Kronika
Drukuj

W iście franciszkańskim ubóstwie zmarł w Rzymie kardynał Pignatelli di Belmonte, dziekan Kolegium Kardynalskiego. Cały swój znaczny majątek rozdzielił w ciągu 97 lat swego życia między ubogich, sprzedał nawet na cele miłosierdzia swój krzyż noszony na piersiach i pierścienie.

Nowy apel do katolików Argentyny wysłał Ojciec Św[ięty]. Wzywa ich do dalszych ofiar na rzecz krajów zniszczonych przez wojnę. Ważne są w tym apelu słowa Papieża o jałmużnie: Kto daje to, co mu zbywa, spełnia tylko swój obowiązek. Jałmużna jego jest najelementarniejszą formą wdzięczności względem Tego, od którego pochodzą wszystkie dobra.

Reformy rolnej żądają w zbiorowym liście biskupi Włoch Płd., gdzie utrzymały się dotąd wielkie posiadłości ziemskie z krzywdą dla wieśniaków. Przypominają oświadczenie Papieży, potępiające wykorzystywanie ludzi w celu bogacenia się i broniące prawa rodziny do przestrzeni życiowej, i domagają się ustaw, które by umożliwiły przejście ziemi w ręce tych co ją uprawiają.

Międzynarodowe Biuro Katolickie pomocy dla Dzieci utworzyli w Paryżu delegaci 8 krajów, chcąc zaradzić potrzebom materialnym i moralnym dziecka powojennego (wg badań O.N.Z. jest na świecie 230 milionów opuszczonych dzieci; przestępczość wśród dzieci w ostatnich 5 latach podwoiła się w Belgii, a potroiła we Włoszech). Biuro to staje się ośrodkiem informacyjnym i koordynacyjnym akcji wychowawczej katolickich stowarzyszeń. Obficie czerpie z doświadczenia Braci Szkolnych, którzy opiekują się 450.000 uczniów w 40 krajach, Salezjanów, wychowujących 400.000 młodzieży, organizacji dziecięcych: francuskiej "Coeurs Vaillants" (1.300.000 członków), włoskiej "Esperanti" (500.000 dzieci) i innych.


Rycerz Niepokalanej 5/1948, Kronika, s. 115-116

Opisy zdjęć powyżej, od góry, od lewej: [1] We wsi Górny Kełpin w rodzinie kaszubskiej Bohulca urodziło się 17-te dziecko. Ojcem chrzestnym był Prezydent R.P. B. Bierut, w którego zastępstwie trzymał do chrztu wicestarosta gdański E. Nowakowski z żoną starosty gdańskiego Klonowicza. [2] Samolot na usługach duszpasterstwa australijskiego. Bp A. Gummer poświęca maszynę "Loreto", którą ks. Ryan będzie objeżdżał swą rozległą na setki kilometrów parafię Port Hedland. [3] Rosną mury zniszczonej katedry św. Jana w Warszawie [4] Lotnictwo angielskie zastosowało nowe umundurowanie spadochronowe przy lotach nad morzem. Kombinezon i łódź z gumy i nylonu zabezpiecza lotnika przed zatonięciem. [5] Delegat apostolski Kanady otrzymuje od słynnych pięcioraczek Dionne ofiarę na sieroty, których rodzice zginęli na wojnie.


Projekt zbiorowej umowy o pracę dla wiejskich służących opracowała Katolicka Młodzież Wiejska Żeńska (J.A.C.F.) we Francji. Domaga się dla nich od pracodawców: 8 godzin snu, pół godziny czasu wolnego w lecie a 2 godziny w zimie, 2 niedziel wolnych na miesiąc i wolne popołudnie w inne niedziele i święta, poszanowanie ich godności moralnej itp.

W czasach niedostatku, jakie przeżywamy, ten kto się bogaci bez miary przyczynia się do obniżenia wartości pieniądza i do ruiny swego kraju; ten kto wykupuje towary, które nie są mu konieczne, i strzeże ich zazdrośnie, skazuje wielką liczbę rodaków na nędzę; ten kto nie wyrzeka się przyzwyczajeń nabytych w czasach dobrobytu i prowadzi życie zbytkowne, przez swój nadmiar zabiera nędzarzom to, co jest dla nich konieczne." Słowa te czytamy we wspólnym oświadczeniu kardynałów i arcybiskupów Francji, którzy starają się zaradzić kryzysowi gospodarczemu w swym kraju.

"Wspólnota Boimondau" to próba nowego zorganizowania społeczności ludzkiej, odmiennego od kapitalizmu i komunizmu, przedsięwzięta przez Marcela Barbu. 5 lat temu założył w Valence fabrykę kopert zegarkowych, która jest własnością wszystkich pracujących w niej robotników. Każdy daje nie tylko swą pracę, ale bierze udział w jej kierowaniu. W razie likwidacji każdy ma prawo do proporcjonalnej części całego przedsiębiorstwa. Wszyscy tworzą doskonale zgraną społeczność - każdy dba o swoje dobro osobiste, ale jest ono podporządkowane dobru wspólnemu. M. Barbu jest praktykującym katolikiem i swą "wspólnotę" oparł na zasadach chrześcijańskich. "Wspólnota" niechrześcijańska - powiedział - skazałaby się na niepowodzenie.

Wielką kampanię przeciw sterylizacji i nadużywaniu małżeństwa przygotowują katolicy angielscy. Grzeszna "kontrola urodzin" - powiedział O. L. King T.J. na zebraniu "Sword of Spirit" - jest "zbrodnią estetyczną, wzajemną obelgą, hańbą dla osobowości ludzkiej, źródłem winy i niepokoju, wiodącym do ruiny systemu nerwowego". Kiedy Komitet lekarski, zostający pod jego kierownictwem, zbadał grupę 500 robotników, okazało się, że tylko 20 % było wśród nich zupełnie normalnych, reszta zaś w większym lub mniejszym stopniu to ludzie nienormalni, w tym 8% całkiem chorych; 95% tych chorób nerwowych i zboczeń psychicznych jest spowodowanych przez nadużywanie małżeństwa i płci. Porządna medycyna - powiedział - nie uznaje też "wypadków konieczności" spędzania płodu; katolickiej klinice w Holandii udało się uratować każdy trudniejszy wypadek.

Robotnicze związki irlandzkie wzywa prymas Irlandii Jan d’Alton w specjalnym liście pasterskim do porzucenia niebezpiecznej dziś neutralności i przyłączenia się do Chrześcijańskiej Międzynarodówki na kontynencie, liczącej już ponad 3 miliony członków. Sprzyja ona "systemowi udziałów każdego robotnika w przedsiębiorstwie" i płacy rodzinnej, a ożywia ją duch chrześcijańskiej miłości i sprawiedliwości.

Murzynkę podnoszą z upodlenia siostry misjonarki. S. Andrzeja od Najśw. Serca, doktor prawa, przez dzielną obronę czarnej kobiety w francuskiej Izbie Deputowanych uzyskała w 1939 r. wydanie prawa, pozwalającego dziewczynie afrykańskiej na swobodny wybór małżonka. (Dotąd była niewolnicą, poniżoną zwłaszcza przez poligamię - stary wódz, nieraz trędowaty lub syfilik mógł kupić od rodziców kilkanaście kobiet). Siostry św. Józefa z Cluny prowadzą dziś na każdej prawie swej misji szkołę dla młodych Murzynek, które przez kilka miesięcy przygotowują się w niej do małżeństwa, ucząc się szycia, pielęgnacji dziecka, gospodarstwa domowego i wyrabiając w sobie poczucie godności człowieka.

Potężny ruch nawróceniowy obserwujemy w prowincji Kwan-gsi, w Płd. Chinach. Ofiarna działalność misjonarza O. Madeore w czasie wojny i epidemii cholery zjednała mu ogólne uznanie i dziś tysiące osób, całe wioski proszą o chrzest. Z braku misjonarzy zorganizował 40-dniowy kurs dla zdolniejszej młodzieży, którą rozsyła po wioskach dla uczenia katechizmu. Jeden z tych świeżo nawróconych misjonarzy przeżegnał się na rynku w Pinchan, co zaciekawiło widzów i wkrótce skłoniło 60 rodzin tej wioski do zapisania się na katechumenów.

1.200 biednych Chińczyków w parafii Sunwui żywił codziennie przez 9 miesięcy ks. Jan So, ratując b. wielu od śmierci głodowej. Otrzymał za to specjalną pochwałę od rządu.

W obronie robotników wystąpili biskupi Filipin, domagając się dla nich sprawiedliwej stopy życiowej. "Każdy człowiek - piszą w swej odezwie - ma prawo żyć przyzwoicie i utrzymać swą rodzinę. Sprawiedliwa płaca nie może być określona prawem popytu i podaży, musi być wystarczająca do utrzymania robotnika i jego rodziny.

Za gospodarstwami rodzinnymi jako kośćcem zdrowego agraryzmu opowiedziała się Narod. Konferencja Katolickiego życia Wsi w Waszyngtonie, przedkładając swoje uchwały Komisji Rolnej Kongresu. Przeciwstawia się zaś monopolowi ziemi i dążności zamieniania niezależnych gospodarstw, obrabianych przez właściciela i jego rodzinę, na wielkie korporacje rolne, gdyż - jak mówi - "nie możemy się spodziewać demokracji i rozkwitu wolności człowieka tam, gdzie własność rodzinna ustępuje miejsca bezosobowemu gospodarstwu".