W chwili, gdy te słowa piszemy (27 marca), jadą oni okrętem do Chin. Zakupili bilety trzeciej klasy a otrzymali klasę drugą, z łaski... Kajutę sobie wyznaczoną przyozdobili figurką Niepokalanej i nazwali czasowe to mieszkanko "Niepokalanowem okrętowym". Przebywać w nim mają 35 dni... Codziennie o godzinie 4 min. 30 rano, nim pasażerowie ze snu powstaną, O[jciec] Przełożony, który ich do celu odprowadza, odprawia im Mszę św. i Komunii Św[iętej] udziela... Sala klasy pierwszej. Ołtarzyk składany, zbudowany na ten cel przez naszych Braci-stolarzy w formie rozkładanej walizki jeszcze w "polskim Niepokalanowie".
Potem rozmyślanie, pacierze zakonne, śniadanie itd. - a zamiast przy "Rycerzu", trudzą się przy podręcznikach do nauki języka chińskiego i japońskiego.
Listy, jakie pisują, świadczą o wielkiej pogodzie ducha, wypływającej z widocznej nad nimi opieki Niepokalanej.
Dnia 12 mają przybić do portu chińskiego Shanghai. List będzie szedł też sporo czasu
Czytelniku! Jeżeli Ci nie obojętną jest sprawa podboju świata dla Niepokalanej, odmów w intencji tych naszych pierwszych misjonarzy choć jedno "Zdrowaś Maryjo".
* * *
MŁODZIEŃCY pobożni, pracowici i zdrowi, którzy pragnęliby w charakterze zakonnych Braci poświęcić swe życie Niepokalanej w pracy przy "Rycerzu" czy to w Polsce czy w krajach misyjnych, mogą zgłaszać się do Niepokalanowa p. Teresin Soch., skąd otrzymają dalsze informacje.