Zbawienie przez Maryję
Rycerz Niepokalanej 9/1950, grafika do artykułu: Zbawienie przez Maryję, s. 241

Nie podobna pominąć milczeniem nabożeństwa do Matki Najśw. i jego doniosłej roli, jeżeli chodzi o kwestię zbawienia. Maryja jest Pośredniczką wszelkich łask. "We mnie wszelka łaska drogi i prawdy, we mnie wszystka nadzieja żywota i cnoty"[1]. Św. Bernard mówi, że w Maryi "złożył Bóg pełnię wszelakiego dobra, tak iż powinniśmy wiedzieć, że cokolwiek jest w nas nadziei lub łaski, lub szczęśliwości, to wszystko spłynęło na nas z Tej, która wstępuje opływająca rozkoszami[2].

Pani! Twa władza na niebie i ziemi

taką jest, iż kto łaski pragnąc do Cię

nie pójdzie, latać chce skrzydły martwymi!

Twoja łaskawość, nie tylko że krocie
próśb wysłuchuje, ale w każdej dobie
naprzeciw słabej podąża istocie!

W Tobie pobożność, miłosierdzie w Tobie,
w Tobie wspaniałość, w Tobie się jednoczy
wszystko co ludzkość ma dobrego w sobie[3]./p>

Tak Stwórca uczynił Maryję "pełną łaski"[4] szafarką wszystkich dobrodziejstw Swoich. "Przez Cię niebo się napełnia; piekło się wypróżnia; naprawiają się zwaliska niebieskiego Jeruzalem, a nieszczęśliwym oczekującym daje się żywot utracony[5] -woła znów miodopłynny doktor św. Bernard. Słodkiemu panowaniu Jej macierzyńskiego Serca Niepokalanego poddał Bóg całe królestwo łaski. Jak zaś Najśw. Dziewica sprawuje swe rządy, całe niebo i wszystka ziemia najwymowniej o tym świadczą. Całe zastępy błogosławionych w niebie zawdzięczają swe wyniesienie tej przemożnej Pani - Maryi "Królowej wszystkich świętych"[6]. Ile zaś jest dusz w drodze do nieba, które za Nią po ciernistej ścieżynie życia wspinają się na szczyty wysokiej świętości, Bogu i Jej to jest tylko wiadome. Maryja jest tutaj prawdziwą hetmanką, co wiedzie do nieba falangi dusz. Znane jest powiedzenie, że "kto kocha Maryję, na wieki nie zginie". Kto Jej się powierzy, na pewno się ocali. "Kto mnie znajdzie, znajdzie żywot i wyczerpnie zbawienie od Pana[7]. Maryja prawdziwie troszczy się o zbawienie swych dzieci. Świadczy o tym choćby nawet znana w całym Kościele Katolickim obietnica Matki Najśw. odnośnie noszenia na sobie szkaplerza karmelitańskiego. Kto mianowicie umrze, mając na sobie karmelitański szkaplerz, ten nie zazna ognia piekielnego. "In hoc moriens aeternum non patietur incendium"[8]. Maryja czyni wszystko, by "po tym wygnaniu okazać nam owoc żywota swego" - Jezusa. Trzeba tylko się oddać pod Jej macierzyńską, czułą opiekę. O tak, "Ktokolwiek jesteś, jeżeli widzisz, że w biegu doczesnego żywota wśród burz raczej i nawałnic się miotasz, aniżeli chodzisz spokojnie po ziemi, nie odwracaj oczu od blasku tej gwiazdy, jeśli nie chcesz, by cię burze pochłonęły. Jeżeli podnoszą cię wiatry pokus, jeżeli wpadasz na ostre kamienie dolegliwości, - spoglądaj na gwiazdę, wzywaj Maryję[9]. Jeżeli miotają tobą nawałnice pychy, a może wygórowanej miłości własnej, a może zazdrości, - spoglądaj na gwiazdę, wzywaj Maryję. Jeżeli gniew, albo chciwość, albo cielesna ponęta wstrząśnie wątłą duszy twej łodzią - podnoś wzrok do Maryi. Jeżeli ciebie dręczącego ogromem win, zmieszanego brzydotą sumienia, przerażonego zgrozą sądu pocznie pochłaniać przepaść smutku albo bezdeń rozpaczy, - myśl o Maryi"[10]. Maryja nigdy nie opuści swych czcicieli, co się garną do Jej macierzyńskiego Serca. Ona idzie z nimi przez życie jako troskliwa matka i doprowadza je szczęśliwie do Tego, który o sobie powiedział: "Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. A wszelki, który żyje a wierzy we mnie, nie umrze na wieki"[11].

[1] Ekl. 24,25

[2] Kazanie na urocz. Narodz. N.M.P.

[3] Dante Alighieri, Boska Comedia, Raj, pieśń 33.

[4] Łk 1,28.

[5] Kaz. IV św. Bernarda na Wniebowzięcie N.M.P.

[6] Inwok. lit. loret.

[7] Prz 8,35.

[8] Benedictus XIV, De festis Christe et beatae Virg. Mariae, 1,2, c. 6; por. także: O. Bernard od M.B., karm., Znak zbawienia.

[9] W oryginale: Respice stellam, voca Mariam.

[10] Św. Bernarda homil. II: Pochwały Dziewicy Matki, tł. ks. dr Ild. Bobicz.

[11] J 11,25-26.