I.
Nagasaki, 1 XII [19]30.
... U nas, dzięki Niepokalanej, wszystko idzie dobrze Nowiną radosną jest, że otrzymaliśmy już tak dawno oczekiwaną erekcją kanoniczną. Wszystkie urzędowe papiery tak z Rzymu jak i od Ojca Prowincjała już mamy. Teraz należy tylko ustalić, gdzie ma być nasz klasztor i kaplica, jest to sprawa trudna, szczególnie w Nagasaki, gdzie b. trudno dostać jakiś plac. Ten dom, w którym mieszkamy, wraz z placem i budynkami, wydaje nam się za bogaty.
Lecz najpierw musimy odprawić rekolekcje przed świętem Niepokalanego Poczęcia, a potem dopiero będziemy działać. Teraz niech Niepokalana troszczy się o to
N.O. Prowincjał pisał już do nas parę razy. Jest On nam naprawdę Ojcem, który stara się i życzy nam jak najlepiej.
Pisał też do O. Dyrektora książę Drucki-Lubecki. Oto szczegół z Jego listu: "Cieszy mnie powodzenie Wasze i życzę Wam coraz lepszego rozwoju w Waszych poczynaniach, przedsięwziętych w Imię Maryi Panny Niepokalanej. Gdy pomyślę, że niedawno Grodno było terenem Waszych pierwszych prób i wysiłków, a potem Teresin jakoby odskocznią do dalszych po okrzepnięciu podbojów i że teraz zapewne do 20 tysięcy egzemplarzy po japońsku w Nagasaki drukujecie, szczerze się cieszę i serdecznie dziękuję, że Ojciec wówczas do mnie się zwrócił. Przynajmniej czuję, że choć trochę danym mi było przez Opatrzność Boską pomóc w pracy, która tyle dodatnich dała już wyników. Proszę o mnie, Kochany Ojcze, nie zapominać i od czasu do czasu pisać, dając o sobie i swojej pracy tak dla mnie zawsze interesujące wiadomości... Jaki będzie przyszły "Rycerz" wschodni czy zachodni? Wspomnij Ojcze i o Anglii, jako o przyszłym podboju. Daj Boże!"
Czyż takie listy nie dodadzą otuchy, siły do pracy i do wyniszczenia się dla naszej Matki Niepokalanej?
... "Rycerza" na grudzień drukujemy 25 tysięcy egzemplarzy. Kalendarz wydamy wkrótce.
... Wielu pogan już otrzymuje "Rycerza". Módlcie się, by te słowa, które poganie w "Rycerzu" czytają, trafiły do ich serc, by łaska Boża dała im poznać nędzny stan ich dusz i przyprowadziła do tak kochającego ich Boskiego Serca. Mówcie często o tym Niepokalanej, bo Ona to ma cały świat przyprowadzić do Swego Syna.
... Nasz profesor nauczył się już drugą połowę "Zdrowaś Maryjo". Gdy w czasie pacierzy modlimy się o jego nawrócenie, on też modli, się z nami, nie wiedząc o tym.
... Niepokalana przez dobrych ludzi zawsze nas wspiera: niedawno jeden Japończyk przyrzekł ofiarować dla Matki Bożej stereotypię i wszystko, co tylko będzie nam potrzebne, a co może być zrobione w jego ślusarni, bezpłatnie nam zrobi.
... Chociaż wielkie przestrzenie lądu i morza dzielą nas, jednak duchem jesteśmy złączeni silnie. My tutaj czujemy, że w Niepokalanowie polskim jest nasz dom rodzinny, a my jesteśmy wysłani, by pracować i cieszyć swoich rodziców: Jezusa i Maryję. Jak to będzie kiedyś miło, gdy - czy to Niepokalanów japoński, czy chiński, czy indyjski, czy jeszcze jakiś inny - wszystkie będą pisać do Niepokalanowa polskiego i opisywać Mu, co to Niepokalana działa na całym świecie; On zaś, jak matka, będzie odpowiadał, pocieszał. A tak będzie, jeśli Niepokalanej się spodoba, boć przecież cały świat mamy podbić dla Niej.
Jedna z uczennic - poganek, o której wspomniałem Wam w poprzednim liście, znowu przysłała kartkę. Dziękuje w niej za Medalik Cudowny i pisze, że z wielkiem uszanowaniem i wzruszeniem włożyła Go na siebie. Chciałaby być katoliczką i przychodzić do nas, by usłyszeć coś o naszej wierze. Posłaliśmy jej książeczkę do nabożeństwa i list.
... Dowiedzieliśmy się od pewnego księdza, że ten profesor - protestant, co tłumaczy nam rękopisy, miał na zebraniu pastorów mowę, w której podobno skłaniał się do katolicyzmu. Dziwią się księża, że tacy ludzie do nas przychodzą, pomagają nam, a nawet mieszkają u nas. Ale wszystko to czyni Niepokalana.
... Ciągle myślimy o większej maszynie drukarskiej i innych, ale zależy to od Niepokalanej i Niepokalanowa polskiego...
II.
Nagasaki, 21 XII [19]30.
... W dzień oktawy Niepokalanego Poczęcia NMP odwiózł O[jciec] Dyrektor jednego z naszych braci do szpitala, gdyż zachorował na ślepą kiszkę.
... W administracji pomagają nam często Japończycy i to bezinteresownie.
7 grudnia otrzymaliśmy telegram, że O. Alfons zmarł. Zaraz uklękliśmy i poleciliśmy Niepokalanej duszę Drogiego Ojca i Niepokalanów. Niech dzieje się wola Maryi, gdyż Ona zabrała jego duszę i to w czasie nowenny przed Swym świętem.
W dzień Niepokalanego Poczęcia wzięliśmy ze sobą sporo "Rycerza" i poszliśmy oglądać plac pod Niepokalanów japoński nazbieraliśmy przy tym dużo adresów nowych czytelników.
Nasz profesor Yamaki mówi, iż praca dla "Rycerza" jest mu miłą i pragnie w dalszym ciągu pomagać.
... Otrzymaliśmy list z Krakowa od braci. Cześć Niepokalanej za to, co udzieliła nam w czasie nowenny i w samą uroczystość Swego Niepokalanego Poczęcia. Poczciwemu, który nam bezinteresownie pomaga, daliśmy Cudowny Medalik. Oświadczył, iż chce być katolikiem. A profesor Yamaki mówi, że pragnie, by chrześcijanie byli w całej Japonii i że czuje się członkiem rodziny św. O. Franciszka. 12 przyszedł do nas zgłaszający się kandydat na braciszka. Ma 18 lat, bardzo dobry chłopczyna. Co do modlitw to na razie będą mówili Ojcze nasz (po japońsku). Rozmawiamy z nim często o naszej prowincji, o ślubach zakonnych, aby w ten sposób dać mu poznać zakon i jego istotę. Wszystkim się zajmował i cieszył, zwłaszcza, gdy się dowiedział, że on jest pierwszym u nas kandydatem.
... Nasz kandydat mówi, iż może przyjdzie i jego brat. Nie łudzimy się co do tego, bo Niepokalana działa potężnie. Niedawno z okolicy Osaki pisał jeden osobnik, i prosił o wskazanie mu księdza, gdyż chce się nawrócić.
... Tutaj w niektórych miejscach dojrzewają jeszcze owoce, a u was z pewnością już silna zima.
Prosimy was o modlitwę, abyśmy nie sprzeniewierzyli się zadaniu swemu, oby cześć Niepokalanej i duch ubóstwa stale wzrastał a przez nas choć w cząstce wśród biednych pogan Niepokalana stała się Królową.
Cześć i chwała naszej Niepokalanej Matce!
26 stycznia wyjechał jeden brat z Niepokalanowa, by drogą morską udać się do Japonii. Podróż jego do Nagasaki potrwa 5-6 tygodni, podobnie, jak zeszłoroczna O. Maksymiliana z braćmi. - W marcu zaś wyjedzie do Nagasaki jeden Ojciec z dwoma klerykami i bratem. Tym sposobem nasza misja Japońska powiększy się do 12 osób, aby przy pomocy "Rycerza" zdobywać dusze biednych pogan dla Niepokalanej, a przez Nią dla Jezusowej owczarni. Serdeczną i gorącą modlitwą wspomagajmy ich apostolskie wysiłki, by Niepokalana miała ich w Swej pieczy.
Maryja tak dalece pełną jest łaski, że z Jej pełności cały świat zaczerpuje; jeśli bowiem mądre dziewice ewangeliczne oszczędzać musiały w naczyniach olej dla palenia pochodni, Ty, Panno najroztropniejsza, trzymasz w ręku naczynie pełne i niewyczerpane, z którego wylewając ciągle na świat cały olej miłosierdzia, wszystkim pochodnie zapalasz.
Św. Alfons Liguori
Idź śmiało do Maryi, uciekaj się do Niej, a zbawion będziesz.
Św. Alfons Liguori