Rok jubileuszowy, poświęcony pięćdziesięcioleciu kapłaństwa Papieża Piusa XI, rozpoczął się we czwartek 20 grudnia wzruszającą uroczystością w bazylice św. Piotra.
Mimo wczesnego poranku płynęły nieprzerwanym szeregiem tysiączne tłumy do bazyliki, by wysłuchać mszy św. papieskiej i złożyć Ojcu Św[iętemu] hołd miłości i przywiązania. Uderzającym był niezwykle podniosły nastrój zebranych tłumów: była to prywatni uroczystość Papieża, dzień serdecznych i na naszych wspomnień młodości, chwila skupienia i modlitwy.
Msza św. cicha, odprawiona w półmroku olbrzymiej świątyni, na grobie księcia Apostołów, zmuszała obecnych do wewnętrznego skupienia i serdecznej modlitwy za Chrystusowego Zastępcę na ziemi.
Na ołtarzu, pozbawionym wszelkich ozdób wznosił się tylko olbrzymi krzyż i sześć płonących świec. Do uroczystego nastroju przyczyniał się poważny śpiew gregorjański, wykonany przez wszystkie seminaria duchowne i po części przez publiczność, pod kierownictwem opata Benedyktynów ks. Ferretiego.
Skoro Papież ukazał się w Bazylice, niesiony na "sedia gestatoria, rozległa się komenda wojskowa, na którą gwardia pałacowa, rozstawiona licznie wzdłuż głównej nawy bazyliki, sprezentowała broń, a równocześnie z "loggii" zabrzmiały przejmujące tony hymnu papieskiego. Zdawało się, że srebrne trąbki brzmią dzisiaj inaczej, niż zwykle w podobnych uroczystościach - nawet nieodzowne oklaski i okrzyki tłumu wydawały się serdeczniejsze niż zwykle, pełne jakiejś żywiołowej siły i głębokiego przywiązania do Następcy św. Piotra.
Kościół św. Piotra w Rzymie.
Momentem najbardziej wzruszającym była pierwsza Komun j a ś w. najmłodszych, bo zaledwie siedmioletnich dzieci. Życzeniem Ojca Św[iętego] było udzielenie z okazji jubileuszu Pierwszej Komunii Św[iętej] dzieciom najmłodszym, by tym aktem pobudzić wychowawców do praktycznego zastosowania znanej encykliki Piusa X., oraz by odświeżyć osobiste wspomnienia z młodych lat kapłaństwa. Ulubioną bowiem pracą Ojca Św[iętego] obok pracy naukowej było przygotowywanie najmłodszych dzieci do Komunii Św[iętej]. Wdzięczną tę i prawdziwie kapłańską funkcję spełniał ks. Ratti przez blisko 32 lata. Nic dziwnego tedy, że na pierwszym planie swych uroczystości umieścił to miłe wspomnienie.
Wzruszającym był widok 120 dzieci, chłopców i dziewcząt, wybranych spośród wszystkich stanów dzielnicy watykańskiej, otaczających wieńcem prawdziwie anielskim Najwyższego Pasterza. Widać było na dziecinnych twarzyczkach bezmiar szczęścia, jakiego doznawały, przyjmując Komunię Św[iętą] w tak niezwykłych okolicznościach, z rąk Ojca Św[iętego] Mimo nikłego wzrostu i młodego wieku, przebijał się w oczach i wyrazach twarzy tych dzieci duży rozwój umysłowy - właściwy dzieciom południa i zrozumienie tak ważnego aktu religijnego.
Po skończonej Mszy św. zasiadł Papież na tronie i wręczał kolejno otaczającym go dzieciom srebrne medaliki pamiątkowe, mieszczące z jednej strony jego podobizn, a z drugiej następujący napis: "Pius XI rozpoczynając swój jubileusz kapłański w bazylice św. Piotra, udzielił mi Pierwszej Komunii Św[iętej] - 20 XII 1928".
Wzruszająca ta scena przywodziła na pamięć podobne zdarzenie ewangeliczne, kiedy to Chrystus Pan, otoczony dziećmi, odezwał się do Apostołów: "Nie zabraniajcie im przychodzić do mnie, albowiem takich jest Królestwo Niebieskie".
Wśród kilkudziesięciotysiącznych tłumów, zalegających główne nawy bazyliki, znajdowało się przy ołtarzu 11 Kardynałów, około 50 biskupów, rodzina papieska Rattich, ciało dyplomatyczne w pełnej liczbie przedstawiciele patrycjatu rzymskiego i wiele innych wybitnych osobistości.
Po udzieleniu błogosławieństwa opuścił Ojciec Św[ięty], wśród gromkich oklasków i pełnych entuzjazmu okrzyków, bazylikę, by wrócić do zwykłych zajęć codziennych.