Pod krzyżem
Drukuj

...Żałość Jej nie ma równej sobie i sprawuje skutki niezrównane...

Ojciec i Syn dzielę w wieczności jednaką chwałę. Matka i Syn dzielą w czasie jednaki ból. Ojciec i Syn trwają u źródła jednakiej szczęśliwości. Matka i Syn piją ze źródła jednakiej goryczy. Ojciec i Syn na jednym siedzą tronie. Matka i Syn na jednym wiszą krzyżu...

Jeśli ciernie przebiły Mu skronie, Maryja czuje wszystkie ich ostrza; jeśli Go poją octem i żółcią, Maryja pije do dna kielich goryczy; jeśli rozpostarto Mu ciało na bierwionach krzyża, każdym włókienkiem Ona dzieli mękę. Któż to sprawia, jeśli nie miłość? Azali nie można by rzec, o tym stanie żałośliwym, słowami św. Augustyna: "Pondus meum, amor meus", "miłość jest mi prawem ciążenia"?

Jakoże ciężką Jej jesteś, Miłości! Jakim brzemieniem uciskasz Jej serce matczyne! Ciążysz na Jej piersiach jak żelazne okowy, więzisz je tak gwałtownie, że dławi je szloch. Spiętrzasz nad Jej głową ucisk tak nieznośny, że smutek nie pozwala wy ładować się w łzach. Ciążysz nieopisanie na całym Jej ciele, omdlewającym od ogromu męki, szarpiesz wszystkie Jej członki...

Lecz nade wszystko miłość ta jest ciężarem, gdyż ciąży na Chrystusie. Nie On Sam, w tym zetknięciu, dzieli się własnym cierpieniem. Również .Maryja jest Mu sprawczynią męki. Godzą w Siebie nawzajem bolesnymi ciosami; ten Syn i ta Matka są jak dwa przeciwległe zwierciadła, odbijające to, co dostają w przedziwnym współzawodnictwie i mnożące w nieskończoność oglądane przedmioty. Podobnie boleść Ich wzrasta bez miary i wzbierające jej fale łamią się w ciągłych przypływach i odpływach...

Miłość Matki Bożej tym jest boleściwsza, że współcierpi z Chrystusem i pocieszyć Go nie może, że dzieli z Nim mękę, lecz jej nie umniejsza; wręcz przeciwnie, podwaja boleść Syna, odbitą w zwierciadle Matczynego serca...

BOSSUET
(tłum. M. Winowska)