Tęsknię do Ciebie, Panie!
6 (138) 1933, s. 167
...Tęsknię do Ciebie, Panie, jak więzień zza kraty,
Co do słońca wyciąga zdrętwiałe ramiona,
Jako ożywczej rosy pragną zwiędłe kwiaty,
Tak Ciebie, słodki Jezu, dusza ma spragnioną!
Tęsknię do Ciebie, Panie, jedno Twe spojrzenie
Zagoi rany serca, osuszy łez zdroje,
I świetlane dokoła zapłoną promienie.
I Gdy dotkną mnie, o Chryste, Boskie dłonie Twoje!
Tęsknię do Ciebie, Panie, z mroków szarej ziemi,
Jako do zbawczej gwiazdy myśl moja, ulata,
Więc Cię błagam, o Chryste, słowy gorącemi
Daj spocząć na Swym Sercu, weź od łez tych świata.
A jeżeli daleka godzina wytchnienia,
Jeśli nie nadszedł jeszcze kres mojej niedoli,
Dodaj sił, bym uniosła Twe godło zbawienia,
Krzyż życia, co tak bardzo, och, tak bardzo boli!