Wiadomości z Mugenzai no Sono

Nagasaki, 6 IV 1949

Maria!

Aby nawiązać nić łączności listowej, rozluźnionej ostatnimi czasy, a to z powodu zajęć, piszemy do Was, dzieląc się tym, co Niepokalana wśród nas zdziałała.

Dzień 20.3.49 był dla nas dniem radosnym: diakon Hamara, o. Joachim, otrzymał święcenia kapłańskie, które wieczorem uczciliśmy uroczystą akademią.

Drugą radością była wiadomość z Tokio, że na Akabane powstał nasz klasztor, gdzie w samo święto Zwiastowania NMP odprawiono pierwszą Mszę św. Gwardianem na Akabane został o. Donat, któremu do pomocy przy budowie dano braci. Sergiusza i Zenona. Dzięki staraniu br. Zenona, przy pomocy Niepokalanej, udało się przeprowadzić telefon, elektryczność, wodociąg itp. bądź za darmo bądź po niskiej cenie.

W Osaka kupno terenu pod przyszłe wydawnictwo "Rycerza Niepokalanej" doszło do skutku w głównych zarysach. Sprawa się jeszcze nieco wikła, ale ufamy Niepokalanej że przybierze dobry obrót, gdy któryś z nas pojedzie do Osaka i załatwi sprawę na miejscu.

Po pożarze sierocińca w Kogakura 17 I 1949 sieroty przebywały w naszym klasztorze przez dwa tygodnie, po czym przeprowadziły się do miasta Omura, zanim Konagai (przyszła stała siedziba dla sierotek) nie zostanie dostatecznie rozbudowaną. W Konagai w końcu [1948] r. zbudowano dom, w którym obecnie przebywa około 40 osób. Tymczasem robi się drogę prowadzącą ze stacji kolejowej na górę, aby umożliwić komunikację samochodowa.

U nas wre praca nad dalszą rozbudową internatu w kierunku wschodnim. Pracują robotnicy płatni i interniści. Lwia część pracy spadła na barki internistów, którzy od rana do wieczora przez szereg dni z rzędu nosili wykopaną ziemię za internat.

W najnowszej katolickiej gazecie w Japonii ukazał się artykuł o ekshumacji zwłok śp. ks. Buske, misjonarza z Misji Zagranicznych, zmarłego przed sześciu laty, o którym chodziła pogłoska, że został sprzątnięty przez japońską żandarmerię. Otóż po ekshumacji okazało się, że ciało jego zachowało się niezepsute, pomimo że przebywało przez 6 lat w wilgotnej ziemi, a klimat japoński nie sprzyja konserwacji ciała ludzkiego. Uczeni japońscy nie mogą wytłumaczyć sobie tego faktu. Słyszałem, że ks. Buske ma być krewnym św. Tereni. Czy to prawda - nie wiem. W każdym razie był on wielbicielem Małej Świętej. Wybudował w Kobe wspaniały kościół ku czci św. Tereni oraz wydał Jej żywot w języku japońskim. Był to jeden z misjonarzy zagranicznych, który przed wojną miał najwięcej nawróceń. Zapytany o przyczynę tego zjawiska, wskazał na tabernakulum, przed którym spędzał długie godziny.

Z okazji świąt Zmartwychwstania Pańskiego zasyłamy Wam serdeczne życzenia. Oby Jezus zmartwychwstały sprawił Swą wszechmocą, za wstawiennictwem Niepokalanej, abyśmy wszyscy, powstawszy z naszej niemocy duchowej, przygotowali się do przyszłej chwały zmartwychwstania, która ma się w nas objawić.

W Niepokalanej Wasz współbrat

br. Grzegorz Maria Siry

P.S.
Maria!

W Niepokalanej jak najserdeczniejsze życzenia "Wesołego Alleluja". Wszyscy wspólnie cierpmy dużo i wyniszczajmy się dla Niepokalanej, aby jak najwięcej dusz było zbawionych i uświęconych.

Po uroczystościach jubileuszowych ku czci św. Franciszka Ksawerego w maju, odbędzie się w Nagasaki może w czerwcu lub lipcu proces w sprawie beatyfikacji O[jca] Maksymiliana.

br. Mieczysław Maria

Rycerz Niepokalanej 1/1949, grafiki przy artykule: Generalna absolucja podczas masowego morderstwa, s. 22-23

Opisy zdjęć powyżej: Dla katolickiej Szwajcarii Einsiedeln jest jak Lourdes dla Francji a Częstochowa dla Polski: sercem życia religijno-narodowego, gdzie w opactwie benedyktyńskim - w imię Niepokalanej - odbywają się prawie wszystkie kongresy katolickie i dokąd ściągają coroczne pielgrzymki. Głębokie wrażenie na pielgrzymach robią: Czarna Dziewica - figura Matki Bożej (fot.) i codziennie śpiewane przez mnichów "Salve Regina". W ub. r. opactwo Maria-Einsiedeln obchodziło tysiąclecie swojej konsekracji