"Spryty" masońskie

Pod pozorem zwiększenia wydajności pracy, nie popierając zresztą zasady pracy akordowej, obrzydliwa sekta masońska, niezmordowana w swej walce z katolicyzmem, prowadzi teraz kampanię za kasowaniem świąt. Np. (artykuł z 24 marca r. [1925]) francuski "Matin" wzywa chrześcijan, a to w imię wiedzy, do zreformowania "niedorzeczności" kalendarza, mianowicie: święto Wielkiejnocy miało by być dla Francji ustalone na 2-gą niedzielę kwietnia i nazwane świętem Wiosny, Zielone Świątki w 7 tygodni późnej - świętem Lata, Wszystkich Świętych opóźnione do 11 listopada, w rocznicę zawarcia rozejmu - świętem Jesieni, wreszcie Boże Narodzenie - stałoby się świętem Zimy.

Szczególny atak zgraja masońska prowadzi przeciwko świętom Matki Bożej. Przykład jaskrawy w Czechach. Skasowano tam Oczyszczenie, Zwiastowanie, Narodzenie M[atki] B[ożej] oraz święto św. Jana Nepomucena patrona Czech, wzamian ogłoszono za święto narodowe rocznicę śmierci Hussa. A u nas?

"Pro patria"