Widzę, Boże, jak bierzesz ręką miłosierną
Serca mego kwiat biedny, starty i zdeptany;
I czuję teraz, Panie,... nawet wiem na pewno,
Że je nie próżno tulisz w dłoni świętych rany.
Że to mię jeszcze, Panie, w nędzy mojej prochu
Dostrzec raczyłeś - lecz Ty widzisz wszystko -
I żeś się raczył ku mnie dziś pochylić trochę,
I podnieść mię, i trzymać przy sercu tak blisko?...
Za to, że skroniom w cierniach przysparzałem troski -
W pokutnych łzach dziś u stóp się Twoich ukorzę!
Ty wiesz, że na zew słodki pieszczoty Twej boskiej
Żal mię i ból i szczęście ogarnia, o Boże!...
Ty wiesz, że dziś za potu Twego kroplę każdą
Krucyfiksowe drzewo skruchy zmyję łzami,
O Panie! - Jak przedziwnie żądze ludzkie gasną,
Gdy jeno Ty przymierze zawrzeć zechcesz z nami...
Miłości ma! - Bo tak się zwać każesz, o Chryste,
Mizerny duch mój w męce przed Tobą się żali:
Przyjm korne łzy pokuty - ofiarne i czyste,
Bo chcę przebłagać Ciebie łzami Maryi z Magdali...
Panie!...
4 (112) 1931, s. 105