Zeznania rabina
Drukuj

W bibljotece sandomierskiego konsystorza znajduje starodawny dokument, którego dosłowny tekst podajemy poniżej.

Są to zeznania niejakiego Serafinowicza, niegdyś rabina litewskiego, później z przekonania ochrzczonego, złożone pod przysięgą przed konsystorzem w Sandomierzu dnia 17 marca 1712 r. Oto tekst dosłowny:

"Jako każdemu chrześcijaninowi należy dawać świadectwo prawdzie według Boskiego przykazu, tak i mnie w pamięci mającemu tę obligacją, należy zeznać publicznie i dać świadectwo przeciwko niewiernym żydom, zapierającym się złośliwych swoich uczynków, między którymi i ta jest złośliwa bezbożność, że krew chrześcijańską z niewinnych dzieci okrutnie wylewają, a to z wyrażonego rozkazu swego Talmudu, której oni na czary swoje zażywają.

Ja sam gdy byłem rabinem najstarszym, albo przełożonym nad innymi rabinami w synagodze litewskiej, niżeli mnie Bóg do wiary świętej katolickiej rzymskiej powołał, zamęczyłem dwoje dzieci chrześcijańskich, jedno w mieście nazwanem Różana, w Litwie, - syna J. M. Szumskiego, podwojedziego wileńskiego, - drugie zaś w Słominie, nie wiem czyje; sposób zaś, którego zażywają w meczeniu dzieci taki jest.

Schwytawszy dziecię karmią je przez dnie 40 wszelkiemi, które mogą mieć specjałami, w sklepie ciemniejszym, bawiąc się przez ten wszystek czas graniem w karty, dawaniem pieniędzy i inszemy krotofilamy. Po skończonych zaś 40 dniach, gdy dziecię wyprowadzą, rabin wziąwszy je za rękę uderza lancetem w palec najmniejszy u prawej ręki, Tak żeby krew prysnęła rabinowi aż do oka, dlatego zaś w palec najmniejszy uderza rabin lancetem, że ma więcej krwi wypłynąć, kiedy w ten palec ugodzi rabin, dziecię bowiem przez to nie lęka się; potem bierze rabin nóż uroczysty we srebro oprawny, i tym uderza dziecię w bok prawy, pod płynącą z boku krew podstawiwszy miednice srebrną pozłocistą; potem wsadza dziecię w beczkę pomierną gwoździami długiemi jak pióro gęsie a ostremi na wszystkie granie nabitą, i w niej tacza do wyjścia krwi ostatniej kropli.

Potym wyjąwszy dziecię z beczki, (jeżeli jeszcze żyje, bo często żyją dzieci dlatego, że strona w beczce, która jest przeciwko sercu nie jest nabita gwoździami, i głowa te nie jest w beczce) na Krzyż wbija dziecię rabin, mówiąc te słowa Hebrajskie. To jest: "Venik mas Nekomo bogoim Ubaleyhem". Co się po polsku tłumaczy: "Jakośmy Boga Chrześcijańskiego umęczyli, który się nazywał dziecięciem, tak powinniśmy dzieci chrześcijańskie męczyć". Tę zaś ceremonję zachowują, kiedy zaś który żyd sam schwytawszy dziecię męczy, kiedy sam rabin zabija i męczy dzieci chrześcijańskie; kiedy zaś który żyd sam schwytawszy dziecię męczy, niema względu na ten obrząd, ale jako może tak zabija.

Na co zaś zażywają żydzi krwi Chrześcijańskiej, wyrażam i. opisuję.

1. Są dwa tygodnie w roku, w których jakikolwiek dzień bierze rabin krew dziecięcia zarzniętego i maże nią nad drzwiami, któregokolwiek chrześcijanina, przez co stają się chrześcijanie łaskawsi na żydów, i bardziej ich kochają, niż siebie wspólnie.

2. Podczas ślubu, daje rabin jajko nowożeńcom, w którem jest krew chrześcijańska.

3. Umierającym żydom tymże jajem, w którem jest krew chrześcijańska oczy smarują.

4. Kiedy Wielkanoc żydzi obchodzą, zażywają macy nazwanej Evisomex, w tej zawsze bywa krew chrześcijańska.

5. żeby się handel szczęścił żydom, biorą list od rabina, w którym się zawiera krew chrześcijańska, ten list kopie pod progiem domu jakiego chrześcijanina, a tak mu się szczęści. Słowem, na same tylko skryte i nieprzeliczone czary tej krwi zażywają.

Na Litwę całą wychodzi tej krwi, co rok garcy trzydzieści.

Za krew płacą żydzi i żydówki, od lat trzydziestu wieku swego, na każdy rok złotych dwa.

Ciała zamordowanych dzieci nie chowają, które zowią Pegier, zdechłego zaś nie godzi się im chować. Więcej zaś o tym w księdze mojej za pomocą Boską opiszę, skąd będzie informacja dostateczniejsza. Na którym świadectwo uczynionym w Konsystorzu Sandomierskim, pod przysięgą według roty opisanej, własną ręką podpisuje się dnia 17 marca 1712 Jan Serafinowicz mpp".

("Życie i Praca").


O Marjo! nie można Cię wezwać. żebyś zaraz nie zapalała serca.

Św. Bernard

Jeżeli nie chcesz odmowy usłyszeć, pamiętaj prośby twoje przez ręce Marji przedstawiać.

Św. Anzelm

Możliwą jest rzeczą dla Marji wzbudzić nadzieję zbawienia w tych nawet, których zbawienie uważane było za stracone.

Św. Piotr Damian