Dzięki opiece Niepokalanej i ofiarnemu poparciu Jej Czcicieli, budowa kościoła w Niepokalanowie szybko postępuje naprzód. Jeszcze w czasie ubiegłej zimy zrobiono harmonogram prac, którego ostatnie zdanie brzmiało wprost fantastycznie: 31 X 1949 r. dział mechaniczny zakłada krzyż na sygnaturce. Plan wykonano prawie w całości, a przy sprzyjającej pogodzie stanie w listopadzie również sygnaturka.
Oto główne etapy tegorocznej pracy przy kościele: Zaczyna się ona już w lutym. Bracia stolarze wykonują formy drewniane pod okna i ściany ażurowe. W połowie marca kolumna zbrojarzy przystępuje do zbrojenia tych form, a pod koniec miesiąca już się je betonuje. Równocześnie cieśle przygotowują deskowanie pod filary i strop, a tartak rozpoczyna przygotowanie materiału pod więźbę dachową. Od maja do lipca trwają prace murarskie oraz betoniarskie w pierwszej części, kościoła i przy kaplicach bocznych. 16 lipca stoi już wiązanie dachowe nad nawą główną, wkrótce blacharze zabierają się do krycia. Tymczasem w części prezbiterialnej, gdzie w [1948] r. położono tylko fundamenty, wybetonowano posadzkę nad kryptą podziemną, zaczyna się wprost wyścig pracy. Cieśle, zbrojarze, betoniarze, murarze uwijają się kolejno przy poszczególnych odcinkach budowy, a całość rośnie i nabiera coraz to piękniejszych kształtów. 5 października zabetonowano już nawę główną cyrklową, a obecnie zaś wciąga się wiązania dachowe. 8 listopada rozpoczęto prace przy sygnaturze. Równocześnie kamieniarze obrabiają bloki piaskowca i wciągają je na szczyt frontonu i naw poprzecznych, gdzie będą tworzywem pod posągi, a betoniarze zabierają się do zalewania cementem posadzki. Czekają jeszcze roboty nad oszkleniem kościoła. Pracy towarzyszą ciche modlitwy, wypraszające błogosławieństwo Boże.
Przy budowie świątyni Niepokalanej pracują świeccy obok zakonników. Pierwsi to głównie cieśle, zbrojarze i murarze. Sami zaś wykonujemy szcze