Z naszej korespondencji

(Znowu podajemy garstkę listów naszym Czytelnikom. Nie zamieszczamy całych podpisów, by nie krępować w pisaniu do nas).

Kraków

"...Najpierw zawiadamiam, że złożyłem egzamin dojrzałości 27 września [1923] r., za co winien jestem wdzięczność i podziękowanie Niepokalanej. Ona to bowiem dopomogła mi w tej ciężkiej pracy. Dlatego czuję się obowiązanym złożyć u stóp Jej Najświętszych tę skromną ofiarę na "Rycerza Niepokalanej". Obecnie będę mógł całkowicie oddać się na Jej służbę w Milicji, co jest moim największym pragnieniem". (Dołączono 50.000 mkp).

J. M.

S...

"Chcąc kanonicznie zaprowadzić Stowarz[yszenie] "Ryc[erstwa] Niep[okalanej]"., prosiłem J.E. Ks[iędza] Biskupa o erekcję i aprobatę. Miesięcznik "Rycerz Niepokalanej" jest bardzo miłe pisemko i wiele ma tu zwolenników. Na razie proszę o przysłanie osobom następującym". (następuje szereg adresów).

Ks. B. P.

Ostrów

"Z uprzejmością odnoszę się do Szanownej redakcji, iż wysyłam 1.500 dołączone za trzeci kwartał i 3.000 na "Rycerza". Resztę na ubogich, co "Rycerza" odbierają bezpłatnie, aby tym bardziej "Rycerz Niepokalanej" się rozszerzył pomiędzy biednymi, a zatem niechaj oni jaknajbardziej ukochają "Rycerza" Najśw. Panienki". (załączono 10.000 mkp).

J. P. | Rycerz Niepokalanej.

Łódź

"Po odebraniu 60. egzemplarzy "Rycerza" wrześniowego, napisałem, że mało, na trzeci dzień dostałem 11 egz., a w kilka dni 20 egz.; byłem znów w żalu, że za dużo. Ale Niepokalana zrządziła, że w niedzielę, 16 bm., wypadła mi jazda tramwajem, a że nigdy nie lubię siedzieć próżno, więc czytałem "Rycerza", no i "Precz z Rzymem" oraz następne "Przygoda Misjonarza w podróży" dodały mi bodźca, że poszedłem w tęż niedzielę po południu na zebranie "Stow. Robot. Chrześcijańskich" i przeczytałem te dwa artykuły zebranym, zachęcając do kupienia tych kilkunastu egzemplarzy zbywających. Tak się to bractwo sypło, że mi brakło września, za to też pozbyłem i kilka lipcowego. Znalazło się dwoje, którzy chcą komplety od początku roku [1923], więc niniejszym proszę o przysłanie mi możliwie prędko (bo niestety z nawału pracy nie mogłem prędzej, a byłoby pożądane na jutrzejsze znów zebranie, ale niech chociaż na drugą niedzielę mam to i dobrze będzie) 2 komplety od początku roku i niezależnie od tego 1 numer czerwcowy, oraz z kilka jeszcze września,

Wyżej wykazane ofiary wynoszą 30.600 mkp od siebie dokładam 4.500 tak, że razem 35.000, proszę to podać w spisie ofiar na "Rycerza Niepokalanej" i wszystko z Łodzi. Prosiłbym też o dołączenie rachunku za te numery, o które proszę, abym mógł się wykazać tym, którzy je odbiorą. Acha! za te nadliczbowe 11 egz. września należy się zapłata, więc do powyższych 35. dołączam 11, więc razem z tym listem ślę pocztowym czekiem 46.000 mkp.

Oby Pani Niepokalana wzbudzała jaknajwięcej ofiarodawców na szerzenie Królestwa Jej Syna, a naszego Pana.

I. D.

Łódź

"Jestem uczniem VII klasy gimnazjalnej. Po skończeniu gimnazjum, zamierzam wstąpić do seminarium duchownego. Toteż czytam dzieła religijne, z których najlepiej podoba mi się "Rycerz Niepokalanej". Za dotychczasowe przysyłanie "Rycerza Niepokalanej", najuprzejmiej dziękuję, oraz proszę o dalsze przysyłanie. W tym celu posyłam 10.000 mkp na "Rycerza Niepokalanej.

Mam nadzieję, że gdy się oddam w opiekę Najświętszej Panienki, Ona nigdy mnie ze swej Opieki nie wypuści i wspierać będzie we wszystkich moich przedsięwzięciach".

J. M.

Śrem

Donoszę uprzejmie, że przysłane mi numery okazowe "Rycerza Niepokalanej" bardzo mi się spodobały. Przysyłam tymczasowo 5.000 mkp, z których uiszczam przedpłatę na czwarte ćwierćroczę. Szan. Administrację upraszam również o bliższe szczegóły, dotyczące Milicji Niepokalanej, oraz o przysłanie mi Medalika Cudownego.

Do Szan. Administracji będę często pisywał. W miarę możliwości będę się starał rozpowszechnić tutaj "Rycerza", gdyż podobne pismo zasługuje sobie rzeczywiście na poparcie. Zapewniam Szanowną Administrację, że "Rycerz" zawita wkrótce pod "każdą strzechę".

A. T.

Nieszawa

"Przesyłam przekazem pocztowem 20 tysięcy, z których to dziesięć jako prenumeratę na kwartał czwarty za "Rycerza", a dziesięć jako na podziękę Matuchnie Niepokalanej za otrzymane zdrowie po dwóch ciężkich operacjach".

M. K.

Sidziewicze

"Proszę Wielebnych OO. wysłać egzempl. "Rycerza Niepokalanej" pod moim adresem. Już około 25 lat jestem Szermierzem Maryi, a więc pomimo przeżytych dziś 77 lat chcę i mam obowiązek popierać w społeczeństwie ludzi dobrej woli i szerzyć cześć Matki Najświętszej, jako Królowej Nieba i Ziemi i Królowej Polski".

A. M.