Wiara astronomów
Drukuj

"Kopernik, Kepler i Newton -pisze A. Muller, dyrektor obserwatorium astronomicznego w Rzymie - są najjaśniejszymi gwiazdami astronomii naszych czasów. Kopernik był jej założycielem, Kepler - prawodawcą, a Newton astronomię tę udoskonalił. Jeżeli Kopernika porównamy do pnia, to Kepler będzie kwiatem, a Newton owocem".

Jakie były zapatrywania religijne tych trzech geniuszów?

Mikołaj Kopernik, Polak (umarł 1543), w przedmowie do swego sławnego dzieła: "O obrocie ciał niebieskich" tak pisze:

"Niektórzy starożytni dawali nauce o gwiazdach nazwy: "doskonałość" i "mądrość", bo jest ona jakby koroną sztuk wyzwolonych i nauką najgodniejszą człowieka. Wszystkie nauki służą astronomii: arytmetyka, geometria, optyka, geodezja, mechanika, ona jest jakby gwoździem kopuły, w którym znajdują swą spójnię i jedność. Jeżeli jest jakaś nauka, zdolna uszlachetnić duszę ludzką i wznieść ją ponad brudy ziemi, to jest nią astronomia... Jakżeż bowiem można patrzeć na wspaniały porządek, z jakim nasz Bóg rządzi wszechświatem, i nie odczuwać skłonności do życia uregulowanego, do praktykowania cnoty wszelkiego rodzaju, do widzenia przed i w każdej rzeczy samego Stwórcy, źródła wszelkiej dobroci?"

Te piękne słowa katolickiego uczonego zgadzają się harmonijnie ze słowami Jana Keplera (um. 1650), niemieckiego protestanta:

"Szczęśliwi ci, którym dano wznieść się do nieba przez wiedzę!... Tam widzą ponad wszelkim dziełem Boga, którego rozważanie napełnia ich radością i szczęściem!... Dzięki Ci, Panie, że dałeś mi tak dogłębną radość przy studiowaniu Twego stworzenia i rozważaniu dzieł Twoich rąk... Wielki jest Bóg nasz... i wielka Jego moc, a mądrości nie ma liczby. Niebo, słońce, księżyc, planety, śpiewajcie wszystkie Jego chwałę językiem swej wielkości!... Opiewajcie Go bez przerwy harmonie niebieskie!... O, ma duszo, i ty powinnaś zawsze wznosić hymn chwały dla Wiekuistego..."

Komentarz " bardziej entuzjastyczny niż ten hymn na cześć Stwórcy wszechrzeczy, kończący "Harmonie świata" Keplera, można by znaleźć chyba tylko w słowach Psalmisty: "Niebiosa opowiadają Chwałę Boga".

Wiara Izaaka Newtona (umarł 1727) brzmi podobnymi akcentami w dodatku do nieśmiertelnego jego dzieła "Zasady matematyczne filozofii naturalnej".

To cudowne ułożenie słońca, planet i komet może być tylko dziełem Istoty wszechmocnej i rozumnej. A jeżeli każda gwiazda jest ośrodkiem systemu podobnego do naszego, to na pewno wszystko zostało urządzone według podobnego planu i wszystko musi być

poddane jednej i tej samej Istocie. Ta Istota nieskończona rządzi wszystkim, nie jako dusza świata, lecz jako Pan wszystkich rzeczy i dzięki temu królestwu Pan Bóg nazywa się Panem wszechrzeczy... Bóg jest Istotą najwyższą, wieczną, nieskończoną, w pełni doskonałą... Podziwiamy Go dla Jego doskonałości i modlimy się doń, jako do Sternika świata".

Czasy się zmieniają i nie widzimy już takich wynurzeń duszy w późniejszych traktatach astronomicznych. Lecz to nie przeszkadza uczonym ujawniać swą wiarę. Tacy astronomowie jak: Herschel, Secchi, Arago, Denza, Faye, Terrari, Hagen, Hyrtl, Respighi, Piazzi, Jeans, Eddington słynęli nie tylko z nauki, ale i z głębokich przekonań religijnych. Leverrier był nie tylko wierzącym, ale gorącym katolikiem, a kiedy zagłębiał umysł w rachunkach mechaniki niebieskiej, miał zwyczaj przypominać sobie te przepiękne słowa Pisma św.-: "Bóg uczynił wszystkie rzeczy, ich liczbę, wagę i miarę".