Katolicki tygodnik angielski "Tablet" z 14.8. br. tak pisze o żywotności Kościoła: "Pół miliona ludzi oczekuje na jutrzejsze uroczystości jubileuszowe w Kolonii. Do Rzymu w następnym miesiącu przybędzie pół miliona młodzieży z 54 krajów. W Lionie w ostatnim miesiącu ponad 2.000 młodych katolików francuskich słuchało długich i poważnych referatów o sprawach kolonialnych. Pielgrzymki wrześniowe do Częstochowy, w Polsce, po wojnie ściągają co roku około jednego miliona pielgrzymów. W ostatnim miesiącu na dorocznej pielgrzymce austriackiej do świątyni Matki Bożej w Maria-Zell, były masy ludzi dawniej nie spotykane, a liczne sprawozdania z Węgier donoszą, że tam na procesjach, pielgrzymkach, są także tłumy 5 do 6 razy większe niż przed wojną. Francuzi udają się w tym miesiącu do Lourdes w swej Narodowej Pielgrzymce w setkach tysięcy; Fatima i Santiago głosi tę samą historię; na naszych wyspach (Anglia) wielkie ilości katolików uczestniczyły w ostatnich tygodniach w uroczystościach w Walsingham i Cafin. Dowody gorliwości i żywotności w Kościele nie były tak wielkie od kilku pokoleń".