Bądźmy narodem katolickim!

Naród polski szczyci się tem, iż jest narodem katolickim. Dzieje nasze stwierdzają, iż byliśmy na wschodzie Europy obrońcami Wiary i cywilizacji zachodniej. Prześladowania zaborców nie osłabiły naszego przywiązania do Matki Kościoła, przeciwnie wzmogły je. Ale nasza religijność, niestety, wymaga pogłębienia. Nasz katolicyzm jest uczuciowy i tradycyjny, przywiązujący większą uwagę do formy zewnętrznej niż do wewnętrznej treści.

Wstyd mówić o tem, ale nie tylko ludzie prości, niewykształceni, lecz i większość bodaj naszej inteligencji, ujawnia nieznajomość zasadniczych prawd Wiary i nakazów Kościoła, bądź tłumaczy je sobie opacznie.

W wyniku takich stosunków wprawdzie kościoły nasze są pełne modlących się przykładnie, wprawdzie niezliczone rzesze biorą udział w różnych uroczystościach religijno-kościelnych, ale jednocześnie Polska coraz bardziej poganieje i od góry i od dołu.

Utrwalają się u nas poglądy i obyczaje niemoralne, które Kościół zawsze potępiał i z któremi stale walczy. Rzekomo gorliwy katolik czyta chętnie pisma i książki zwalczające w różny sposób Boską naukę naszego Odkupiciela, uczęszcza na widowiska i zabawy, których prawdziwy chrześcijanin powinien unikać. O życiu wewnętrznem duszy niema mowy, bo do Sakramentu Pokuty i Stołu Pańskiego przystępujemy "raz w rok około Wielkiej Nocy", a często i ten obowiązek bywa lekceważony...

Cóż więc dziwnego, że katolickie z nazwy rodziny żyją wcale nie po katolicku, że młode pokolenie w wielu wypadkach rośnie w obojętności dla religji, że w naszem życiu zbiorowem coraz mniej się słyszy o Bogu i Jego prawie.

Dzieje się to wówczas, gdy w innych krajach Zachodu odbywa się wielka przemiana, gdy mimo wysiłków wrogów krzyża, życie religijne staje się coraz żywsze, głębsze i piękniejsze, gdy w świecie całym coraz większego, nabiera znaczenia nieomylna powaga Kościoła katolickiego.

Ojciec św. nawołuje wszystkich wiernych do udziału w Akcji Katolickiej. A czem jest ta Akcja ? Ma ona na celu odrodzenie wszystkiego w Chrystusie. Trzeba, by się odrodziła moralnie jednostka ludzka, a w skutku będziemy mieli odrodzenie społeczeństwa. Akcja Katolicka nie ma nic wspólnego z polityką i jest apostolstwem ludzi świeckich pod kierownictwem władzy kościelnej.

Każdy szczery katolik winien stawać pod sztandarem Akcji Katolickiej, lecz czy wielu u nas tak czyni? Wynajdują sobie ludzie różne powody, by stronić od pracy katolickiej, by nie żyć życiem wspólnem z całym Kościołem, do którego przecież należą.

A tymczasem już czas najwyższy zabrać się do realizowania całkowite go katolicyzmu w życiu. Bo wnet może być za późno.

Katolicy na zachodzie już zrozumieli tę konieczność życia z wiary i wprowadzania Ewangelji we wszystkie dziedziny życia. Uczmy się od nich! My, jako naród katolicki, powinniśmy iść z duchem czasu i nie pozostawać za niemi w tyle.

Polska odrodzona politycznie, by stać się wielką i mocarną, musi odrodzić się również i moralnie.