Prymat Św[iętego] Piotra
Drukuj
Rycerz Niepokalanej 6/1950, grafika do artykułu: Prymat Świętego Piotra, s. 149

W Kościele Chrystusowym, jak w każdym zarządzie i każdej należycie zorganizowanej ziemskiej instytucji, musi istnieć najwyższa władza, która będzie decydować, gdy biskupi będą z sobą niezgodni w sprawach wiary. Jak naród ma swojego władcę, sądownictwo najwyższy sąd, armia naczelnego wodza, a okręt kapitana, tak samo katolicka hierarchia musi mieć uznaną, odpowiedzialną głowę, która decyduje ostatecznie w rzeczach wiary i moralności. I tak było zawsze.

Wśród Apostołów miejsce to zajmował święty Piotr, do którego Chrystus wypowiedział te znaczące słowa: "Ty jesteś opoką, a na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie zwyciężą go. Tobie dam klucze królestwa niebieskiego i cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie". Tylko te słowa Chrystusa wystarczają do udowodnienia, że Piotr był przez Niego wyznaczony na wodza Apostołów. Są jednak jeszcze inne liczne wskazówki, nasuwające przekonanie, że był on uważany za wodza nie tylko przez Mistrza, ale i przez wszystkich Apostołów. Bardzo znamienne jest trzykrotnie powtórzone pytanie Chrystusa: "Szymonie Piotrze, miłujesz Mnie?" - pytanie, uzupełnione raz słowami "więcej, niż ci?", to jest więcej, niż pozostali uczniowie miłują mnie? Otrzymawszy odpowiedź Piotra na to pytanie, Jezus natychmiast daje mu zlecenie: "Paś owce moje. Paś baranki moje". Zbawiciel widocznie szukał większej miłości u Piotra, bo zamierzał go wynieść na szczególnie wysokie stanowisko - Głównego Pasterza Swej trzody, Swego Kościoła.

Warto również zauważyć, że gdziekolwiek w Ewangelii, czy Dziejach Apostolskich są wyliczeni apostołowie, imię Piotra jest zawsze na pierwszym miejscu. Tak u św. Mateusza (10,2) spis zaczyna się słowami: "Pierwszy Szymon, zwany Piotrem". Nazwa "pierwszy" musi oznaczać przewodnictwo, bo według czasu Piotr nie był pierwszym uczniem Chrystusa. Jego brat, Andrzej, nie tylko był od niego pierwszy, ale i jego samego przyprowadził do Zbawiciela (J 1,40-42). Nawet, gdy nie ma szczegółowego wyliczania Apostołów, Piotr jest zawsze wymieniony, jakby jego pierwszeństwo było rzeczą zrozumiałą samo przez się. Tak u św. Marka (1,36) czytamy: "Szymon zaś i ci, którzy z nim byli, poszli za Nim". U św. Łukasza czytamy również: "Piotr zaś i ci, którzy z nim byli, zmorzeni byli snem". Nawet, gdy wspominani są trzej najbliżsi Chrystusa uczniowie, porządek jest następujący: "Piotr i Jan i Jakub". Również w Dziejach (2,14) czytamy: "A powstawszy Piotr wraz z jedenastoma" i (5,29): "A odpowiadając Piotr i Apostołowie, rzekli". W rozdziale 10 Dziejów spotykamy opis trzykrotnego, bezpośredniego objawienia, jakie Bóg dał tylko Piotrowi. W pierwszym opisie tej wizji Piotr wyraźnie mówi: "Bóg mnie pouczył, abym nikogo nie nazywał pospolitym, albo nieczystym"... W drugiej wzmiance o widzeniu tym (Dz 15) czytamy, że gdy starsi i Apostołowie zeszli się razem, Piotr powstał i rzekł: "Mężowie, bracia! wiecie, że już od dawna Bóg między nami dokonał wyboru, aby poganie z ust moich posłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli". A gdy Piotr skończył, swoje przemówienie, przy tej sposobności, "umilkło całe zgromadzenie". Piotr również, jako jedyny, który miał władzę odpowiednią, przeprowadził sąd nad Ananiaszem i Safirą, którzy fałszywie przysięgli Apostołom. A tak wielkie było wrażenie ich śmierci, oraz innych czynów Piotra, że ludzie nosili chorych na ulice i kładli ich tam na łóżkach, żeby padł na nich choćby cień jego (Dzieje, 5).

Z łodzi Piotra Chrystus przemawiał do tłumu (Łk 5,3). Do Piotra jako oczywistego wodza małej grupy, przyszli sekwestratorzy, pytając: "Czy mistrz wasz nie płaci podatku?" i Piotrowi też Chrystus polecił zapłacić podatek (Mt 17,24-27). O Piotrze szczególnie się wspomina: "Pan powstał prawdziwie i ukazał się Szymonowi". Anioł u grobu poleca niewiastom iść i oznajmić uczniom i Piotrowi", że Pan uprzedza ich do Galilei. Zbawiciel powiedział również, że modlił się szczególnie za Piotra, żeby nie ustała jego wiara i zaraz polecił mu, żeby umacniał braci swoich. Polecenie to samo w sobie zawiera pewną wyższość, zostało ono jednak wzmocnione przez słowa Chrystusa, jakie nastąpiły po wyznaniu Piotra, które jest kamieniem węgielnym Kościoła chrześcijańskiego: "Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego". Jezus natychmiast nazwał go "błogosławionym" i dodał: "Nie krew i ciało objawiły ci to, ale mój Ojciec, który jest w niebie". A więc Sam Chrystus oświadczył, że Bóg Ojciec uczynił bezpośrednio i szczególne objawienie Piotrowi, i na mocy tego faktu Jezus od razu daje zapowiedź o budowie Swojego Kościoła. Nie możemy więc się dziwić, że wyższość Piotra i jego następców na stolicy biskupiej stała się niezmienną tradycją Kościoła.

Św. Chryzostom, w swej trzeciej homilii o pokucie, tak mówi o Piotrze: "Piotr, wódz Apostołów, pierwszy w Kościele" i dalej: "Gdy mówię o Piotrze, tej niewzruszonej podwalinie, pierwszym z uczniów". I znowu: "Po wielkim grzechu (zaparciu się), podniósł go Chrystus z powrotem do dawnej godności i zawierzył jego ręce zwierzchnictwo nad powszechnym Kościołem". Również Euzebiusz (w 324 roku) pisze podobnie w swej "Kronice": "Apostoł Piotr, po założeniu najpierw Kościoła w Antiochii, udaje się do miasta Rzymu, głosi tam Ewangelię i jest tam przez dwadzieścia lat głową Kościoła... Onże, Piotr, poza Kościołem w Antiochii, przewodził Kościołowi w Rzymie aż do swej śmierci".

Św. Leon (papież w latach 440-461) jest jeszcze bardziej wyrazisty. Pisze on: "Piotr był Księciem Apostołów Naszego Pana. Stolicą Piotra był Rzym. Ja jestem następcą świętego Piotra. Piotr przekazał swym następcom troskę o wszystkie kościoły. Moja troska obejmuje całą ziemię. Nie ma kościoła pod niebem, który by nie był powierzony mojej ojcowskiej pieczy. Nie ma żadnego, który by się wymykał spod zarządu św. Piotra".

Wszyscy Ojcowie Kościoła, którzy dali spis biskupów rzymskich, wymienili Piotra, jako. pierwszego. Św. Augustyn wyliczając biskupów, którzy kierowali Kościołem Rzymskim, zaczyna od tych słów: "Zaczynamy rachubę od Piotra. Po Piotrze nastąpił Linus, po Linusie Klemens itd. Apostolskie następstwo od Św. Piotra uznają w rzeczywistości i miliony protestantów, a szczególnie Kościół anglikański, który usiłuje wywieść swoją hierarchię od Apostołów poprzez następstwo w katolickim Kościele w ciągu piętnastu wieków.

Nie ma też rozsądnych podstaw do wątpienia, czy św. Piotr był biskupem Rzymu. Historyczny dowód jego przebywania i śmierci w tym mieście jest obecnie przyjęty praktycznie przez wszystkich uczonych zarówno protestanckich, jak i katolickich. Lightfoot, Ellicott, Farrar Westcott, Ramsay i Gore w Anglii, a na kontynencie Renan, Wiesler, Harnack, Hilgenfeld, Thiersch i Ewald uważają to za niewątpliwe. Rzymski archeolog, Lanciani, powiada: Dla archeologa obecność i śmierć świętych Piotra i Pawła w Rzymie są faktami, ustalonymi ponad cień wątpienia przez świadectwa samych pomników.

Dziś, po upływie blisko dwóch tysięcy lat, historycznego papiestwa, w Watykanie zasiada dwieście sześćdziesiąt pierwszy następca św. Piotra, jako głowa katolickiego, apostolskiego Kościoła i główny Pasterz chrześcijańskiego świata.


Opis grafiki powyżej: Ojciec Św[ięty] przemawia do wiernych, w święto Wielkanocy, z balkonu Bazyliki św. Piotra.