecające widowisko wywołuje chęć naśladownictwa, jest zasiewem, wydającym owoc. Po cóż więc zaszczepiać w duszy obraz| sprzeczne z naszymi dążeniami?
KINO I MŁODZIEŻ. Cośmy tu powiedzieli, stosuje się do wszystkich, lecz szczególnie do młodzieży, która jest wrażliwszą i skłonniejszą do naśladownictwa.
- Kto cię naprowadził na myśl zorganizowania bandy włamywaczy? - zapytał sędzia śledczy pewnego młodocianego przestępcę
- Kinematograf! - brzmiała odpowiedź.
Czyż więc filmy w rodzaju: "Złotej rączki", "Króla bandytów" itp., nie stają się prawdziwą szkołą demoralizacji? A tymczasem zaślepieni rodzice mówią do dziecka:
- Bądź grzecznym, a pójdziemy wieczorem na "Atlantydę".
Co się tłumaczy: "bądź grzecznym, a w nagrodzie otrzyma twa dusza niebezpieczną rozrywkę; ucz się pilnie, a będziesz mógł pójść do miejsca które urabia nerwowców i nicponiów". Korzystają skwapliwie z takiej okazji; dzieciaki, żądne silnych wrażeń, miast spędzać czas na wycieczce zamiejskiej, miast nabrać w zwątlone płuca zapasu dobroczynnego świeżego powietrza - tłoczą się w zaduchu przepełnionej sali, ze szkodą dla ciała i dla duszy.
WYCHOWAWCZE ZNACZENIE FILMU. Wiemy jakie są tego skutki. Doświadczenie poucza, że kino odzwyczaja od wysiłku umysłowego i zastępuje rozumowanie tak dostępnym wrażeniem wzrokowym, rozsądek - okiem.
Nie jest więc wychowawczym, lecz poprostu wtłaczaniem wzrokowego wrażenia, bez potrzeby uogólnienia zjawiska, bez pracy umysłowej, która jest podstawą rzeczywistej wiedzy.
LICZBY. Kinematograf rozpanoszył się. Ludzie tłoczą się przy jego wejściach. Niestety! Takiego tłoku nie widzimy u wrót kościelnych, przed Mszą świętą lub nieszporami. Niezamożni, których nie stać na kupno biletu do teatru, znajdą zawsze pieniądze na wejście do kina. Kinematograf - to teatr ubogich. Dlatego też, pomimo ogólnego zubożenia i stagnacji, robi złote interesy! W samej Warszawie w ciągu jednego seansu przewijają się tysiące metrów taśmy filmowej!
Pewne fachowe pismo podaje następujące liczby:
Na świecie znajduje się przeszło 60 tysięcy sal kinematograficznych. Same Stany Zjednoczone w Ameryce posiadają 25 tysięcy sal. Anglia ma 4 tysiące, Niemcy 3 tysiące, Francja 2 tysiące. Polska kilkaset (wskutek znacznego podatku miejskiego liczba jest mniejsza niż przed paru laty). Ogromne kapitały włożone są w przedsiębiorstwa, wyrabiające filmy; obliczają je na 15 miliardów złotych, czyli,1 że po zbożu i węglu zajmują trzecie miejsce w produkcji światowej.1
Zaznaczyć wypada, że przeważna część tych przedsiębiorstw, jak zagranicą taki w Polsce jest w rękach żydowskich, a wiemy, przecież, że żydzi czerpią swe dochody z deprawowania i wyzyskiwania chrześcijańskiej ludności. Jak w swoim czasie zaznaczyliśmy - lajfarstwo, szynkowanie, lichwa, fałszerstwo - stanowią najżyżniejsze dziedziny, eksploatowane prawie wyłącznie przez "naród wybrany. Dla tego też przy kwalifikowaniu treści filmowych obrazów, decydujące znaczenie mają, niezdrowa sensacja i podniecenie zwierzęcych chuci nieświadomego niebezpieczeństwa społeczeństwa.
CZY TAK BYĆ POWINNO? Młodzież, wychowana nawet w katolickim duchu, spędza wieczory niedzielne i świąteczne na sensacyjnych seansach kinowych, racząc się zatrutym pokarmem. A imię takiej młodzieży - legion!
Obowiązkiem więc rodziców niech będzie czuwanie nad zabezpieczeniem młodzieży przed zgubnymi następstwami nieoględnego popierania zdradliwej rozrywki. By przyczynić się do tego należy:
a) energicznie domagać się wyświetlania odpowiednich filmów;
b) popierać przez uczęszczanie te kina, które nie dają filmów demoralizujących;
c) wspólnymi wysiłkami dążyć do tego, by kinematograf siał się godziwą rozrywką, mającą niezaprzeczenie doniosłe wychowawcze i oświatowe znaczenie.
Podług "La Fraternite" ułożył J. A.