Czyż na serio?

Jeden, z Prenumeratorów "Rycerza Niepokalanej" donosi, że do Zgierza przyszli też t.zw. "Badacze Pisma Świętego" i podaje z ich twierdzeń następujące "ciekawości."

1) "W Bożych 10 przykazaniach mówimy na początku: "Jam jest Pan Bóg twój i t.d."; Kościół wbija w głowy katolików, że przecież my nie jesteśmy Bogiem, a jednak tak mówimy". Zarzut nie godny odpowiedzi, bo doprawdy, darujcie panowie, ale - za głupi. Chyba tylko wam przy wymawianiu słów: "Jam jest Pan Bóg" wydaje się zaraz, że stajecie się Bogiem, inni bowiem dobrze rozumieją, że powtarzają tylko to, co mówił Bóg.

2) "Jak to może być, by «Dom Złoty», albo «Arka Przymierza» mogła się za nami modlić?" - Chyba trzeba być bardzo ograniczonym na umyśle, by nie dostrzec, że te słowa w litanji do Matki Najświętszej oznaczają porównanie Niepokalanej Dziewicy do tych rzeczy.

- Jedno przecież tu zastanawia: Niepokalana Ucieczka grzeszników, Marja, zawadza sekciarzom, a raczej "temu", komu te sekty idą na rękę, bo nie mogą się obejść bez obrazy wspólnej naszej najlepszej Matki. Kto ich od Tej i grzeszników Ucieczki oddala??... Czyjaż w tem ręka... czy łapa?, rogi, ogon i t.d. mimowoli stają przed oczy...


Kościół nazywa Marję Gwiazdą Morską: Witaj Gwiazdo Morza, albowiem, jak żeglarze kierują się ku portowi patrząc na gwiazdy niebieskie tak Chrześcijanie zdążają do nieba podnosząc oczy do Przenajświętszej Panny.

Św. Tomasz