Trudności religijne
Drukuj

PYT. Czy Kościół św. pozwala chrzcić dziecko grecko-katolickie duchownemu prawosławnemu, gdy w danej miejscowości jest ksiądz rzymsko-katolicki?

ODP. Kościół w tym względzie ustanowił następujące przepisy: dzieci ma ją być ochrzczone w takim obrządku, do jakiego należą ich rodzice; a więc grecko-katolicy winni chrzcić swe dzieci u księży grecko-katol., rzymsko-katolicy u księży rzymsko-katol. W razie ważnej przyczyny, jak np. gdy niema księdza tego obrządku, do którego należą rodzice, a dziecko jest słabe, to może ochrzcić kapłan innego obrządku, jednak wpisuje do ksiąg proboszcza tego obrządku, do którego należą rodzice dziecka. Nigdy zaś nie wolno dziecka rodziców katolickich dawać chrzcić duchownemu prawosławnemu.

PYT. Czy Matka Boska miała męża, czy tylko oblubieńca i opiekuna i czy była wdową?

ODP. Najśw. Marja Panna była - według Ewangelji - poślubioną św. Józefowi, a więc św. Józef był Jej małżonkiem. Oboje jednak już w młodości ślubowali P. Bogu dziewictwo i ślubu tego dochowali także w stanie małżeńskim, żyjąc w doskonałej czystości. Św. Józef opiekował się swą umiłowaną Małżonką, pracując na utrzymanie Jej i P. Jezusa, jako głowa Najśw. Rodziny. Po jego śmierci błogosławionej Matka Najśw. została wdową.

PYT. Czy narażenie kogoś na straty materialne jedynie przez lekkomyślność, nie przewidując, jakie z tego wynikną skutki, jest grzechem i czy śmiertelnym?

ODP. Należy rozróżnić:

1) Jeżeli lekkomyślność była tego rodzaju, że nie pozwalała na żadne refleksje nad omawianą czynnością - nie ma grzechu.

2) Jeśli jednak była pewna wątpliwość, że bliźni może ponieść szkodę i to lekką - jest grzechem lekkim.

3) Jeśli się choćby i niepewnie sadziło, że może ponieść straty znaczne - ma się do czynienia nawet z grzechem ciężkim, jeśli dobra są znaczne same ze siebie, lub ze względu na osobę ponoszącą tę stratę.

PYT. Czy myśli o rzeczach nieczystych i innych t. p. choć nie są uczynkami, są grzechami śmiertelnemi?

ODP. Jest rzeczą wiary, że rozróżniamy grzechy uczynkowe i myślne, czyli wewnętrzne. Grzechami wewnętrznemi są te, które ktoś spełnia tylko przez wewnętrzne władze ludzkie t. j. przez rozum, wolę i wyobraźnię. Sprowadzamy je do trzech grup: 1) pożądanie złego czynu, 2) radość ze spełnionego złego czynu i 3) upodobania w myśli o czynie grzesznym.

Pożądanie złego czynu, jeżeli jest silne i bezwarunkowe, jest grzechem tej samej ciężkości, jaką ma uczynek zewnętrzny, którego się pożąda. Jeżeli za zły uczynek zewnętrzny jest grzech ciężki lub powszedni, to i pragnienie tego uczynku jest grzechem ciężkim lub lekkim. Jeżeli np. kogoś pragnę zabić, lub tylko zbić lekko, to za jedno pragnienie mam grzech ciężki za pragnienie zaś pobicia tylko grzech lekki.

Te samo di się powiedzieć o radości ze złego czynu. Jeżeli np. cieszę się, że spotkało wielkie nieszczęście mego bliźniego, to popełniam grzech ciężki; lub grzech lekki, gdy to nieszczęście będzie nieznaczne.

Wreszcie upodobanie w myślach złych będzie grzechem ciężkim lub powszednim. Jeżeli mam upodobanie i zajmują się myślami brudnemi, wyobrażam sobie sceny nieczyste w tym celu, by doznać przyjemności zmysłowej, zakazanej prawem Bożem, t. j. VI-em przykaz. Bożem, mam za to grzech ciężki. Wynika to ze słów P. Jezusa, Który powiedział, że złość naszych grzechów ma źródło w naszych grzesznych myślach i pożądaniach (np. Mat. 5, 28).

PYT. Czy można prosić o śmierć swoją lub innych osób, gdy choroba coraz bardziej dokucza, albo życie staje się nie do zniesienia z powodu kryzysu czy innych przejść?

ODP. Życzenie sobie lub drugiemu śmierci może być dozwolone lub niedozwolone zależnie od celu, intencji, pobudki, którą się kierujemy. Jeżeli intencja jest dobra, to wolno życzyć śmierci: np. życzyć komuś śmierci dlatego, że ta śmierć jest początkiem większego dobra (szczęśliwość wieczna), by lepiej w niebie kochać Boga, by już Boga nigdy nie obrazić, by uniknąć jakiegoś wielkiego i ciężkiego zła, jak: długiej i przewlekłej choroby, ciężkiego kalectwa i t. p. - według słów Pisma św.: Lepszą jest śmierć niż gorzki żywot (Ekl. 30, 17).

Nie wolno zaś nigdy pod grzechem śmiertelnym życzyć śmierci z intencji złej np.: jeżeli ktoś dla lenistwa, gnuśności, dla zwyczajnych dolegliwości, od których nikt tu na ziemi nie jest wolny, nie chce walczyć z trudnościami tego życia; a to dlatego, że Bóg nam je zsyła, byśmy chętnie je znosili i przez to zasłużyli sobie na niebo.

W tym wypadku można prosić o śmierć, ale z tem zastrzeżeniem: jeśli jest taka Wola Boża. Bo Pan Bóg, zsyłając na nas cierpienia i krzyże, wyraźne okazuje, że chce, byśmy je znosili cierpliwie przy pomocy łaski Jego. Nigdy Bóg nie zsyła chorób czy cierpień nie do zniesienia lecz one tylko wydają się takie z tej przyczyny, że my nie prosimy Go o łaskę do cierpliwego i z poddaniem się Jego Woli znoszenia krzyży. Trzeba raczej prosić Boga o łaskę cierpliwości w chorobach, bo taka jest Wola Boża najmędrsza, niż o śmierć. O śmierć zaś o tyle można prosić Go, o ile zgadza się to z Wolą Jego.

PYT. Papieskie błogosławieństwo dla III Zakonu św. Franciszka, przypada na Nowy Rok i na uroczystość Matki Bożej Anielskiej 2 sierpnia. Czy jedno z takich błogosławieństw może być przeniesione np. na uroczystość ŚŚ. Apostołów Piotra i Pawła, pod wezwaniem których jest u nas kościół parafialny?

ODP. Błogosławieństwo papieskie dla III Zakonu św. O. Franciszka przy-. pada dwa razy do roku. Nie jest ono przywiązane do żadnego święta, przeto można je udzielić w dowolnych dniach, a więc i w uroczystość ŚŚ. Apostołów Piotra i Pawła. Nie można go jednak udzielać w te dnie, w których miejscowy biskup udziela błogosławieństwa papieskiego dla wszystkich członków swej diecezji. Po zatem żadnych przeszkód nie ma.

PYT. Czy słuchając Mszy św. przez radjo potrzeba klękać na głos dzwonka na podniesienie?

ODP. Nie potrzeba klękać. Słuchanie Mszy św. przez radjo nie czyni zadość obowiązkowi wysłuchania Mszy św.

PYT. Czy to prawda, że w święta można zajmować się np. haftem, czy szyciem, jeżeli nie jest to robione w celu zarobkowym?

ODP. Owszem. Można nieco czasu wolnego popołudniu na to poświęcić, zamiast tracić go na plotki lub niepożyteczne rozmowy. Nie wolno jednak podobnych zajęć odkładać specjalnie na święta i zajmować się niemi cały dzień, - nawet nie w celu zarobkowym. Bo dzień święty jest dla Boga i dla duszy. Trzeba go święcić, a nie zajmować się pracą.