- Matko! czemu ziemia cała
Śniegiem dziś okryła?
Czemu taka czysta, biała? -
Dziecię chciwie pyta.

- Czemu taka radość wszędzie,
W koło taki spokój:
Czy sam Bóg dziś u nas będzie,
By nam przynieść pokój?

- Tak, dziecino moja droga.
Ciesz się mój aniele,
Dzisiaj chwila wielka, błoga,
Dzisiaj szczęścia wiele.

Bóg, Stworzyciel, Pan nasz wielki
Rodzi się ubogi,
Aby zbawił naród wszelki,
Aby zburzył bogi.

On, co całą ziemię dzierży,
Co króluje w świecie,
Tam w stajence, w żłobie leży,
Jako słabe dziecię...

I dlatego szatą białą,
Szatą niewinności
Śnieg pokrywa ziemię całą,
Na znak jej radości,

Gwiazdki świecą tak wesoło
Bo się Chrystus rodzi:
Więc się cieszą wszyscy
Chorzy, starzy, młodzi.

I ty, dziecię, złóż rączęta,
Dziękuj Panu Bogu,
Wznieś do nieba swe oczęta,
Czyste w życia progu.

Proś o zdrowie, szczęście swoje
Szczęście wszystkich ludzi
Niech Bóg nasze zmniejszy znoje
I ojczyznę zbudzi...

(rok 1904).