Z zewnętrznego wyglądu i z hałaśliwie głoszonych zasad należytego wyobrażenia wyrobić sobie o niej nie można, gdyż pragnie ona uchodzić za stowarzyszenie humanitarne, oświatowe, a nieraz nawet religijne.
Kto cnotliwy, pracowity, poczciwy, ten skazany jest na nędzę, niedostatek i wyzysk; źli zaś i występni opływają w bogactwa, używają rozkoszy, przepędzają czas na zabawach. Gdyby Bóg istniał, to chyba nie dopuściłby do takiej niesprawiedliwości.
Fałszywym jest też ogólne przekonanie, że święci nie byli podobni do nas. I oni odczuwali pokusy i oni upadali i powstawali i ich nieraz przygniatał smutek, osłabiało i paraliżowało zniechęcenie.
Z kimkolwiek przystajesz, okazuj postępowaniem, że tylko Boga się boisz i masz sobie za zaszczyt do Kościoła katolickiego należeć.