Historja świecy Piusowej

W katedrze Św. Jana w Warszawie znajduje się olbrzymi Paschał wielkanocny, którego historja jest następująca:

W r. 1867 Papież Pius IX uroczyście kanonizował i w poczet świętych zaliczył Św. Jozafata Kuncewicza, Biskupa Połockiego, Męczennika, Jest zwyczaj, że podczas kanonizacji ofiarowuje się Ojcu Św. chleb, wino, gołąbki i świece. Te dary wówczas na uroczystem posłuchaniu zostały złożone Ojcu św. przez kilku księży polskich i dwóch obywateli z Krakowa.

Ojciec św. Pius IX miłościwie raczył przyjąć te dary, lecz ogromną świecę woskową nakazał odesłać do Kolegjum Polskiego w Rzymie, dodając następujące słowa:

- Zanieście tę, świecę do Kolegjum Polskiego, niech ją tam przechowują, aż kiedyś z sobą zabiorą ją do Warszawy.

Świeca ta znacznych rozmiarów, wysokość jej bowiem wynosi jeden metr i 80 cent., grubość 27 centymetrów, waży. zaś 10 kg. ozdobiona jest miniaturą Niepokalanego Poczęcia Najśw. Marji Panny i bukietami kwiatów.

W grudniu r. 1919, kiedy Ojciec Św., Benedykt XV ozdobił dwóch naszych Arcypasterzy, Św. p. ks. Kard. Dalbora i ks. Kard. Kakowskiego purpurą kardynalską, przy wręczaniu im kapeluszy kardynalskich przypomniał sobie słowa Wielkiego Poprzednika i powiedział:

- Zawieźcie już do Warszawy świecę, znajdującą się w Kolegjum Polskiem, bo Ojczyzna wasza wolna, bo Polska niepodległa.

Naoczny świadek tego aktu opowiada, że Ojciec Św. mówiąc te słowa, ożywił się niezmiernie. Świecę tę przywieźli Księża Kardynałowie do Warszawy i obecnie przechowywana jest w ozdobnej gablocie w kościele, Archikatedralnym Św. Jana w kaplicy Pana Jezusa Cudownego i bywa zapalana raz do roku w czasie Rezurekcji. Obecny Papież Pius XI jako Nuncjusz Papieski był naocznym świadkiem, gdy po raz pierwszy Świeca Piusowa po latach 55-ciu zajaśniała światłem w zaraniu budzenia się życia państwowego w wolnej i niepodległej Polsce.

Gdy władza, jaką posiada szatan nad ludźmi w skutek grzechu pierworodnego, stanowi jakby głowę jego, tę to głowę Marja zgniotła, starła.

Św. Augustyn