Jedno z pism parafialnych rzymskich ogłosiło niedawno pod tym tytułem porządek dnia, jakiego się trzyma Ojciec Św[ięty] w zwykłe dni tygodnia.
Ojciec Św[ięty] wstaje bardzo wcześnie, otwiera sobie okno i sam się goli, choć ma nadwornego fryzjera. Następnie odprawia rozmyślanie, a po nim Mszę św. i dziękczynienie.
Po bardzo skromnym śniadaniu, składającem siej z kawy i chleba z masłem, przyjmuje Ojciec Św[ięty] na posłuchanie jednego ze swych sekretarzy, który go informuje o tym, co z poczty nadeszło. O godz. 9 odbywa codziennie narady z kardynałem sekretarzem stanu|$| Ojciec Św[ięty] postępuje bardzo ostrożnie i roztropnie przy załatwianiu bieżących spraw i poświęca im dużo czasu. Potem zaczynają się audiencje prywatne, zastrzeżone kardynałom, biskupom i przełożonym generalnym Zakonów. Audiencje te trwają do godz. I po południu. Po nich zaś przychodzi kolej na audiencje ogólne: różne grupy pielgrzymów, stowarzyszeń itp., rozmieszczone po salach, przylegających do pokoi Ojca Św[iętego], czekają na Niego. Ojciec Św[ięty] przechodzi poszczególne sale, zbliża się do każdego z osobna i daje do ucałowania swój pierścień z relikwjami i przemawia krótko do każdej grupy w różnych językach, jak wypadnie. To trwa mniej więcej godzinę. O godz. 2. spożywa bardzo skromny obiad; wina pije Ojciec Św[ięty] mało. Podczas obiadu i kolacji jeden z sekretarzy czyta Ojcu Św[iętemu] listy, jakie nadeszły i wyjątki z gazet. Po obiedzie wychodzi Ojciec Św[ięty] do ogrodów watykańskich na przechadzkę, ażeby odetchnąć nieco świeżem powietrzem. Zazwyczaj udaje się wtedy do groty M[atki] B[ożej] Lurdzkiej, zbudowanej w ogrodzie; tam klęka przed figurą Matki Najśw. i modli się przez chwilę.
Po tej przechadzce, trwającej nieco dłużej niż godzinę, zwykł Ojciec Św[ięty] napić się kawy i znów wraca do swej pracy i do udzielania w dalszym ciągu posłuchań. Godzina wieczerzy jest zawsze niepewna. Ojciec Św[ięty] nie wie, kiedy będzie mógł zakończyć swą pracę. Zazwyczaj o godz. 8 jest gotów, niekiedy zaś o 9 lub 10, a wtedy idzie dc swej kaplicy, odmawia różaniec, potem spożywa wieczerzę, przy której sekretarz odczytuje mu korespondencję i wraca do swych prywatnych pokoi, gdzie jeszcze zasiada do stolika, zapisując sobie wszystko, co w dniu tym załatwił i pisze listy. Po skończeniu tego, jeszcze odprawia rozmyślanie, modlitwy wieczorne i udaje się na spoczynek. Ojciec Św[ięty] spowiada się co tydzień. Spowiednikiem jego jest jezuita, O. Alisardi. Co piątek, o 4 po południu, spowiada się u niego Ojciec Św[ięty] w kaplicy Najśw. Sakramentu. Po skończonej spowiedzi, spowiednik znów jako zwyczajny kapłan klęka u stóp Namiestnika Chrystusowego i odbiera od niego błogosławieństwo.
Człowiecze! ktokolwiek ty jesteś, wiesz dobrze, że w ten życiu kroczyć musisz raczej wśród niebezpieczeństw i burz, niż stąpać po spokojnej ziemi. Jeśli tedy nie chcesz zatonąć nie odwracaj oczu od gwiazdy morskiej tj. Maryi.
Św. Bernard