Świętych obcowanie

Jakże pocieszającym jest dla nas artykuł wiary o Świętych Obcowaniu! Poucza nas o wzajemnym stosunku Kościoła - wiernych na ziemi - z duszami w czyśćcu i świętymi w niebie.

Miesiąc listopad uwidacznia nam tę prawdę w sposób szczególniejszy:- Bo naprzód 1-go listopada oddajemy cześć pamięci Świętych w niebie, radujemy się ich chwałą, a zaraz po tym następuje dzień zaduszny. Bądźmy szczodrzy i hojni, ofiarujmy w tym miesiącu liczne modlitwy, jałmużny, uczynki dobre, zamówmy Msze św. w intencji dusz czyśćcowych a zwłaszcza starajmy . się zyskiwać odpusty dla dusz opuszczonych, za które nikt się nie modli. Hojność ta nam samym wielkie przyniesie korzyści. Ileż łask doznamy niezawodnie za przyczyną dusz czyśćcowych. To przecież dusze miłe Bogu, dla siebie nic już wyprosić nie mogą, ale natomiast wiele łask uzyskać mogą dla nas.

Nie ograniczajmy jednak urzeczywistnienia tajemnicy o Świętych Obcowaniu do prośby zwracanej do świętych by się modlili za nami, ani też do modłów za zmarłych. Pamiętajmy także o konających! Oni wielkiej potrzebują pomocy i opieki. Toteż Ojciec Św[ięty] przywiązał liczne odpusty do modlitwy za konających i bardzo poleca tę praktykę.

Miłosierdzie Boże dla konających jest wprost zdumiewające. Chwila śmierci to chwila najważniejsza dla każdego człowieka, od niej bowiem zależy cała wieczność. Szczęśliwy, kto spokojnie powiedzieć może za św. Ambrożym konającym: "Nie lękam się śmierci, bo Pan, któremu służyłem, dobrym jest Panem", albo za pobożnym arcybiskupem Paryża de Quelen: "Sędzią moim będzie Ten, którego miłowałem gorąco".

Niestety, nie wszyscy umierają w tak dobrym usposobieniu. Iluż umiera niespodziewanie i przechodzi nagle od grzechu przed trybunał Boga?

Biedne dusze! Dokąd pójdą? Gdzie są w tej chwili? Stracone, potępione? Czyż mamy wyzbyć się wszelkiej nadziei zbawienia dla nich?

Nie!

Przede wszystkim wchodzą tu w grę wyższe względy: wola Boża i zasługi Chrystusa Odkupiciela: "Bóg chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni", mówi św. Paweł (1 Tm 2,4), a św. Jan: "Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, który wierzy weń, nie umarł, ale miał żywot wieczny" (J 3,16).


O przebłogosławione Imię Maryi, jakżebyś przesławne być nie miało, kiedy samo już wezwanie Ciebie jest źródłem łask najszczególniejszych. Przedziwnym i na wieki chwalebnym jest to Imię Twoje. Kto z ufnością Je wzywa, ten w godzinę śmierci się nie strwoży. Pokój wielki tym, którzy czczą Imię Matki Boga i często Je z pobożnością na ustach mają.

Św. Bonawentura