Watykan a faszyzm
Drukuj

Były ambasador Francji przy Stolicy Apostolskiej, Franciszek Charles-Roux ogłosił książkę pt. "8 lat przy Watykanie". Przedstawia w niej działalność Papieży w tragicznych latach 1932 - 1940. Kiedy Hitler w 1936 r. obsadził wojskiem Nadrenię, Pius XI powiedział ambasadorowi: "Gdybyście postawili 200.000 żołnierzy, oddalibyście całemu światu olbrzymią przysługę". Skarżył się wtedy, że Francja nie ma już Focha. Agresję Mussoliniego na Abisynię potępił Papież wyraźnie jako niemoralną, a przedtem kilkakrotnie interweniował, by nie doszło do wojny. Przewidział bardzo wcześnie wszystkie następstwa tej wojny, m. in. powstanie osi Berlin-Rzym, która miała ułatwić politykę wojenną Niemiec. Ojciec Św[ięty] strapił się wielce Anschlussem (zajęciem Austrii), a pakt w Monachium otwarcie krytykował mówiąc: "Piękny to pokój, byle jak załatany, kosztem słabego, nawet bez zapytania się go o zdanie! Taki pokój jest pokojem niesprawiedliwym" (30.9.1938 r.). Pius XII prowadził dalej tę samą politykę swego poprzednika. W maju i w sierpniu interweniował o sprawiedliwy pokój, a gdy mimo jego starań wybuchła wojna starał się, by Włochy nie przystąpiły do wojny po stronie Niemiec. - Książka ambasadora francuskiego jest nowym dowodem, że Papieże sprzeciwiali się faszyzmowi, a bronili pokrzywdzonych.