Zapoznana wartość

Znany pisarz rosyjski Mereżkowski, który jako emigrant przebywa we Francji, w książce swojej "Chrystus - Nieznajomy" umieścił wzruszające słowa o Nowym Testamencie:

"Codziennie czytywałem Nowy Testament i będę czytał go, dopóki będę mogły patrzeć moje oczy i gdziekolwiek widno będzie - czy to w świetle słońca, czy przy blasku kominka, w jasny dzień lub w ciemną noc, w szczęściu i w nieszczęściu, w dniach zdrowia i choroby, w chwilach ufności i w momentach rozpaczy, w radosnym podnieceniu i przygnębieniu. Zawsze czuję się tak, jak gdybym czytał coś zupełnie nowego, coś dotąd nieprzeczuwanego, coś, czego nigdy nie zdołam przeniknąć aż do najdalszej głębi, aż do ostatecznego końca. Starła się złota krawędź mojej książki, pożółkł papier, rozpadła się oprawa skórzana a grzbiet uległ rozluźnieniu. Niektóre kartki są oderwane, trzeba je na nowo przyszywać, ale ja nie mogę się oderwać od czytania. Cofam się z przerażeniem przed myślą, że mógłbym choć na dwa dni być oderwanym od niego... Co mają mi włożyć do trumny? - Pismo Św[ięte]. Z czym powstanę w dniu zmartwychwstania? - Z Pismem Św[iętym]. Czego dokonałem na ziemi? - Czytałem Pismo Św[ięte]".

Jakżeż mało jest katolików, którzyby znali bezcenne skarby Nowego Testamentu. Bo kto go dziś czyta? Gdyby czytać Ewangelię, zabrakłoby czasu na czytanie nowoczesnych powieści, pełnych brudu i szarpiącego nerwy erotyzmu. Porzucamy skarby, aby śmieciami napełniać serca...