Duszą Ci moją ścielą pod stopy, Najświętsza Panno...
O, bądź Ty dla mnie w życia pomroce, Gwiazdą zaranną!
Prowadź mnie, prowadź w ducha wyżyny, w podniebne szlaki,
Tam, kędy złote płyną obłoki, szybują ptaki,
Tam, kędy gwiazdy lśnią się srebrzyste, w noc letnią, jasną,
Tam, kędy słońca żarne promienie, nigdy nie gasną.
Duszę Ci moją ścielę pod stopy, Najświętsza Panno,
O, bądź Ty dla mnie w życia pomroce, Gwiazda zaranną.
Serce Ci moje oddaję całe, Niebios Królowo,
Panuj w nim, panuj, przez życie całe, co dnia na nowo.
Rozświecaj łaski Twojej promieniem, daj moc wytrwania,
Ześlij myśl czystą, ducha pogodę, żar miłowania.
A kiedy przyjdzie chwila ostatnia, bądź mi pomocą
I broń mnie Matko, broń mnie litosna, przed wieczną nocą.
Serce Ci moje oddaję całe, Niebios Królowo,
Panuj w nim, panuj, przez życie całe, co dnia na nowo.