Ja Ciebie kocham!
12 (84) 1928, s. 354
Patrz!... Co za Pani, której srebrna szata błyska...
Co świeci jasna, jak słoneczko złote hen w lazurze...
I tak potężna, że uśmierza groźne burze...
Przypatrzę się Jej lepiej... Chcę Ją poznać zbliska!
O dziwo! Z rąk Swych w świat ten... snop promieni ciska!
U śnieżnych stóp Jej widzę świeże, wonne, duże,
Przez wszystkich - choć w nich kolce - ulubione róże...
Jak miło patrzeć!... Wznieś się wyżej... Ziemia niska!
I ogniem płoną, lśnią Dziewicy piękne lica
Jak blask jutrzenki, gwiazd płonących, lub księżyca...
Ta Pani jasna, śnieżna, jak lilja czysta...
Wiesz kim jest Ona?... To Maryja, Matka Chryst[us]a!
Bez zmazy Ona, Niepokalanie Poczęta!
- Ja Ciebie kocham! kocham bardzo Panno święta!...