Maryja sługi swe do raju wiedzie

O, jak piękną cechą przeznaczenia do nieba jest nabożeństwo do Maryi! Kościół święty stosując do Matki Bożej następujące słowa Pisma Bożego, kładzie je w Jej usta na pociechę wszystkich, którzy Jej wiernie służą: W tym wszystkim szukałem odpoczynku i w dziedzictwie Pańskim mieszkać będę. Błogosławiony tedy, woła kardynał Hugo rozbierając ten ustęp, błogosławiony, w kim Maryja odpoczynek znajdzie. Przenajświętsza Panna z miłości ku nam usilnie się stara, aby we wszystkich sercach rozniecało się nabożeństwo ku Niej, lecz wielu się temu opiera, albo w nabożeństwie swoim nie są wytrwałymi. Błogosławieni, którzy to nabożeństwo w sercu swoim rozniecą i stale w nim trwają! W dziedzictwie Pańskim mieszkać będę, co tak tłómaczy uczony ten kardynał: to jest, mieszkać będę w tych, którzy są dziedzictwem Pańskim, a więc którzy Go na wieki w niebie wychwalać będą...

...O jak wielu Błogosławionych będących w niebie, nie dostałoby się tam było, gdyby ich Maryja swoim pośrednictwem nie wprowadziła. Jest i to wykład kardynała Hugo, tych słów także Pisma świętego, który podobnie »kładzie w usta Matki Bożej: Jam sprawiła na niebie, aby wschodziła światłość nieustająca. Jakby mówiła: "Jam roznieciła w niebie tyle świateł wiekuistych, ile sług liczę", Św. Bonawentura powiada, że bramy niebieskie roztworzą się przed każdym, pokładającym ufność w przyczynie Maryi. To też święty Efrem, nabożeństwo do tej Przenajświętszej Matki, nazywa drzwiami wchodowymi do niebieskiego Jeruzalem. A pobożny Ludwik Blozyusz w te słowa do Niej przemawia: Wielka Królowo! Tobie są powierzone skarby i klucze Królestwa niebieskiego...

...A święty Bonawentura tak się do Niej odzywa: Błogosławieni którzy Cię znają i wielbią, o Matko Boga naszego; gdyż poznać Cię, jest to znaleźć drogę nieśmiertelności, a głosić cnoty Twoje, jest to iść drogą zbawienia wiecznego.

Piszą kroniki franciszkańskie, że dnia pewnego, brat Leon ujrzał schody ponsowe, na których stał Pan Jezus i schody białe, na których stała Maryja. Wielu chciało iść schodami ponsowymi, lecz przeszedłszy kilka stopni, padali, próbowali powtórnie i znowu upadali. Wtedy święty ojciec Franciszek kazał im iść schodami białymi i tymi dochodzili szczęśliwie, gdyż Przenajświętsza Panna podawała im rękę i tym sposobem bez przeszkody wchodzili do raju.

Wielebny ojciec Dyonisy Kartuz pyta, jacy to są, którzy zbawiają się i dostępują Królestwa niebieskiego, i odpowiada: Ci zbawiają się i niechybnie dostępują Królestwa niebieskiego, za których Królowa Miłosierdzia ofiaruje Bogu, modlitwy Swoje...

...A Jakub mnich, znany z nauki i świątobliwości pomiędzy Ojcami greckimi, powiada, że Pan Bóg postanowił Przenajświętszą Pannę, jakby mostem zbawienia, po którym możemy przebywać bezpiecznie zburzone fale morza tego świata i szczęśliwie dobić do portu wieczności. Słuchajcie przeto, o wy wszyscy, którzy raju pragniecie, woła święty Bonawentura, czcijcie Maryję i służcie Jej wiernie, a dostąpicie niechybnie życia i zbawienia wiecznego.

Chociażby kto zasłużył na piekło, nie powinien tracić nadziei dostąpienia szczęścia wiekuistego, byle się jął wiernej służby Królowej Niebieskiej. O Maryjo, odzywa się do Niej święty German, grzesznicy przez Ciebie szukali Boga i zbawieni zostali...

...O Królowo najwyższa, mówi do Niej święty Anzelm, chciej tylko zbawienia naszego, a naprawdę nie sposób, żebyśmy zbawionymi nie byli. Święty Antonin przydaje, że dusze, którymi opiekuje się Maryja, zbawiają się koniecznie: Jest to koniecznym, pisze ten Święty, aby ci, na których Ona zwrócić oczy Swe raczy, zostali usprawiedliwieni i do chwały niebieskiej przyjęci...

...Lecz co przede wszystkim powinno nas pobudzać do spodziewania się z ufnością szczęścia wybranych, to ono pełne łaskawości przyrzeczenie uczynione przez Maryję tym, którzy słowem i przykładem starają się, aby Ją i drudzy znali i czcili: Którzy Mnie sprawują, nie zgrzeszą; którzy Mnie rozjaśniają, będą mieć żywot wieczny. Błogosławieni przeto, woła święty Bonawentura, błogosławieni zostający w łaskach u Maryi; przez mieszkańców niebieskich uznanymi zostaną za współobywateli, a ktokolwiek nosić będzie barwy Tej miłościwej Pani, wpisanym zostanie do księgi żywota...

...Można więc bardzo właściwie zastosować tu te znowu słowa świętego Pawła: Mając tę pieczęć, zna Pan które są Jego. Kto ma na sobie pieczęć, czyli znak nabożeństwa ku Maryi, ten, zostaje uznanym przez Boga za należącego do Niego. Ztąd też Pelbartus utrzymuje, że nabożeństwo do Matki Bożej jest najpewniejszym, znakiem, że się jest wybranym do nieba. Zaś Alan Rokezjusz powiada w kazaniu o pozdrowieniu Anielskim, że kto często oddaje cześć Przenajświętszej Pannie przez odmawianie tej modlitwy, wielki przedstawia dowód, że jest przeznaczonym do chwały wiekuistej. Toż samo on utrzymuje o tych, którzy codziennie odmawiają święty Różaniec. Zaś Ojciec Nirenberg przydaje, że słudzy Maryi nie tylko bardziej od innych są uprzywilejowanymi i obfitszymi obdarzeni łaskami na ziemi, lecz że i w niebie czeka ich chwała odrębna.