Do Misjonarzy

Rycerze Chrystusowi, co nie z mieczem w dłoni,
Lecz z krzyżem - oraz sercem pełnym poświęcenia,
Które ku wam najdzikszych pogan dusze kłoni
I czyni z nich wyznawców Bożego Imienia -
Zagubieni w odludnych, pierwotnych krainach,
Porzuciliście wszystko co wam było bliskiem,
By naukę Chrystusa w własnych wcielić czynach,
Przysporzyć Mu owieczek ojcowskim uściskiem.
Światło wiary i wiedzy wśród maluczkich szerzyć
I wdrażać ich do pracy, leczyć ich cierpienia,
I bezdeń ludzkiej nędzy własnem sercem mierzyć
I upadając z trudu - wieść ich do zbawienia!

W późny wieczór zimowy, myśl moja ulata
Ku wam - bohaterowie cisi i niezłomni,
Szukam was wśród, dalekich, obcych części świata,
By rzec wam, że Ojczyzna stale o was pomni,
Że dumna z takich synów, co świata krawędzie,
Przebiegają - by głosić Chrystusa Orędzie.
Wśród najcięższych warunków misjonarskiej pracy,
Gdy nostalgia[1] codziennym stała się wam chlebem,
Tych parę słów uznania przyjmijcie, rodacy -
Niech wam Polskę przypomną tam - pod obcem niebem!

Lecz mało słów uznania... poprzeć was potrzeba!
Bowiem pierwotni ludzie duchowych zdobyczy
Ocenić nie potrafią - to jałowa gleba...
Za tym pójdą - kto ziemskich dóbr nieco użyczy...
Kto pobuduje dla nich kaplice, kościoły,
Ochronki i przytułki, dla chorych szpitale,
Kto stworzy żyzne farmy i zasobne szkoły:
Materialnych korzyści szukają wytrwale.
Dziś kryzys wszystkich gnębi - lecz myśmy gotowi,
Czynnie poprzeć te trudy i te poświęcenia,
śląc dzielnym Misjonarzom nasz biedny grosz wdowi
By maluczkim ułatwić drogę do zbawienia.

[1] Nostalgia - choroba z tęsknoty za ojczyzna.


Misjonarze są prawdziwymi mistrzami w sztuce cywilizowania. Oni idą w odległe miejscowości zatknąć na gruzach niewolnictwa sztandar wolności synów Bożych. Zbrojni krzyżem, wprowadzają na miejsce zwyczajów barbarzyńskich prawdę, łagodność i miłość Jezusa Chrystusa. Z ludów, które namiętności upodobniły do zwierząt, oni tworzą istoty, obdarzone rozumem i wolną wolą. Powiększają na ziemi społeczność świętych i oddają niebu dusze, które tam idą zająć miejsce opróżnione po zbuntowanych aniołach. Misjonarz odradzając człowieka wiarą, uszlachetnia go i wywyższa, czyni z niego istotę wolną, świadomą wielkiej swej godności.

"Za mało żniwiarzy"