Daj łaknącym chleba
Drukuj
Rycerz Niepokalanej 6/1946, grafiki do artykułu: Daj łaknącym chleba, s. 141

Nad ziemią zawisło niby cień złowieszczy widmo głodu, grożące życiu czwartej części ludności świata. Wobec grozy wspólnego niebezpieczeństwa wszystkie narody, nie zważając na żadne różnice ani na prywatne interesy, winny się solidarnie i po bratersku połączyć.

Natychmiastowa dostateczna pomoc dla potrzebujących - to kwestia najbardziej dziś paląca. Dziś więcej niż kiedykolwiek nakazem są słowa Zbawiciela: "Cokolwiek uczynicie jednemu z moich najmniejszych, mnie czynicie". Ludzie samolubni i obojętni na nędzę bliźniego zasługują na gorzką wymówkę.

Przed samym Bogiem odpowiedzialni są ci wszyscy, którym powierzono kierownictwo w niesieniu pomocy czy czynną współpracę; którzy czuwają nad wytwarzaniem, transportem i rozdawnictwem żywności, od których zależy los wielu.

Biada tym, którzy w okrutnym swym samolubstwie wykorzystują nieszczęście bliźnich i przez nieuczciwą spekulacje lub podły handel chowają wszystko dla siebie. Biada tym, którzy mimo otaczającej ich nędzy prowadzą życie zbytkowne, a przez to wzniecają niepokoje.

Nie możemy dopuścić do śmierci milionów dzieci: "dzieci prosili chleba a nie było, kto by im ułamał".

Dziś wszyscy i jednostki i narody, ktokolwiek tylko może pospieszyć z pomocą dla braci potrzebujących, usłuchajmy napomnienia proroka: "ułam łaknącemu chleba". Nie tylko biedny tej ziemi wyciąga ku tobie błagającą rękę, ale sam Chrystus prosi cię o chleb, którego Jego biedacy potrzebują.

Każdy kęs chleba, dany biednym, dajemy Jezusowi i każdy kęs, im odmówiony, odmawiamy Jemu.

Przyjdzie dzień, kiedy wszyscy ujrzą czyny wszystkich, dziś może niewidoczne, i kiedy Sędzia Najwyższy ogłosi wobec całej ludzkości swój nieodwołalny wyrok:

Nieszczęśliwi na wieki będą ci, w których uszach zabrzmi straszne potępienie: "Idźcie ode mnie, przeklęci... Albowiem łaknąłem, a nie daliście mi jeść". Szczęśliwi jednak na zawsze ci, którzy usłyszą pełne słodyczy słowa Boże: "Pójdźcie błogosławieni Ojca mego... albowiem łaknąłem, a daliście mi jeść... Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili."

PIUS XII

- Urywek z mowy radiowej wygłoszonej przez Ojca Św[iętego] w czasie obrad Światowej Konferencji żywnościowej w początkach kwietnia br.


Na apel Ojca Św[iętego] w sprawie pomocy dla głodujących narodów, świat katolicki odpowiedział wzmożeniem działalności dobroczynnej. W Stanach Zjednoczonych Biskupi rozpoczęli nową kampanię żywnościową w 15 tys. parafii. Zebrane dary przy pomocy Urzędów Wojennej Pomocy (N. C. W. C.) zostaną przewiezione do 17 krajów Europy i Azji. W Argentynie przy Akcji Katolickiej powstał specjalny komitet dla niesienia pomocy, a wierni pobudzeni zostali do jałmużny osobnym listem pasterskim. We Francji 8 tys. Sióstr Szarytek zobowiązało się dobrowolnie rozdawać pomoc amerykańską. W Holandii, Belgii, Czechosłowacji, Polsce, w Niemczech, Austrii, Jugosławii i na Malcie ofiarowały usługi swego personelu katolickie organizacje "Caritas".


Opis zdjęcia powyżej: Poniżej: Ze stacji na nową osadę. Na prawo: Wracają żołnierze: schodzą ze statku na polską ziemię (GDańsk); witaj matko! (Warszawa).