Z korespondencji

...Przy sposobności śmiem załączyć należność za łaskawe przesłanie medalików Matki Najśw. Z głębi serca dziękuję za nie. Naprawdę są cudowne! Po zawieszeniu medalików na szyjach trzem chorym osobom, które stroniły od Sakramentu Pokuty, teraz tknięte łaską Bożą za pośrednictwem Niepokalanej, wyspowiadały się. Inna osoba chociaż spowiadała się, była jednak bardzo obojętna w praktykach religijnych, a gdy jej zawieszono medalik na szyi, jak najpobożniej z modlitwą na ustach życie zakończyła. Cześć i dzięki Matuchnie Niepokalanej za niezliczone łaski, jakimi mój dom obsypuje od chwili, gdy czytając "Rycerza", nabrałam ku Niej większej ufności w Jej przemożną opiekę!