Msza święta wychowuje i uświęca człowieka

Pobożne uczestniczenie w Ofierze Mszy św. jest najdoskonalszym środkiem do rozbudzenia w sercach naszych prawdziwej miłości Boga i bliźniego; do zasilenia i pomnożenia tejże miłości, do wyposażenia człowieka we wszystkie cnoty.

Pobożne i rozumne słuchanie Mszy św., to najlepszy środek do wybłagania sobie pociechy i pokoju, rozweselenia Kościoła triumfującego wybranych, niesienia pomocy Kościołowi cierpiącemu w czyśćcu. Każda ceremonia, każda modlitwa we Mszy św. jest dla nas najlepszym kazaniem.

Chociaż podczas Mszy św. widzimy przy ołtarzu tylko kapłana, jednak można śmiało powiedzieć, iż Mszą św. odprawia nie kapłan, ale sam Chrystus. Kapłan jest tu tylko widzialnym jego zastępcą, staje przy ołtarzu przybrany w szaty liturgiczne, odmienne zupełnie od szat zwykłych, by nam pokazać, iż występuje tu nie jako zwykły człowiek, ale jako zastępca samego Pana Jezusa.

Gdyby wszyscy wierni rozumieli dobrze czym jest Msza św., co się dzieje na naszych ołtarzach w czasie tej Najświętszej Ofiary, na pewno z większą skwapliwością spieszyliby na Mszę św. nie tylko z obowiązku w niedziele i święta, ale i z pobożności w dni powszednie.

Zapoznajmy się więc bliżej z liturgią, czyli z ceremoniami i z modlitwami Mszy św.

Mszę św. kapłan rozpoczyna znakiem krzyża św., bo Msza św. jest odnowieniem Ofiary Krzyżowej. Przeżegnać się razem z kapłanem winni również wszyscy wierni, obecni na Mszy św.

Pan Jezus podczas swej męki poniżył się do tego stopnia, iż mówił o sobie przez usta proroka: "Jam robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgarda pospólstwa". Poniżył się dlatego, że człowiek zgrzeszył pychą, że chciał się równać z Bogiem. W wigilię swej śmierci, Pan Jezus, leżąc krzyżem w Ogrójcu, krwią się pocił, aby odpokutować za nasze grzechy.

Dlatego to kapłan, odprawiając Mszę św. nie od razu staje przy ołtarzu, ale najpierw stoi przed stopniami ołtarza, nachyla się głęboko i w uznaniu własnej ułomności, błaga gorąco Boga, aby go osądził i uwolnił od grzechów, które wyznaje ze skruchą przed Nim i przed całym niebem. Odmawia więc Psalm 42, rozpoczynający się od słów: "Confiteor", czyli spowiedź powszechną.

Właściwie wszystkie te modlitwy winni razem z kapłanem odmawiać wszyscy biorący udział we Mszy św., bo taka jest myśl i taki sens tych modlitw. A jeżeli tego nie czynią, to przynajmniej powinni upaść na kolana i głęboko się ukorzyć przed Majestatem Bożym, żałować serdecznie za swoje grzechy i prosić o przebaczenie, aby z czystym sercem uczestniczyć w Najśw. Ofierze.

Potem kapłan zbliża się do ołtarza i całuje zamurowane relikwie świętych męczenników. To ucałowanie ołtarza oznacza pojednanie nasze z Bogiem. Podczas uroczystej Mszy św., kapłan w tym momencie okadza ołtarz. Już w Starym Zakonie był taki przepis, że gdy arcykapłan wchodził do miejsca najświętszego w świątyni, musiał wpierw spalić na ołtarzu pewną ilość kadzidła.

Dym unoszący się w niebo z kadzidła ma nam przypominać, że tak mają płynąć nasze modlitwy do Tronu Pana Zastępów.

Kapłan, stając potem po prawej stronie ołtarza, czyni znak krzyża św. i odmawia krótką modlitwę, zwaną Introit, czyli wstęp do Mszy św. Introit jest zawsze w ścisłym związku z Lekcją i Ewangelią i jest jakby kluczem do ich zrozumienia. Przebija się w nim myśl przewodnia danej uroczystości kościelnej.

Po odmówieniu Introitu, kapłan zwraca swe oczy na wizerunek Ukrzyżowanego i mówi po trzykroć do trzech Osób Trójcy Przenajśw. błagalne słowa: Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison. Są to słowa greckie, które znaczą: Panie, zmiłuj się, Chryste, zmiłuj się, Duchu św., zmiłuj się. Również i te słowa winni wszyscy wierni odmawiać na przemian z kapłanem, błagając Trójcę Przenajśw. o miłosierdzie i przebaczenie wszystkich grzechów.

Następnie kapłan, stojąc na środku ołtarza, wznosi oczy i ręce do góry i odmawia lub śpiewa Gloria in excelsis Deo... - "Chwała na wysokości Bogu". Jest to hymn anielski, nucony przez aniołów nad stajenką betlejemską, kiedy się Pan Jezus narodził. Treść tego hymnu jest prześliczna,- mieści się w nim uwielbienie Boga, dziękczynienie Mu za wszystkie łaski i prośba o nowe.

We mszach pokutnych i żałobnych hymn ten opuszcza się.

Po odmówieniu hymnu anielskiego, kapłan odwraca się do wiernych i pozdrawia ich słowy: Dominus vobiscum!, co znaczy - Pan z wami! Na to lud odpowiada lub zastępujący go ministrant: Et cum spiritu tuo! - I z duchem twoim! - Jest to pozdrowienie bardzo dawne. Tak witał Booz swoich żeńców. Biskup we Mszy św. mówi tu słowa, którymi pozdrowił Pan Jezus Apostołów po swoim zmartwychwstaniu: Pax vobis! - Pokój wam!

Po tym pozdrowieniu wiernych, kapłan wzywa wszystkich, by wspólnie z nim modlili się, słowami: Oremus! to znaczy - Módlmy się! I zaraz odmawia kolektę, czyli modlitwę zbiorową. Modlitw tych bywa nieraz kilka,- pierwsza z nich jest zawsze wyjęta z danej uroczystości, jaką Kościół w tym dniu obchodzi. - I tu wierni winni łączyć się z kapłanem i wspólnie z nim zanosić gorące modły do Boga za przyczyną tego świętego, którego Kościół uroczyście w danym dniu obchodzi.

Po skończeniu tych modlitw lud mówi: Amen - Niech się tak stanie!

Już te wstępne modlitwy wykazują dobitnie, jak wielkim czynnikiem wychowawczym, uspołeczniającym i uświęcającym jest właśnie Msza św. Żeby jednak to swoje zadanie Msza św. spełniła, należy nie tylko być obecnym na Mszy św., ale brać żywy udział w niej z całym zrozumieniem tego wszystkiego, co się dzieje przy ołtarzu i z dobrą intencją.


Prędzej niebo i ziemia się zapadną, aniżeliby Maryja miała nie wyratować tego, który szczerze pomocy Jej wzywa.

Św. Alfons Liguori