Cześć Matki Boskiej w świątyniach protestanckich
Drukuj
Maryja z Dz. Jezus

Dr. Delattre przekonał się (jak donosi "Osserv. Rom." w n-rze z 22 sierpnia r.b.) w czasie swych licznych podróży w krajach niemieckich, że kult Najświętszej Panny budzi się powoli w świątyniach luterskich. I tak, oglądał on w dawnym kościele Cystersów, który dziś jest kościołem ewangelickiego seminarjum akademickiego w Hannowerze, starą statuę Matki Boskiej, postawioną niedawno na jednym z filarów chóru.

Posąg ten który pochodzi z l4-go wieku, był przeniesiony od jednego ze spichrzów opactwa, skąd go wydobyli studenci. Kult Marjański znalazł apostoła w pisarzu protestanckim Jungnickel’u, który napisał jeszcze w r. 1919: "Kościół ewangelicki umiera z powodu zimna. Powinniśmy sprowadzić mu z powrotem Matkę: Marję. Wtedy rozgrzeje się znowu cały".

Przegląd "Hochkirche’organ ruchu rytualistycznego w kościele ewangelickim, wracał często do tej samej idei.

Jednym z pastorów, którzy najgorliwiej ten ruch propagują, jest Lortzing w Getyndze. Ten wydał piękną książkę pn. "Kwiaty Marjańskie na ziemi obcej"; jest to zbiór przeszło stu świadectw protestanckich na korzyść kultu Marjańskiego. W Kolonji rozszerzano w listopadzie roku ubiegłego "Wezwanie do całego chrześcijaństwa ewangelickiego", w którem żądano otwarcie wprowadzenia tego kultu do kościoła protestanckiego. Autor (nie wymieniony) przypomina, ze ludzkość podobała sobie zawsze w oddawaniu czci matkom wielkich ludzi: jako przykłady wymienia matkę Grakchów, św. Monikę, matkę Goethego i t. d. "Jedyna tylko - tak kończy - została pominięta, jedna jest zapomniana, zaniedbana przez protestantów: jest to Matka naszego Pana i Zbawiciela Dziewica Marja!"

I w Holandji słyszano przed kilku laty apel tej samej treści. Lor Meerens wydał ulotkę propagandowa p. n. "Wezwanie Marji"; był to prawdziwy hymn do Matki Boskiej.

Głosy te budzą nadzieję, że w niedługim czasie wróci wiele dusz zbłąkanych do prawdziwego Kościoła.