Nie chcemy obcej wiary
Drukuj

CZYTELNICY PISZĄ:

Polska musi być katolicką

Przeżyliśmy okrutną wojnę! Przeszliśmy przez setki obozów koncentracyjnych przez

męczarnie. Wróg wysilał się, by nas załamać, lecz na darmo. Daremne tortury, daremne miliony złotych, rzucanych na naszą ziemię, by nas przekupić, daremne obiecanki. My naród twardego ducha! My, rycerze Maryi! Cośmy wyssali z piersi naszych matek, nikt nam tego nie wyrwie. Wieleśmy przecierpieli, lecz nie zeszliśmy na bezdroża zaprzaństwa i niewiary. I choć wojna przyniosła dużo zła, np. sekciarstwo, pijaństwo, kradzieże, będziemy walczyć z grzechem. Polska musi być katolicka!

E. Niemira

"Narodowy kościół polski" to nie Kościół rzymskokatolicki

Zwracam się uprzejmie z zapytaniem, czy jest znany na terenie Polski niejaki biskup Grochowski. Zapytuję dlatego, że powyżej wymieniony wygłosił przez Polskie Radio (Warszawa) w dn. 29. 8. br. przemówienie na temat "narodowego kościoła polskiego" i potępiał Kościół rzymskokatolicki.

My. Polacy, nie chcemy, by nam narzucano wiarę heretycką, precz z księżmi i biskupami, którzy zakładają nową wiarę. Precz z narodowym kościołem polskim.

X.

(W spisie katolickich biskupów polskich u nas i w Ameryce nazwisko Grochowskiego nie widnieje. - Red.)

Najemnicy

7 lipca, gdy parafia nasza w Skale pod Ojcowem, ofiarowywała się Niepokalanemu Sercu N.M.P., pod kościół przyjechało pełne auto ciężarowe młodych ludzi. Zaraz zaczęli krzyczeć do wychodzących z kościoła ludzi, że oni to prawdziwy kościół; zaczęli, czytać upornie swoją spaczoną ewangelię, wciskać broszury, ogłaszać koniec świata itd.

Prędko zorientowała się ludność skalska, że to baptyści. Dzieci z Krucjaty Eucharystycznej poczęły wołać: precz z "kocią wiarą", i wszyscy przepędzili nieproszonych gości, którzy odjechali, wygrażając pięściami w stronę katolickiego miasta.

Stach Pięta

Głęboka wiara Kurpiów

...My Kurpie głęboką wiarą czcimy Boga utajonego w Najświętszym Sakramencie Ołtarza i naszą ukochaną Królowę Korony Polskiej. I raczej gotowi jesteśmy śmierć ponieść, jak wielu w czasie tej wojny, aniżeli wypowiedzieć te słowa: "Nie ma Boga, nie ma wiary, nie ma piekła, nie ma i nieba; że człowiek to nie jest stworzenie Boże złożone z ciała i rozumnej duszy, ale wychodzi rodem z małp, z bydląt, dla których również nie ma Boga, ani wiary, ani nieba, ani piekła". Te słowa wychodziły i wychodzą z ust filozofów niedowędzonych i postępowców. My trzymamy z Bogiem, bo kto z Bogiem. Bóg z nim.

Antoni Zadrożny

My chcemy Boga

Wśród tłumów w Częstochowie modliłam się gorąco o dobro Ojczyzny i czułam, że też inni modlą się nie tylko o łaski dla siebie, ale dla całej Polski: "O Pani! spraw, by Polska pozostała na zawsze krajem katolickim. Nie dozwól jej zginąć w zmaterializowanym świecie. Uczyń tak, byśmy żyli w zgodzie i jedności, byśmy nie znali innego Pana prócz Jezusa Chrystusa, Syna Twego. Chcemy, by Bóg królował w naszym państwie, by był w szkołach, urzędach, w rodzinach i w sercach poszczególnych jednostek".

I.