Okładka
Drukuj

Od Wydawnictwa

Coraz więcej wpływa listów od tych Czytelników, którzy przez dłuższy czas nie dawali znać o sobie. We wszystkich wyrażona jest chęć otrzymywania pisma - dla korzyści jakie z niego czerpią. Oto kilka wyjątków:

"Dawno bym się załamała, gdyby nie «Rycerz». Z nim przychodzi Niepokalana Pani i podnosi na duchu. Serdeczne «Bóg zapłać» za bezpłatne przysyłanie. Jeszcze nigdy w życiu nie byłam w tak ciężkich warunkach, to było powodem, że się nie odzywałam, wstydziłam się" − J. N. z Warszawy.

"Najuprzejmiej proszę o nadsyłanie mi cennego pisma «Rycerza Niepokalanej», jestem inwalidą wojennym, postradałem obie nogi. Nie widzę w żadnym piśmie takiego pocieszenia i radości jak w tym Bożym piśmie" − E. M. z Warszawy.

"«Rycerz Niepokalanej» wnosi pokój, rozwesela serce i duszę przybliża do Boga" − O. M. z Dąbrówki.

"«Rycerz» jest moim przyjacielem - kształci duszę, krzepi serce, umacnia wiarę. Najprzyjemniejsze chwile dla mnie są; gdy wieczorem po skończeniu pracy siadam do odczytania «Rycerza», a grono rodzinne i sąsiedzi słuchają o dobroci i potędze Macierzyńskiego Serca Niepokalanej" − A. K. - Dębowiec.

"W chwili, gdy ból ostatniego zawodu życiowego odbierał mi siły do walki, wzięłam do ręki leżącego na biurku «Rycerza» prenumerowanego przez znajomą. Za spokój, jaki w nim znalazłam, za nadzieję, jaka we mnie wstąpiła, za łzy wzruszenia - dzięki. − W. K. Biała Krakowska.

Z prawdziwym wzruszeniem czytamy listy od naszych Rodaków z zagranicy podyktowane głęboką wiarą i szczerym przywiązaniem do Ojczyzny.

97-letni brat Klaudiusz Kowalewski, który już przeszło 60 lat pracuje na placówce misyjnej w Marianhill - Afryka - pisze: "Po siedmioletniej przerwie otrzymaliśmy «Rycerza Niepokalanej». Radość z przybycia tak zacnego gościa z naszej Ojczyzny jest naprawdę wielka. Przez 6 lat dramatu wojennego modliliśmy się codziennie za drogą Ojczyznę i Polaków. Żyjemy w czasach przełomowych. Jeżeli Naród Polski będzie wierny Kościołowi, wtedy możemy być pewni, że Polska będzie wielką i silną".

"Wielki ciężar spadł mi z serca, gdy przeczytałem pierwszy powojenny numer «Rycerza Niepokalanej»", pisze ks. J. Kuźmiński z Parany - Brazylia.

"Jak wielka radość. Po tylu latach znów dociera do nas, aż na kraniec świata, do Nowej Zelandii, «Rycerz Niepokalanej», pismo polskie z dalekiej Ojczyzny. Cieszymy się wszyscy. Stęsknieni za Ojczyzną, za chwilą powrotu do Niej, chwytamy każdą wieść z kraju. Odgrywa on wielką rolę wśród młodzieży pozostającej z dala od Ojczyzny" − Ks. M. Wilnieczyc.

Dusze dobrej woli powiększają zastępy Rycerstwa Niepokalanej i coraz bardziej garną się do Chrystusa.

Blisko tysiąc młodzieży przystąpiło do Komunii Św[iętej] w nasze największe święto - 8 grudnia" - pisze T. N., Leśna Podlaska

Rekolekcjami przygotowaliśmy się do święta Niepokalanej. Uroczyste triduum zakończono generalną Komunią Św[iętą] chłopców i dziewcząt w samo święto. W pierwszą sobotę miesiąca urządziliśmy dzień modlitw w intencji wynagrodzenia Niepokalanej za zniewagi i o panowanie Jej nad światem" − P. H., Myślenice.

"Bezinteresowność - miłość i ofiarność promieniują z każdego «Rycerza» - to sprawia, że myśli się o Niepokalanowie jako o miejscu drogim i bliskim sercu - jak o rodzinnym domu. Szczęśliwą będę wstąpiwszy w szeregi Milicji Niepokalanej" − N. H. z Warszawy.

Wyjaśniamy: że do Milicji Niepokalanej nie można nikogo zapisywać bez jego zgody. Kto się już raz zapisał do M.I. i oddał Niepokalanej na własność ten nie ma potrzeby zgłaszać się ponownie.

Administracja bardzo prosi, by Szan[owni] Czytelnicy pisząc listy, względnie przesyłając ofiary na szerzenie czci Niepokalanej, na pren[umeratę] "Rycerza" itp. zaznaczali na jaki adres "Rycerz" do nich przychodzi. W przeciwnym razie Czytelnicy będą narażeni na reklamację a Wydawnictwo na niepotrzebną wysyłkę podwójnych "Rycerzy" do jednego domu.

W okresie noworocznym, zazwyczaj wpływa więcej korespondencji, mogło się więc zdarzyć, że Administracja nie wydała stwierdzenia przesłanej ofiary. Prosimy to łaskawie wyrozumieć, tym więcej, że pieniądze wysłane blankietem PKO lub przekazem zawsze do nas dochodzą.

Za wszystko niech będzie cześć i serdeczna podzięka Niepokalanej Matuchnie a Wam Kochani Dobrodzieje niech Ona Sama stokrotnie wynagrodzić raczy!