Coś Ci powiem Mamusiu!

Ty o tym i tak już wiesz, bo Ty wszystko wiesz. - Niektóre czasopisma powstają przeciwko Twojemu Rycerzowi dlatego, że rozgłasza Twe dobrodziejstwa i łaski i cuda. Chcieliby, żeby nikt o nich nie wiedział, żeby się zdawało, że Ciebie nie ma pomiędzy nami. Biedni oni, bo ich zaślepiają różnorodne przesądy, które nawet pod płaszczykiem wiedzy pokutują wciąż jeszcze na tej biednej ziemi, tym bardziej, że im sprzyja nasza zepsuta, nieokiełzana ludzka natura, która nie tylko pragnie wolności, ale i swawoli.

Ty wiesz o tych biednych Mamusiu... Ty im też podasz rękę, Ty ich oświecisz, wspomożesz, bo Ty ich też bardzo a bardzo kochasz; a wtenczas i oni poznają dobroć i potęgę Twoją, jak my je znamy i oni Cię pokochają, jak my Cię kochamy, a nawet więcej - bez granic więcej, tak jak Cię kochać chcemy... A wtedy oni nie tylko nie będą się smucić, że Twój Rycerz rozgłasza Twe dobrodziejstwa i tak szerzy ufność i miłość ku Tobie, ale wszelkimi siłami starać się będa, by każda Twa łaska udzielona choćby w zapadłym jakimś zakątku świata, doszła do wiadomości wszystkich i w sercach wszystkich powiększyła ufność i miłość ku Tobie Mamusiu; by Twój Rycerz już nie w 120.000 egzemplarzy się rozchodził jak teraz, ani w 150.000 jak obecny numer grudniowy z okazji propagandy noworocznej, ale by tyle się drukowało egzemplarzy i w tylu językach świata, żeby każdy na którejkolwiek półkuli zamieszkały, mógł, i rzeczywiście co miesiąc otrzymał i czytał Twego Rycerza. Ty im dasz tę łaskę - dobrze Mamusiu?!...

Twój... M.I.


Tak mi tęskno za oglądaniem piękności twojej w niebie, aby Cię lepiej chwalić i już więcej nie obrażać, o Maryjo, Matko moja, Pani moja, Ukochanie moje, Niepokalana!

Św. Alfons Liguori