Kronika

Ze Rzymu

Podpisanie konkordatu. Kardynał Gasparri, ambasador Polski przy Watykanie Skrzyński i delegat rządu poseł Stanisław Grabski podpisali d[nia] 10 bm. konkordat, zawarty między Polską a Stolicą Apostolską. (N. Życ.)

Ambasador Polski przy Watykanie. Ambasador Skrzyński wręczył Papieżowi listy uwierzytelniające go w charakterze ambasadora. Ambasador Skrzyński przybył do Watykanu z całym personelem poselstwa. (Gaz. Kasz.)

Ze świata

Fałszywi prorocy. "Głos Narodu" podaje w dniu 31 stycznia wiadomość następującą: "Na Łotwie rozszerzyły się wieści, że dnia 6 lutego ma nastąpić koniec świata. Powstała nowa sekta, której członkowie wysprzedają swoje domy i kosztowności, budują szałasy z gałęzi, aby w nich spędzić ostatnie chwile na ziemi. Poza tym włościanie zakupują ubrania śmiertelne. Rytuał bowiem nowej sekty przewiduje, że dn. 6 lutego należy być ubranym w białe ubranie od północy, a o godz. 5 z rana wszyscy ludzie pójdą do nieba. Śmierci wogóle nie będzie".

- I jeszcze są ludzie tak naiwni, że wierzą sekciarzom!

Walka żydów z kościołem w Palestynie. Sjoniści, występując w Palestynie pod protektoratem Anglii, Wilczą z katolikami, którzy muszą się często uciekać do opieki muzułmanów. Wiele miejsc świętych, stanowiących dotychczas cel pielgrzymek całego chrześcijaństwa opanowanych zostało przez żydów. Papież domaga się u władz angielskich pełnej swobody dla katolików w Palestynie i oddania wszystkich miejsc świętych jak i interesów Kościoła pod opiekę patriarchy łacińskiego w Rzymie. ("Życie i Praca")

U nas

Nowa instytucja masońska w Polsce. "Polskie Towarzystwo Opieki Społecznej". W tych dniach zostało zarejestrowane w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych nowe stowarzyszenie pt.: "Polskie Towarzystwo Opieki Społecznej", o którego zalegalizowanie czynili starania Stanisław Bukowiecki, Krzywicki i Stefan Dziewulski. Towarzystwo to jest sekcją na Polskę wielkich organizacji "Ochrony Pracy i robotników" z siedzibą w Bazyleji i "Walki z bezrobociem" z siedzibą w Genewie. Zadaniem tego stowarzyszenia ma być gromadzenie informacji o życiu społecznym w Polsce oraz kierowanie tym życiem. Towarzystwo weźmie udział w obradach zjazdu analogicznych organizacji w Polsce.

Jakkolwiek organizacja ta została powołona nie bez współudziału czynników rządowych, to jednakże zestawienie nazwisk, w związku z instytucjami międzynarodowymi wybitnie masońskimi budzi uzasadnione wrażenie, że nowozarejestrowane stowarzyszenie jest emanacją masońskich związków międzynarodowych ("Tyg[odnik] Pols[ki]")

Jak duszpasterze sekty "Badaczy Pisma Św[iętego]" w Krakowie ograbiali swoje owieczki. W ostatnim czasie zaszedł w Krakowie fakt, który charakteryzuje dosadnie ideologię sekciarstwa w ogólności, a szczególnie sekty tzw. Badaczy Pisma Św[iętego]. "Badacze", liczący w Krakowie zaledwie kilkunastu członków, urządzali oddawna stale co tydzień zebrania, na których odprawiali "nabożeństwa", czytali pewne ustępy Pisma Św[iętego], głównie Starego Zakonu, interpretowali w szczególny sposób niektóre kwestie religijne, posługując się przytem różnymi wydawnictwami "Berliner Traktatengesellschaft", omawiającymi w sposób pełny bałamuctw "powtórne przyjście Mesjasza", "konieczność święcenia Sabatu", "dzieje Rzymu" itd. itd.

O ile organizatorzy zebrań zdawali się bardzo skrupulatnie oddawać dociekaniom religijnym i w takim też duchu wpływali na otoczenie, o tyle nie poruszali nigdy spraw gospodarczych stowarzyszenia, wychodząc widocznie z założenia, że duch badaczy stoi wyżej ponad wszelkim materializmem. Poważny na pozór ton, jaki starali się zachować wśród członków sobotnich zebrań, n e miał jednak utrzymać się długo, bo oto adeptom wiedzy biblijnej została daną sposobność, która przekonała ich aż nazbyt wymownie o celach kryjących się pod maską studiów biblijnych.

Mianowicie do Krakowa zjechał jeden z organizatorów "Badaczy", niejaki Kusina, pracujący obecnie we Lwowie i zwołał nadzwyczajne zebranie członków sekty, na którym złożył niezwykłe rewelacje. Kusina w formie bardzo gwałtownej napadł na "starszych" sekty badaczy z powodu oszukańczych manipulacji, oraz kradzieży pieniędzy i wartościowych przesyłek zagranicznych, których to nadużyć dopuścili się ze szkodą dla "najbiedniejszych członków Stowarzyszenia". Kusina, dysponując listami centralnej organizacji Badaczy stwierdzającymi wysyłkę dla członków krakowskiego Stowarzyszenia kilkuset dolarów, oraz wielu paczek z bielizną i materiałami, wezwał oszustów do natychmiastowego pokrycia szkody i zagroził im surową odpowiedzialnością zarówno przed główną Radą Stowarzyszenia, jak i przed władzami sądowymi.

Niezwykłe oświadczenie Kusiny oddziałało piorunująco na uczestnikach zebrania. "Badaczom" otworzyły się oczy na praktyki religijno-materialne swoich nauczycieli, toteż niewiele myśląc, rzucili się na nich z całą gwałtownością, bijąc sprzętami domowymi i obrzucając wyzwiskami. Rozgorzała namiętna bójka, która zakończyła się smutno dla krakowskich organizatorów, a także i dla Kusiny. - Po godzinnym blisko zmaganiu się, duszpasterze sekty wycofali się z pola bitwy z licznymi guzami i sińcami, zaś poturbowani również uczniowie postanowili rozwiązać sektę i zażądać zwrotu wpłaconych wkładek.

W ten sposób "Badacze Pisma Św[iętego]" w Krakowie zakończyli swoją działalność! (Głos Nar.).

W sprawie pielgrzymki do Rzymu. Przewodniczący komitetu wykonawczego, ksiądz Tomaka z Przemyśla, ogłosił jeszcze co następuje:

Na pielgrzymkę jubileuszową do Rzymu zapisało się przeszło 5 tysięcy osób z całej Polski. Na przewiezienie całej tej gromady potrzeba 11 pociągów. Równocześnie przewiezienie wszystkich i umieszczenie w Rzymie jest niemożliwe. Z tego powodu zamiast jednej pielgrzymki odbędzie się kilka kolejnych pielgrzymek. Wyjazd pierwszej gromady w liczbie 1500 osób nastąpi 27 kwietnia tego roku. Następne gromady po 500 lub 600 osób będą wyruszały pokolei co 10 dni. Wszyscy, którzy się zgłosili, są zapisani do wyjazdu. Koszt pielgrzymki nie został jeszcze ustalony ostatecznie. Ceny, ogłoszone w przeszłym [1924] roku, będą prawdopodobnie trochę podwyższone, gdyż życie i mieszkania w Rzymie zdrożały. Każdy uczestnik musi być przygotowany na pewne niewygody i uciążliwości, a kto się ich obawia, niech jedzie osobno. Chorzy nie mogą jechać we wspólnej pielgrzymce. Na liczne zapytania i prośby o bliższe wiadomości komitet nie mógł dotychczas odpowiadać z powodu nawału pracy. Jeszcze jest dosyć czasu, więc nie ma co się niepokoić. Wszelkie potrzebne wiadomości będą na czas podane. Paszporty będą ulgowy po 20 złotych. (Gaz. Świąt.)

Łożysko dla Dzwonu Zygmunta. Zarząd katedry na Wawelu otrzymał od szwedzkiej firmy łożysko dla dzwonu Zygmunta, dzięki czemu dzwon będzie mogła swobodnie poruszać jedna osoba, dotąd 13 ludzi zdołało wprawić dzwon ten w ruch.