Wezwanie Chrystusa
Drukuj
Rycerz Niepokalanej 4/1949, grafika do artykułu: Wezwanie Chrystusa, s. 103
Obraz Fra Angelico

To jestem ja, który, zanim stanąłem przed królami, objawiłem się pasterzom i który, przed wezwaniem do siebie bogaczy, zaprosiłem do siebie ubogich. To jestem ja, który, w czasie pobytu na ziemi, przywracałem zdrowie chorym, wzrok ślepym, zdrowie trędowatym, władzę w członkach paralitykom, życie zmarłym, to jestem ja, który, stojąc między bogatym i biednym, wezwałem do siebie czułym głosem biednych, nieuczonych i pokornych rybaków. Dla nich poświęciłem się całkowicie. Umyłem ich nogi. Dałem im za pokarm moje ciało, a za napój moją krew. Aż do tego stopnia ich umiłowałem! Pan wszystkich rzeczy, wyzbyłem się wszystkiego, żeby tylko stać się jednym z was. Jednemu również z was, nie jakiemuś księciu z tego świata, powierzyłem rząd mojego świętego Kościoła, a przed zleceniem mu tej władzy nie pytałem go, co posiada, ani co wie, ale " czy mnie miłuje! Nie pytałem go, czy jest uczonym, lub wykształconym nauczycielem, ale, czy mnie miłuje więcej, niż pozostali. Kobieta była moją matką, stajnia mym mieszkaniem, żłób mą kołyską. Dzieciństwo spędziłem w posłuszeństwie i pracy. żyłem w pośród utrapienia, jadłem chleb jałmużny, nie miałem dnia spoczynku. Źli ludzie przygnietli mnie zniewagami i pogardą. Nawet moi prorocy nadali mi tytuł "Męża boleści". Za tron obrałem sobie krzyż, a złożono me ciało w grobie obcego człowieka. Oddając ducha mego Ojcu, wezwałem was wszystkich do siebie i do tego czasu nie przestaję was wzywać. Patrzcie, obie ręce rozpostarłem na krzyżu na serdeczne przyjęcie was wszystkich.

W ten sposób przedstawia Jezusa Chrystusa, przemawiającego do ludzkości, pisarz i dyplomata hiszpański Donoso Cortes.