W wigilię uroczystości Niepokalanej Dziewicy, którą sam gorąco czcił i powierzoną sobie młodzież duchowną czcić uczył - przeniósł się ten Wybraniec Boży z doczesnego życia do wieczności, po jednym zaledwie roku pełnych rządów Diecezją Włocławską.
Bardzo wykształcony, a jeszcze bardziej uduchowniony, przy tym pełen chrześcijańskiej pokory i życzliwości względem wszystkich, co się doń w jakiejkolwiek sprawie garnęli - potrafił wyryć w sercach kleryków niezatarte piętno nadprzyrodzonego pojmowania życia, ucząc ich i wychowując przez 32 lata. I utrwalił tę pracę przez wydanie podręczników "O sposobie rozmyślania...", "U stóp Krzyża", "Rozmyślania o życiu i cnotach Matki Bożej dla użytku młodzieży duchownej". Już w samych tytułach tych książek maluje się wzniosła dusza ich Autora...
Czytelnikom naszego pisma Pasterz ten nie jest również obcy, nie tylko dlatego, że w jednym z numerów "Rycerza Niepokalanej" napotkali na piękne i mocne orędzie, przestrzegające przed zarazą różnorakich herezji, ale również dzięki serdecznemu Błogosławieństwu, jakie z okazji pięciolecia "Rycerza" pismu naszemu łaskawie przesłał. "Całym sercem - pisał wtedy - błogosławię Wasze miłe, pobożne i pożyteczne pisemko." I załączył życzenie przepiękne: "Niechaj Niepokalana sprawi, aby ono, jak Polska długa i szeroka, traciło do każdego domu, aby ożywiło wiarę i szerzyło cześć i miłość do Najświętszej Bogarodzicy".
Ma tedy prawo śp. Ks[siądz] Biskup do wdzięczności ze strony wszystkich czytelników i przyjaciół "Rycerza". A tę wdzięczność okażemy przez choćby jedno tylko, byle nabożnie odmówione, Zdrowaś Maryjo o spokój wieczny dla jego pięknej duszy.