(OBRAZEK SCENICZNY)
Za podniesieniem kurtyny, scena zalana potokami tęczowego światła, dekoracje tworzą dwie ukośne ściany połączone gotyckim oknem, przez to okno wpływa różnobarwne światło, Ściany mogą być zupełnie białe lub też ozdobne w olbrzymie, białe lilie, na środku łoże nakryte bielą prześcieradła, całe skąpane w blasku, na nim leży naręcz lilii białych, puste łoże; w krąg aniołowie klęczą w kornej postawie.
Chór śpiewnych głosów za sceną.
Rozwijajmy skrzydeł tęcze,
na ich śnieżnej pościeli,
niesiem w niebo duszę ludzką,
nieskalaną w swej bieli.
Chór daleki, radosny, silny.
Ave! Ave! Ave Maryja!
O witaj Niepokalana,
Przenajświętsza Matko Pana!
Chór I
Wyżej... niżej... Wyżej... niżej...
ponad świata lećmy krąg,
rozwijajmy skrzydeł tęcze,
zacieśniajmy oplot rąk.
Chór II
Ave! Ave! Ave! Maryja!
Witaj bez grzechu poczęta,
Święta! Święta! Święta! Święta!,
Chór I
Niebo całe w złotej łunie,
całe blaskiem goreje,
niesiem, niesiem Matkę Boga
w nieb rozwarte wierzeje.
Chór II
Ave! Ave! Ave! Maryja!
O niebios jasna Królowa,
Panna, Matka Chrystusowa!
Chór I
Zasnęła dziewic Królowa,
cieniem grzechu nieskalana,
nieśmy Ją na skrzydeł bieli,
do naszego Boga, Pana.
Chór II
Ave! Ave! Ave Maryja!
Ziemia cudny kwiat wydała!
Chwała niebu! Ziemi chwała!
Anioł I (powstając)
Oto w niebo jest zabrana
Przenajświętsza Matka Pana;
oto w gorejącej łunie,
przez powietrzne, jasne szlaki
orszak duchów w niebo sunie,
srebrno - skrzydłe lecą ptaki...
Tu zostało puste łoże,
cichy świadek ludzkiej męki,
Tyś ją widział, wielki Boże,
i zesłałeś kres udręki.
Anioł II
Zasnęła dziewic Królowa,
Pani winą nie skalana
i w tym śnięciu pogrążona,
w niebo została zabrana.
Anioł III
Zasnęła kwiatów Królowa,
lica lilii biel przybrały
a jeszcze usta stygnącą,
za nędzą ziemi błagały.
Anioł IV
Rozwijajmy skrzydeł tęcze!
Anioł I
Białym kwieciem ścielmy łoże!
(Aniołowie rzucają, na łoże lilie białe)
Anioł II
Białych lilii rzućmy pęcze!
Anioł III
Liliami strójmy nadproże!
Wszyscy chórem
Oto w niebo jest zabrana,
Przenajświętsza Matka Pana;
oto w gorejącej łunie,
przez powietrzne jasne, szlaki
orszak duchów w niebo sunie
srebrno - skrzydłe lecą ptaki.
W świateł tęczy, w skrzydeł bieli,
lecą, lecą w dal anieli!
Dalej siostry, splećmy dłonie,
kornie schylmy młode czoła,
Niebo złotą łuną płonie,
i nas w kręgi swoje woła.
Rozwijajmy skrzydeł tęcze!
Dalej w światło, w niebo, w blask!
Do tej Matki Chrystusowej!
Do Maryi pełnej łask!
Chór na scenie i za sceną.
Witaj bez grzechu poczęta!
Święta! Święta! Święta! Święta!
Kurtyna z wolna spada.