Kult Maryi dawniej

Kult Najświętszej Panny jest kultem równie starym jak chrześcijaństwo. Nie zawsze jednak posiada to samo napięcie. Początkowo przytłumia go i jakby przesłania nabożeństwo do samego Chrystusa. Pierwsze pisma Ojców Kościoła mało stosunkowo miejsca poświęcają rozważaniom o Matce Bożej. Ulega to jednak szybkiej zmianie.

W średniowieczu kult Matki Bożej urasta i nabiera mocy. Pisarze kościelni układają całe traktaty o Najśw. Maryi Pannie. Różaniec staje się modlitwą, którą odmawiają wszyscy - przy czym, trzeba pamiętać, że w średniowieczu modlitwę myślną uprawiało znacznie więcej ludzi, niż to robi obecnie. Już król francuski Ludwik IX, święty, (XIII wiek) pouczał swoich synów: "Twoje modlitwy odmawiaj w pokoju słowami lub w myślach..." Skutkom modlitwy różańcowej przypisuje się słynne zwycięstwo zjednoczonych wojsk chrześcijańskich pod Lepanto (1571). Ze średniowiecza wywodzi się szeroko rozpowszechniony kult słynących łaskami obrazów Matki Bożej (np. słynna Matka Boża z Bailleul we Francji, lub Matka Boża z kościoła Notre Dame w Paryżu), kult domu św. Rodziny w Loreto.

Zwłaszcza w ciągu dwóch wieków "franciszkańskich": XIII i XIV kult Matki Bożej rozprzestrzenia się z niebywałą szybkością. W drugiej tylko połowie XIV wieku zostało wprowadzonych aż 6 nowych świąt ku czci Maryi Panny: święto Ofiarowania, Nawiedzenia, od Wykupu niewolników, Zaślubin, Siedmiu Boleści i Najświętszej Panny Śnieżnej. W XIV w. także Stolica Apostolska (1327 r.) zapewniała wiernych o specjalnej skuteczności Pozdrowienia Anielskiego odmawianego na kolanach. W tymże czasie sobota została poświęcona jako dzień Matki Bożej. W 1318 r. wprowadzono wieczorne dzwonienie na Anioł Pański. Wcześniej (w XIII w.:, rozpowszechniło się odmawianie tzw. psałterza Najświętszej Panny - czyli zbiór tych psalmów, których słowa odnoszą się do Maryi.

Zakony czczą Matkę Bożą specjalnie żywo. Karmelici wprowadzają nabożeństwo szkaplerzne, Dominikanie - różaniec, Franciszkanie - szerzą kult Niepokalanego Poczęcia. Tworzą się zakony pod wezwaniem Najświętszej Panny.

Najwięksi śpiewacy tamtych czasów - odpowiednicy dzisiejszych poetów - tworzą pieśni ku czci Maryi. Nasza "Bogurodzica" jest pieśnią powstałą wcześniej, bo aż w X wieku. Wedle żmudnych ale ciekawych badań polskiego uczonego Birkenmajera powstała ona na motywach greckich, znanych z hymnów maryjnych śpiewanych w klasztorach benedyktyńskich włoskich (Monte Cassino); wcale przy tym nie została obalona tradycja, iż autorem pieśni jest św. Wojciech.

W Polsce ostatni Piastowie szerzyli bardzo gorliwie kult Maryi. Łokietek, któremu Matka Boża miała się ukazać w skałach pod Wiślicą, uznał Ją za swoją szczególną opiekunkę. Czcicielką Matki Bożej okazała się także królowa Jadwiga. Jej to przecież ojciec założył w 1363 r. słynną styryjską świątynię w Maria-Cell i także, podobnie jak Łokietek, oddał się Maryi pod szczególną opiekę. Za czasów panowania Jadwigi został wzniesiony przez księcia Władysława Opolczyka klasztor Jasnogórski i oddany sprowadzonym do Polski Paulinom. Klasztorowi temu Opolczyk ofiarował przywieziony z Czerwonej Rusi starożytny obraz Bogarodzicy w. stylu bizantyńskim, malowany na drzewie, a pochodzący jakoby z Grecji. Tak 9 września 1382 r. powstało sanktuarium i siedziba obrazu Niepokalanej.

Zresztą trzeba powiedzieć, że nie od razu rozbłysła świętość Jasnej Góry. Przez wiele lat jeszcze po założeniu klasztoru czciciele Maryi pielgrzymowali nie do Częstochowy, ale do saskiego miasteczka Wilsnaku, gdzie był obraz Niepokalanej słynący łaskami.

Ten okres rozszerzonego kultu Matki Bożej był jakby okresem przygotowania na odparcie szykującej się fali herezji kalwińskiej i luterskiej. Zdawać by się mogło, że Matka Boża chciała wzmocnić lud, zanim spadną na niego ciężkie doświadczenia. Rzecz jasna, że gdy przewaliła się tragiczna fala wojen religijnych i pozornie tryumfującej herezji, w dwóch krajach najbardziej katolickich, które zwycięsko przetrwały dni potopu i zalewu - w Polsce i we Francji dokonany zostaje wiekopomny akt oddania tych krajów na własność Matce Bożej. 10 lutego 1638 r. Ludwik XIII (będący w tym czasie pod wpływem Augustianów a właściwie św. Fiakra) ogłasza deklarację, że bierze sobie Najświętszą Dziewicę za szczególną orędowniczkę swego królestwa; poleca aby zbudowany został nowy, wielki ołtarz w Notre Dame z obrazem Dziewicy; i że na tym obrazie on sam ma być wyobrażony u stóp Matki i Syna w geście składania Im swej korony i berła, wreszcie, że odtąd co rok w dzień Wniebowzięcia we wszystkich kościołach Francji ma się odbywać procesja ku czci Bożej Matki. Zbiega to się prawie ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza z dnia 4 kwietnia 1656 r., które zresztą miały charakter o wiele bardziej poważny niż deklaracja Ludwika XIII.

Dzięki obudzonemu w średniowieczu kultowi Matki Bożej, dzięki gorącym, modlitwom kierowanym ku Niej, Europa przeżyła kryzys religijnego rozbicia. Po raz wtóry ożywa z ogromną siłą kult maryjny w w. XIX.