Jeden Kościół
Drukuj
Jeden Kościół

Do naszych braci na wschodnich rubieżach Polski

Chrystus Pan, odkupił rodzaj ludzki od grzechów i niewoli szatana. Aby owoce odkupienia pozostały wśród ludzi aż do końca świata ustanowił Chrystus Kościół święty, nadprzyrodzoną społeczność, której dał moc prowadzenia ludzi do zbawienia.

ŚW. PIOTR I JEGO NASTĘPCY

Pragnieniem jednak Jezusa było, by w tym Kościele świętym istniał należyty porządek, ład, dlatego na Jego czele postanowił najwyższego rządcę, który by w Jego imieniu kierował Kościołem. Takim zastępcą Chrystusa na ziemi był św.

Piotr. Do niego to, jeszcze przed swą męką, wyrzekł Pan Jezus te słowa: Ty jesteś opoką a na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie zwyciężą go. Gdy zaś umarł Św. Piotr, umęczony za wiarę, na jego miejscu stanęli następcy, papieże rzymscy, którzy bez przerwy aż po dzień dzisiejszy z woli Chrystusowej rządzą Kościołem Bożym.

Pamiętać zatem musimy, że jeden Kościół ustanowił Chrystus i jednego najwyższego nad nim postawił rządcę w osobie św. Piotra i jego prawowitych następców, papieży rzymskich, bo jak jeden jest Bóg, Prawda Najwyższa, tak jeden jest Kościół, który ma strzec tej prawdy i nieskażoną ludziom podawać. Toteż od najdawniejszych czasów, gdziekolwiek powstawały założone przez Apostołów gminy chrześcijańskie, wszędzie istniała wśród wiernych ta świadomość, że jeden, jest tylko Kościół założony przez Chrystusa, od którego też czerpie swą moc i potęgę. Dlatego to św. Paweł w liście do wiernych w Efezie powiada, iż jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest, jeden Bóg i Ojciec nas wszystkich; a w trzecim wieku jeden z ojców Kościoła św. Cyprian pisze, że jako wiele jest promieni, a jedno światło, wiele gałęzi, a jedno drzewo z jednego rozrosłe korzenia, jedno źródło, na wiele rozlewa się strumieni, tak Kościół Chrystusów, lubo z tak wielu zgromadzeń wiernych się składa, jednym jest zawsze i nim będzie aż do skończenia wieków.

WSPANIAŁY ROZWÓJ

I rzeczywiście Kościół Boży, jak owo ziarno gorczyczne z ewangelicznej przypowieści, rozrósł się wspaniale napełniając cały świat ówczesny. Zapaleni miłością Bożą Apostołowie nieśli ziarno Ewangelii, gdziekolwiek istniały po temu warunki; a więc Egipt i cała Północna Afryka, krainy na wschód Palestyny leżące, Grecja i Italią mają wyznawców Chrystusa, we wszystkich tkwi głęboka świadomość, że są członkami jednego Kościoła, którym rządzi w imieniu Chrystusa Papież, biskup rzymski.

NASIENIE NIEZGODY

Jednak już od początku istnienia Kościoła powstawał tu i ówdzie kąkol niezgody. Ujarzmiony szatan nie przestawał swej roboty niszczycielskiej dzieł Bożych. Z drugiej zaś strony pożądliwość i pycha ludzi upatrujących doczesnych tylko korzyści w wierze Chrystusowej, dwoiły i troiły jedną owczarnię Chrystusa. Pojawiające się bowiem od początku istnienia Kościoła herezje i odszczepieństwa nieustanną wypowiadały walkę doskonałej jego jedności. Już w pierwszych latach Kościoła pojawiły się błędne nauki, będące mieszaniną wiary chrześcijańskiej i przeróżnych religii pogańskich. Byli i tacy, co chcieli wiarę chrześcijańską dostosować do zwyczajów i obrzędów żydowskich, zapominając, iż Chrystus Bóg-Człowiek większą miał powagę i znaczenie niż niegdyś Mojżesz. Inni znowu chcieli tajemniczymi praktykami i ceremoniami zastąpić chrześcijaństwo. Wielu wyznawców Chrystusa oderwał od Kościoła Ariusz, zaprzeczając Bóstwa w Chrystusie, którego uważał za proroka tylko.

NASTĘPCY PIOTRA ŚW. ZWYCIĘŻAJĄ

Kościół, mając za sobą pomoc i światło Boże, potrafił te wszystkie herezje zwyciężyć. Gdy się pojawił Ariusz ze swą nauką Papież rzymski w porozumieniu z cesarzem greckim, Konstantynem natychmiast zwołuje sobór powszechny do Nicei, gdzie 318 biskupów wyjaśnia prawdę chrześcijańską. A gdy w lat kilkadziesiąt inny heretyk Macedoniusz, twierdził, że Duch Św. nie jest Bogiem, znowu nie kto inny, tylko Papież uważa sobie za obowiązek przywrócenie naruszonej jedności w Kościele Chrystusowym; oto w Konstantynopolu zebrani biskupi wraz z przedstawicielami papieskimi określają, jak należy wierzyć.
Podobne zjawiska powtarzały się przez długie wieki. Powstało wiele błędnych religii, zaprzeczano niejedną prawdę objawioną zawartą w Piśmie św. lub Tradycji, Papieże zaś jako stróże wierni Chrystusowej nauki, nie ustawali nigdy w pracy nad utrwaleniem jedności Jezusowej Owczarni.

Przez tysiące lat Kościół cieszył się też jednością wiary i zarządu: przez tysiące lat niemal cały świat chrześcijański uznawał Papieży, jako prawowitych następców św. Piotra i zastępców Chrystusa na ziemi w zarządzie Kościołem: przez tysiące lat nie kwestionowano prawdziwości, wiary Greka czy mieszkańca Italii, różność form zewnętrznych nie stała na przeszkodzie, by wszyscy ożywieni tą wiarą uważali się za braci w Jezusie Chrystusie.

Skąd się więc wziął istniejący dziś rozdział Kościoła wschodniego i zachodniego? Jakże się to stało, że obecnie 150 milionów chrześcijan rozproszonych, oderwanych od jedności z Kościołem powszechnym nie znajduje się w karnych jego szeregach?

Wiele się na to złożyło przyczyn.

c. d. n.