Pośredniczka Łask wszelkich
Drukuj

Maryja, Dzieweczka izraelska, którą onego czasu pozdrowił Anioł stówami: "łaski pełna", była zawsze i pozostanie najwyższą, najpotężniejszą i najczystszą osobistością ludzkości, a przy tym Pośredniczką, przez którą spłynęła i wciąż spływa na ludzi Łaska. Jeżeli nasz wiek obudził się do gorętszej czci Niepokalanej, do bliższego poczucia Jej obecności wśród nas i staranniejszego studium Jej wyjątkowych przywilejów, to nie pochodzi to jedynie z czułej miłości do Matki Jezusa, ale z samego zrozumienia słów Bożych, które z biegiem czasu stają się dla ludzkości coraz jaśniejsze.

W rzeczywistości Niepokalana otrzymała funkcję na każdy czas: przed Chrystusem, za Chrystusa i po Nim. Dopóki człowiek żyć będzie na świecie, zawsze Ona będzie wykonywać swoje słodkie zadanie Pośredniczki i Szafarki Łaski.

W Niej się spełniło pierwsze Przyjście Jezusa. W Niej bowiem znalazło swój punkt kulminacyjny całe przygotowanie i oczekiwanie narodu wybranego; wychowanie, którym Duch Św[ięty] przygotowywał go na przybycie Syna Człowieczego, miało swe uwieńczenie w tym stworzeniu najdoskonalszym, jakie wyszło z łona Izraela.

Pierwszym zadaniem Ducha Św[iętego] w stosunku do ludzkości - pisze J. Danielou w "Dieu vivant" - było uwolnić ją od bałwochwalstwa, od czci bożków, które uważała za potęgi tajemniczej natury, aby ją skierować ku zrozumieniu i uwielbieniu Boga prawdziwego i jedynego. Naród wybrany z trudem przebył swą drogę, błądząc często i zdradzając kierownictwo Ducha Św[iętego], a na drogę właściwą skręcał jedynie za cenę wielkich wysiłków. Przeciwnie, u końca tej długiej drogi znajdujemy w Niepokalanej nadzwyczajne zrozumienie Boga, Jego jedności i doskonałą wierność Bogu.

Drugi punkt wychowania to tajemnica Łaski, nadprzyrodzonej łączności Boga z ludźmi. Izrael sądził z początku, że troska Boga o Jego naród streszcza się w zaszczytach i potędze, w dobrach materialnych, stąd Apostołowie zapytują Jezusa: "Panie, kiedy przywrócisz królestwo Izraela?" Niepokalana zaś wie, że jedynym prawdziwym dobrem to Łaska Boża; rozumie i czuje, że wobec szczęścia Łaski niczym są potęga i chwała. Mówiąc: "Zdrowaś Maryja, łaski pełna", Anioł wita w Niej Tę, w której dosięgło szczytu wychowanie Ducha Św[iętego].

W końcu Bóg chciał, aby naród wybrany wiedział, że On jest Bogiem wszystkich ludzi, że dla wszystkich jest Ojcem i dla wszystkich przybywa Mesjasz obiecany. Maryja zrozumiała, że nie jest tylko córą Izraela, lecz powszechną Matką narodów dla wszystkich czasów i miejsc, Pośredniczką wszystkich ludzi obecnych i przyszłych.

Przez Niepokalaną Bóg urzeczywistnił Swoje wspaniałe plany Odkupienia ludzkości. W najdonioślejszym momencie - męki na Krzyżu Jezus powiedział swej Matce, wskazując na Jana: "Niewiasto, oto syn Twój", i przez to chciał zaznaczyć, że odtąd ludzkość zajmie przy Maryi to miejsce, które dotąd Sam na ziemi zajmował, a które opuszczał, umierając na krzyżu i zmartwychwstając w chwale Ojca.

Wszystko to, co było przygotowaniem i zapowiedzią Chrystusa, w Niepokalanej pozostało na zawsze aktualną rzeczywistością. Wśród nas zawsze znajdzie się taki, który nie zna Jezusa lub nie zna Go dobrze. Jesteśmy jeszcze w Adwencie. Otóż to, co było prawdą dla przyjścia Jezusa wedle ciała, jest też prawdą co do Jego przyjścia wedle ducha. Podobnie jak Maryja miała przeważający udział w tajemnicy Wcielenia Jezusa, tak w dalszym ciągu gra główną rolę przy codziennym przychodzeniu Jezusa wedle ducha - Ona codziennie przygotowuje przyjście Jezusa do dusz naszych, codziennie Go rodzi w każdym z nas. Jakżeż słodka to tajemnica: Maryja wciąż żyje w świecie i co chwilę przygotowuję nas do poznania i zrozumienia Jezusa.

Prawdę tę można odnieść nie tylko do jednostek, ale do całych grup, do całej ludzkości. Dla pogan jeszcze nie przyszedł Jezus, więc Matka Najśw. jest tam, przy każdym z nich, w specjalny sposób, aby zwiastować Jego przyjście i przygotować drogę dla Jego chwalebnych kroków. Gdzie nie można wytrzymać pełnej siły światła, jest się zdolnym i gotowym ogrzać przy cieple matczynego Serca Maryi. Kto nie śmie zwrócić się do Syna Bożego, podniesie jednak ufne oczy ku tej najczystszej Córze ludzkości, Matce Boga i ludzi. W Maryi stykają się dwa krańce i dzięki Niej jeden śmie się wznieść do Drugiego.

Maryja jest obecna tam, gdzie nie ma jeszcze Jezusa: obecna swym przygotowawczym kierownictwem, swą Czułą opieką, swą łaską, aby doprowadzić do zrozumienia i przyjęcia Łaski. Na przykład wyznawcy Islamu żywią wielki szacunek dla Maryi, czystej Dziewicy, co poleca im sam Koran. Jak mogłaby Maryja nie przywieść do światła tych, którzy Ją czczą, choć nie znają prawdziwie?

Wśród chrześcijan chińskich nabożeństwo maryjne przybiera formę czci synowskiej, gdyż Daleki Wschód oddaje wielki hołd matce: gdy chce się w Chinach uczcić kogoś, czyni się to, okazując objawy szacunku matce lub danej osobie przez matkę.

W Indiach najbardziej cenioną jest cnota dziewictwa. Poprzez całą historię tego kraju widać żywy kult, jaki zawsze oddawano dziewicy, zwłaszcza różnym bóstwom dziewiczym. Czyż nie potrafi ten starodawny naród znaleźć form kultu hiperdulii dla tej Dziewicy, słodkiej i potężnej, ludzkiej i czystej, która skupia w sobie wszystkie cnoty? Córka Dawida wzbudzi w tym wspaniałym narodzie kult Trójcy Przenajświętszej.

Jezus jest dla mas rzeczywistością, lecz nie umiemy jej w całości ogarnąć, Jezus nie żyje jeszcze w nas zupełnie.

Coraz więcej staje się oczywiste, że żadna świętość, żadna łaska nie ma miejsca, jak tylko w zjednoczeniu z Niepokalaną, która jest najświętszą spośród stworzeń i najwierniejszą. I jeżeli Duch Św[ięty] jest źródłem wszelkiej świętości, to On na Nią zlewał zawsze Swe łaski w chwili Wcielenia i potem, tak że w sposób tajemniczy stała się Oblubienicą Ducha Św[iętego], podobnie jak została Matką Słowa. Z Duchem Św[iętym] pracuje odtąd nad zbudowaniem niebieskiego Jeruzalem. Tam, gdzie jest Maryja, jest Duch czysty. Kult i opieka Matki Najśw. są więc zapowiedzią przyjścia Ducha Św[iętego] i to w miarę naszej ufności względem Niej, uwielbiania Jej Syna i posłuszeństwa dla planów Ojca.