W słynnej kaplicy Objawień Najśw. Serca Jezusowego, w Paray-le-Monial, niedaleko Paryża, klęczy młody zakonnik i modli się żarliwie. Ciężka choroba obezwładniła go, uniemożliwiając dalszą pracę duszpasterską. Przełożeni wysłali go z Ameryki Płd. do Europy, aby tu ratował swoje zdrowie. Lecz było już, za późno i lekarze nie robili nadziei wyzdrowienia. Zbliżał się koniec.
Wtedy on udaje się do tego miejsca, gdzie przed trzema wiekami Jezus otworzył skarby Swego Serca przed św. Marią Małgorzatą. Chce uprosić sobie świętą śmierć.
Padł na kolana i modli się. Lecz już po kilkuminutowej modlitwie uczuł silny wstrząs w całym ciele, jakby przez to schorzałe ciało przepływała nieznana dotąd siła życiowa. Najsłodsze Serce Jezusa ulitowało się nad nim. Był zdrów zupełnie.
A gdy klęczał w ów cichy wieczór czwartkowy w kaplicy Objawień, Jezus powierzył mu misję wielką i świętą: zdobycie świata dla Niego przez dzieło intronizacji Najsł[odszego] Serca [Jezusowego].
Było to w r. 1907. Kapłanem cudownie uzdrowionym był o. Mateo Cravley-Boevey, członek zgromadzenia zakonnego Najśw. Serc Jezusa i Maryi, znany dziś w całym świecie katolickim, płomienny apostoł Króla miłości, szerzyciel dzieła intronizacji.
Otrzymawszy misję od Boskiego Serca Jezusa, jedzie do Rzymu, aby opowiedzieć wszystko papieżowi Piusowi X, poprosić o pozwolenie i błogosławieństwo dla nowego apostolstwa.
- Nie, mój synu - odpowiedział papież, wysłuchawszy prośby - nie pozwalam.
- Ależ, Ojcze święty! - ośmiela się wyrzec o. Mateo.
- Nie pozwalam - powtórzył z dobrotliwym uśmiechem Pius X - nie pozwalam ci, ale nakazuję, abyś życie swe poświęcił tej sprawie zbawienia społecznego. To istotnie dzieło przedziwne, któremu warto poświęcić życie.
Umocniony błogosławieństwem Namiestnika Chrystusowego, ruszył o. Mateo na podbój świata dla Króla miłości. Swe ogniste kazania o Boskim Sercu Jezusa wygłaszał w wielu krajach, zdobywając dla Chrystusa-Króla tysiące rodzin, w których intronizowano czyli ogłaszano królem Najsł. Serce Jezusa.
Zdobył już dla Chrystusa następujące kraje: Chile, Peru, Ekwador, Urugwaj, Argentynę, Brazylię, Kolumbię, Panamę, Boliwię, Stany Zjedn., Meksyk, Venezuelę, Hiszpanię, Włochy, Belgię, Francję, Anglię, Holandię, Polskę, Koreę, Madagaskar, Kongo, Senegal i Oceanię.
Błogosławieństwa, jakie towarzyszyły misji o. Mateo, były wprost cudowne. Pewien biskup tak pisał do niego:
"Mój Ojcze, to, co widziałem, nie było wskrzeszeniem jednego człowieka, to całe cmentarzysko zmartwychwstało"
* * *
- Cóż to za nowe nabożeństwo ta intronizacja i jak się to robi? - zapyta niejeden.
Nie jest to jakieś nowe nabożeństwo, ale nabożeństwo, które objawił Pan Jezus św. Maryi Małgorzacie. Intronizacja to uroczyste uznanie najwyższej władzy Serca Jezusowego nad rodziną czy inną społecznością chrześcijańską, jak szkoła, parafia, miasto, państwo.
Uznanie to winno być uzewnętrznione i utrwalone przez umieszczenie obrazu Serca Jezusowego na najzaszczytniejszym miejscu w rodzinie, a więc np. w salonie, w szkole zaś w największej czy najpiękniejszej sali. Ponadto członkowie rodziny względnie owej społeczności poświęcają się Boskiemu Sercu Jezusa.
W praktyce intronizacja jak się przedstawia. Przed ustrojonym obrazem Serca P. Jezusa zbiera się cała rodzina. Dobrze też poprosić kapłana, aby tym zadokumentować, że się go nie uważa - jak chcą niektórzy katolicy - tylko za dozorcę Więźnia miłości i by podkreślić swoją łączność z hierarchią Kościoła św[iętego]. Gdy poświęci obraz Najsł. Serca Jezusa, wszyscy odmawiają Wierzę w Boga, a następnie głowa rodziny (ojciec, lub gdy ten jest niedowiarkiem, matka, w szkole zaś kierownik lub kierowniczka szkoły) odczytuje wyraźnie słowa aktu poświęcenia. Kapłan może powie na zakończenie kilka słów o nowym tronie Serca Jezusowego.
Jakie znaczenie ma taka intronizacja?
Pan Jezus powiedział do św. Maryi Małgorzaty: Będę panował wbrew wrogom moim oraz wszystkim, co się panowaniu memu sprzeciwiać będą.
I przyrzekł, iż będąc źródłem wszelkich błogosławieństw, rozleje je obficie wszędzie, gdzie obraz Jego Serca będzie wystawiony, jako przedmiot czci i miłości.
Cóż to za błogosławieństwa?
Wzruszę najbardziej zatwardziałe serca;
wniosę pokój w rodziny,
"będę błogosławił wszystkim ich zamierzeniom,
"dam im wszystkie łaski potrzebne w ich stanie".
A przyrzeczeń swoich dotrzymuje wiernie Król miłości.
Intronizacja czyli poświęcenie rodziny, szkoły czy innej społeczności Jezusowemu Sercu jest stwierdzeniem, iż Chrystus ma prawo królować nie tylko w swojej świątyni ale i poza nią, wszędzie tam, gdzie ludzie się gromadzą. Jest ona odpowiedzią na przewrotne wysiłki bezbożników, zostawiających na razie Panu Bogu kościoły, wypędzających Go ze społeczności ludzkich. I dlatego intronizacja winna się odbywać z jak największą okazałością w jakiś uroczysty dzień, w którym wszyscy, członkowie rodziny przystąpią do Komunii Św[iętej], oddając swa; dusze w posiadanie Jezusowi. Może to być uroczystość Najsł.: Serca P. Jezusa, albo jakieś święto rodzinne, byle uroczyście obchodzone.
Toteż nie kapłan zaproszony dokonuje intronizacji, ale głowa rodziny, czy danej społeczności, aby tym uznać Jezusowe święte prawa władcze nad całą rodziną (szkołą, fabryką) itp. społecznościami.
Jezus żąda, aby rodzina, która wprowadziła Go w swój dom tym uroczystym aktem, widziała w Nim ośrodek i serce życia rodzinnego. Hołd, jaki Panu Jezusowi składamy przez uroczystą intronizację, powinien stać się początkiem życia z wiary i miłości. Ewangelia powinna być odtąd prawem i duszą ogniska domowego.
Z tego hołdu winno zrodzić się życie wspólne z Jezusem. - Panie, zamieszkaj w nas, jak u siebie. Bądź naszym Królem, Przyjacielem, Powiernikiem, Doradcą. Masz przewodniczyć wszystkiemu. Nic nie będzie dziać się bez Ciebie, Podzielimy z Tobą nasze troski i radości, nasze trwogi i żałoby.
Oto zadanie pięknego i wielkiego dzieła poświęcenia szyli intronizacji Najsł. Serca Jezusa.
* * *
My, Rycerstwo Niepokalanej, oddajemy się w akcie poświęcenia Najśw. Maryi Pannie, prosząc Ją, abyśmy w Jej niepokalanych i najmiłościwszych rękach stali się użytecznym narzędziem do zaszczepienia i jak nasilniejszego wzrostu Jej chwały w tylu zbłąkanych i obojętnych duszach, a w ten sposób do jak największego rozszerzenia błogiego Królestwa Najśw. Serca Jezusowego: albowiem, gdzie Ona wejdzie, tam łaskę nawrócenia i uświęcenia wyprasza, przez Jej bowiem ręce wszelkie łaski z Najsłodszego Serca Jezusowego na nas spływają.
Idziemy do Jezusa za Maryją.
Uczymy się kochać Jezusa od Maryi.
Szerzymy Królestwo Jezusa z pomocą Maryi i przez Maryją.
Ona obejmuje ludzkie serca i ogniska domowe w Swe posiadanie, aby tam wprowadzić Jezusa!